Badanie 68Ga-DOTA-TATE PET-CT
Twarzoczaszka i szyja od wysokości siodła tureckiego-prawidłowy obraz gromadzenia radioznacznika.
Klatka piersiowa- węzły chłonne pachowe do 15 mm z szerokimi wnękami z nierównym wychwytem radioznacznika SUV 11.2, w śródpiersiu niepowiększone. Miąższ płuc bez zmian litych i nacieków w KT.
Jama brzuszna i miednica -Dwunastnica bez treści, nie wykazuje ognisk pobudzenia metabolicznego,ściana w KT przeglądowym bez zgrubień. Żołądek wypełniony płynem bez ognisk w PET, zgrubień ściany w KT.
Trzustka z ogniskowym wychwytem radioznacznika w ogonie SUV 41.6
Węzły chłonne niepowiększone.
Wnioski: Ogniskowy wychwyt radioznacznika odpowiadający nowotworowi neuroendokrynnemu wyższej złośliwości.
Czy mogłabym poprosić o interpretację? Te węzły to zapalne czy przerzutowe?
Być może na PET z galem czeka się dłużej, ale chodziło mi tylko o to, aby szybko zacząć leczenie
W gastrinoma przebiegającym z zespołem Zollinger-Ellisona, który rozpoznaje się m.in. w sytuacji gdy stężenie gastryny w surowicy wynosi powyżej 1000 pg/ml, ewentualne leczenie chirurgiczne musi poprzedzić stosowne przygotowanie farmakologiczne. Leczenie i diagnostyka gabi odzwierciedlają tę zasadę.
gabi30, czy posiadasz już i jaki jest wynik badania w kierunku zespołu MEN 1 ?
Wydaje mi się, że trzeba będzie różnicować pomiędzy gastrinoma wieloogniskowym a odróżnicowanym przerzutem wysokozróżnicowanego gastrinoma (źródło rozsiewu: żołądek?).
Jest taki oto problem. Prawdopodobnie na podstawie pierwszego wyniku histopatologicznego, gdzie w wyciętym w trakcie gastroskopii polipie stwierdzono gastrinoma o niskiej złośliwości histologicznej (wysokozróżnicowany), zalecono PET z użyciem Ga-DOTA-TOC. Jest to najlepsza metoda do obrazowania NET wysokozróżnicowanych. Niestety niedoskonała w przypadku gastrinoma o wysokiej złośliwości histologicznej. Wynik może wyjść bowiem fałszywie ujemny (brak wychwytu radioznacznika w zmianach nowotworowych, lub wychwyt ten jest nieznaczny).
Do diagnostyki gastrinoma niskozróżnicowanego (o dużej złośliwości histologicznej) szeroko (i standardowo) stosowany jest PET z użyciem F-FDG.
W opisie PET, we wnioskach mamy:
gabi30 napisał/a:
Ogniskowy wychwyt radioznacznika odpowiadający nowotworowi neuroendokrynnemu wyższej złośliwości.
Niestety -w związku z powyższym- wygląda na to, że właściwym narzędziem diagnostycznym powinien być tu PET z użyciem F-FDG.
gabi30 napisał/a:
Te węzły to zapalne czy przerzutowe?
Gastrinoma zlokalizowane w trzustce w pierwszej kolejności dają przerzuty do węzłów chłonnych. Ten fakt każe być szczególnie ostrożnym w sytuacji, gdy w badaniu widać zmiany węzłowe.
Z drugiej strony w pierwszym rzędzie można by się spodziewać zajęcia węzłów okołotrzustkowych i okołodwunastniczych (w naszym PET - niewidoczne).
Obawiam się jednak, że należy się wstrzymać z jakimikolwiek wnioskami ze względu na fakt, że nie było to badanie PET/CT z użyciem f-fluorodeoksyglukozy.
W tej sytuacji w zasadzie są dwa wyjścia: albo wykonać kolejne (właściwe) PET,
albo podjąć próbę dystalnej pankreatektomii (z limfadenektomią węzłów okołotrzustkowych i okołodwunastniczych) nieco na ślepo.
Do przemyślenia dla onkologa prowadzącego.
Bardzo dziękuję DSS za odpowiedź.
Muszę dodać nieco wiadomości:
Gastrynę mam bardzo wysoką , ostatni wynik 1123pg/ml z towarzyszeniem wrzodów żołądka i dwunastnicy. Pobierano mi krew w kierunki zespołu MEN1 ale wyniki będą dopiero pod koniec marca.
Problem w tym,że w Szczecinie z gastrinoma spotykają się bardzo rzadko,jak nie wcale i chyba nie bardzo wiedzą co ze mną zrobić. Na razie jestem leczona objawowo przez endokrynologów Sandostatin LAR 30mg co 4 tygodnie. Nie mam swojego onkologa. Biorąc pod uwagę wynik PET chyba powinnam poszukać .
Witam!
Mam wyznaczony termin operacji. Wiem,że będę miała usunięty ogon trzustki wraz ze śledzioną . Czy mogłabym poprosić znawców o podesłanie linków do poczytania na ten temat?
Przekopałam internet ale publikacji na ten temat jakoś nie mogę znaleźć. Chirurdzy skąpo udzielają informacji. A ja chciałabym wiedzieć czym skutkuje dla mnie usunięcie ogona trzustki. Oprócz oczywiście pozbycia się guza.
