Joanna,
Zakładam, że wciąż przyczyną tego przewlekle utrzymującego się odruchu wymiotnego jest przebyte leczenie aczkolwiek nie bezpośrednio bo to już kawał czasu od ostatniego kursu.
W takiej sytuacji zalecałbym spróbować jeszcze leków z innych grup:
- Emend dostała Pani raz w szpitalu i chyba więcej nie pomoże - aczkolwiek może warto spróbować jeśli co innego nie pomaga;
- kannabioidy (pochodne marihuany) są od dawna zalecane przez FDA w takich przypadkach: może spróbować Marinol,
http://www.medicinenet.co...ral/article.htm lub Cesamet (nabilone)
http://www.nlm.nih.gov/me...ds/a607048.html Nie wahałbym się stosować przez krótki czas - uzależnienie jest mało prawdopodobne.
- przecież Pani nie-mąż zajmuje się chyba akupunkturą - udowodniono, że działa przeciwwymiotnie ale nie wiem, gdzie ukłuć - do tego trzeba fachowca.
- inne leki, które mogą zadziałać w Pani przypadku to benzodiazepiny: zalecana na jest lorazepina w dawce do 2 mg;
A brała Pani deksametazon? - w dawce do 12mg też jest stosowany w opóźnionych wymiotach.
Haloperdiol lub prometazyna są skuteczne w większych dawkach ale polecam w ostateczności - zbyt "wytłumią" Panią.
Zakładam, że nie ma organicznej przyczyny ale:
- może być uszkodzenie błednika - po cisplatynie - czy słuch się nie pogorszył?, czy nie ma zawrotów głowy o typie wirowania?
czasami winne są zaburzenia jonowe/metaboliczne, mocznica (aczkolwiek w tę ostatnią u Pani nie wierzę) - czy robiła Pani jonogram? mocznik kreatynina?
Obstrukcji w przewodzie pokarmowym nie przewiduję ale czy ma Pani wymioty treścią pokarmową nie tylko bezpośrednio, gdy Pani przesadzi z objętością posiłku ale także po kilku godzinach?
W najgorszym wypadku coś się może dziać w głowie - i potrzebne byłoby CT OUN - szczególnie jeśli towarzyszyłyby zaburzenia równowagi lub widzenia - ale tego chyba nie ma, nie? więc proszę się od razu nie bać - zresztą to zostawiam Pani ocenie.
A w ogóle to dlaczego szuka Pani pomocy na forum zamiast u swojego lekarza. Obraziła się Pani? Rozumiem, że wymiotuje Pani także na jego widok lub wspomnienie ale może się Pani przełamie? :-)