1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz lity nerki |
majaja
Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 43390
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-03, 17:44 Temat: Guz lity nerki |
Jestem i zaglądam czasami.
Póki co czekam na wizytę u urologa. Na pewno napiszę po wizycie co mi powiedział.
Masz jednak rację z tym, że zaglądam rzadziej, bo chcę zapomnieć o strachu, a historie innych mocno mnie przygnębiają. Bardzo współczuję wszystkim u których wykryto zmiany złośliwe. Gdy czytam wątki to płakać mi się chce.
Nie chcę jednak się udzielać doradzając innym, ponieważ nie mam takiej wiedzy. A nie chciałabym wprowadzać w błąd czy straszyć.
Dziękuję że pamiętasz o mnie.
My wróciliśmy do normalnego życia. |
Temat: Guz lity nerki |
majaja
Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 43390
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-05-18, 16:17 Temat: Guz lity nerki |
2 tygodnie temu zupełnie przypadkowo miałam zrobione USG jamy brzusznej (byłam na innych badaniach, a pielęgniarka zaproponowała przy okazji USG).
Wykryto u mnie zmianę w lewej nerce.
Opis:
"Wątroba, pęcherzyk żółciowy, nerka prawa, trzustka, śledziona, duże naczynia jamy brzusznej bez zmian.
Nerka lewa w części środkowej zmiana izoechogeniczna z ogniskiem hipoechogenicznym o średnicy 2,37 cm,
zmiana dobrze ograniczona z obfitym unaczynieniem.
Narządy miednicy mniejszej bez zmian.
Wskazana ocena nerki lewej w badaniu MR"
Lekarz (z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem) powiedział że dla niego to nie wygląda na nowotwór, tylko na tłuszczak, torbiel albo brodawkę. Kazał jednak zgłosić się do lekarza rodzinnego.
Lekarz rodzinny dał mi skierowanie do szpitala, gdzie zrobiono mi na szybko USG.
Lekarz który je robił, przy mnie zadzwonił do kolegi z urologii że zaraz przyjedzie do niego
"młoda dziewczyna z podejrzeniem t..." (niestety nie pamiętam tego łacińskiego słowa).
Urolog wypisał mi skierowanie na tomograf i na kartce dodał "PILNE!".
Na tomograf umówiona jestem dopiero za 3 tygodnie, co moim zdaniem jest długo.
Na skierowaniu mam napisane "guz lity 4 cm".
W internecie nie przeczytałam dobrych informacji o "guzie litym". Do tego skąd nagle 4 cm z 2,37 cm w ciągu 2 tygodni?
Właściwie nie wiem dlaczego tu piszę. Chcę jakichś opinii, informacji.
Czy powinnam się martwić "guzem litym"? Dlaczego jest już 4 cm?
Czy 3 tygodnie na tomograf to nie za długo, skoro było zaznaczone "PILNE!"?
Zwłaszcza, że lekarz który robił USG, zasugerował rezonans, a nie tomograf.
Czy da się zrobić rezonans tak po prostu prywatnie, odpłatnie (tak, wiem że to wysoki koszt, ale mogę tyle zapłacić) i szybko?
Strasznie się martwię. W szpitalu niczego się nie dowiedziałam, byłam z NFZ, lekarz od USG potraktował mnie taśmowo, a urolog był niemiły i opryskliwy. O nic nie zdążyłam zapytać.
Dodam że nie mam żadnych objawów tego, by coś było nie tak.
Badania moczu wyszły idealnie, poziom kreatyniny też.
Lekarz prowadzący stwierdził, że moje nerki świetnie pracują.
Nie mam w moczu krwi, nie mam bóli, nie chudnę, nie mam podwyższonego ciśnienia, omdleń ani niczego takiego.
Poziom OB we krwi w normie.
Będę wdzięczna za jakieś odpowiedzi. |
|
|