Udało mi się znaleźć poradnik informacyjny dla pacjentów poddanych dystalnej pankreatektomii i splenektomii, tyle że po angielsku (przystępnie, bez typowo medycznego języka):
Bardzo dziękuję Mam w domu autystę, który doskonale włada angielskim więc mamusi przetłumaczy.
Gdyby ktoś miał linki do artykułów medycznych , również chętnie poczytam.
Witam!
Jestem po operacji, otrzymałam wyniki histopatologii. Powiem szczerze ,że spodziewałam się innych. Trochę mnie zaskoczyły.
Z wypisu : Guz trzustki, Dystalna pankreatektomia ze splenektomią.
Wynik histopatologiczny:
Rak neuroendokrynny nisko zróżnicowany Gastrinoma G3 T3N1Mo
PROFIL IMMUNOHISTOCHEMICZNY NOWOTWORU ; CK AE1/AE3 (++) , LCA (-) CHROMOGRANINA (+) SYNAPTOFIZYNA (+) N-cam (OGNISKOWO +) INDEKS MITOTYCZNY Ki-67 (+w około 60%)
Przerzuty stwierdzono w 6 na 14 wyciętych węzłów chłonnych.
Nie mam bladego pojęcia co oznaczają te plusy i co to za oznaczenia. Mogłabym poprosić o wyjaśnienie? Jestem po ponownych badaniach na endokrynologii, na wyniki muszę poczekać, ale jeden wynik już mam. Jest to poziom gastryny, który jet jeszcze wyższy niż poprzednio: 1460pg/ml. Lekarze orzekli,że w takiej sytuacji jest wielce prawdopodobne,że mam mnogi gastrinoma i nie mogą już nic zrobić.
Pozostaje chyba tylko położyć się i czekac na koniec
CK AE1/AE3 = cytokeratyna AE1/AE3
N-CAM to to samo co CD56, antygen (Neural cell adhesion molecule).
Chromogranina i synaptofizyna = białka, często używane np. do barwienia guzów neuroendokrynnych.
Indeks mitotyczny Ki-67 to indeks proliferacyjny białka Ki-67.
Ogólnie są to więc markery używane w immunohistochemii.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: DumSpiro-Spero: 2011-06-02, 01:30 ] Część tej wypowiedzi oraz część wątku - jako off top zainicjowany przez innego forumowicza - zostały wydzielone tutaj.
Pozdrawiam ciepło, DSS. A w mojej sprawie chciałabym dodać,że czekam na telefon w sprawie kolejnej operacji. Tym razem będę miała usunięty cały żołądek. Operacja odbędzie się na Wawelskiej w Warszawie. Z uwagi na ciągle powstające owrzodzenia żołądka , lekarze po konsultacji podjęli taką właśnie decyzję, a ja się zgodziłam. Nie mogę dłużej cierpieć z powodu okropnego bólu żołądka. I tu moja prośba do osób żyjących bez tego narządu. Jak wygląda życie po resekcji?
Masakra, ale muszę się poddać tej operacji , inaczej grożą mi śmiertelne powikłania choroby wrzodowej. Cały czas leczenie analogami somatostatyny jest kontynuowane.
gabi30,
Witam gabi30 brdzo ci współczuję ,mam nadzieję że się uda .Leżałam kidyś z osobą która była po wycięciu żołądka już 4 lata. Gabi widzę że bardzo walczysz i tak trzymać jestem z Ciebie bardzo dumna.Walcz i jeszce raz walcz
Tak w nawiasie to Meggie chyba ma dzisiaj jakiegoś dołao mnie też się oberwało a chciałam tyko pomuc ,no cóż nie każdy potrafi zrozumieć nasze intencje.
Gabi30Jaszce raz trzymam mocno kcuki za operację .
Cieplutko Cię pozdrawiam i tulę
Będe trzymać kciuki!
Wiele cennych wskazówek jak żyć bez żołądka znajdziesz na blogu Joanny "Od Chustki". Może już Ją czytałaś, jeśli nie podaje adres: www.chustka.blogspot.com
Joasi lekko nie było na początku, ale teraz już wie jak jeść i co jeść, by nie szkodziło...
Katarzynka, link nie działa . Nie czytałam tego bloga, a chętnie skorzystam. Wszystkie rady od ludzi żyjących bez żołądka będą bezcenne. Nie ma to jak pogadać z kimś kto już to przeżył.
Witaj Gabi Trafiłam na Twój watek dzisiaj i pewno wiesz dlaczego tak się stało Pytałaś o ludzi żyjących bez żołądka. Oprócz chustki jest jeszcze jedna dzielna dziewczyna Andzia
A tutaj masz link do Jej bloga
Wiki, rozmawiałam z Anią telefonicznie. Zuch dziewczyna, dzielnie walczy i dała mi nadzieję:-). Troszkę mi wyjaśniła jak się żyje bez żołądka.
Kochani, jako że jestem ze Szczecina a operacja odbędzie się w Warszawie miałabym do Was ogromną prośbę.
Otóż do stolicy pojadę całkiem sama ( nie mam tam rodziny), mąż niestety musi zostać w domku ( mamy autystycznego syna). Są to dylematy bardzo poważne, ale taką podjęliśmy decyzję.
I tu moja prośba do forumowej braci: Czy znalazłaby się jakaś dobra duszyczka , która odwiedziłaby Gabi w szpitalu? Nie chciałabym tam leżeć całkiem sama .
Gdyby ktoś chciał i mógł, o terminie mojego pobytu poinformuję jak już go będę znałam. na razie czekam jak na szpilkach na telefon.
Pozdrawiam Gabi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum