1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zanik świadomości u mamy. Czy to objaw śmierci?
Autor Wiadomość
edzia 


Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2013-05-03, 21:12  Zanik świadomości u mamy. Czy to objaw śmierci?


Witam,
Proszę o pomoc bo jestem bezradna. Moja mam choruje na raka od 5 lat. Zaczął sie w jelicie potem przerzucił do wątroby i płuc. Od roku nie jest leczona onkologicznie bo lekarze stwierdzili że chemia juz jej nie pomaga więc nie ma sensu leczyć. Skierowali mamę do poradni paliatywnej. Z mamy zdrowiem było dobrze do połowy marca tego roku. Najpierw dostała wysokiej gorączki( dochodziło do 40 stopni), która utrzymywała się przez 7 dni. Lekarz z poradni przepisał mamie antybiotyk Augmentin 2 tabletki na dobę. Mama strasznie wymiotowała po nim. Na szczęście sąsiadka doradziła mi ze mama powinna brać tabletki osłonowe przed antybiotykiem. Dała mi całe opakowanie i dziwiła się że lekarz nie przepisał. Zadzwoniłam do lekarza z pytaniem czy mama może brać te tabletki i wyraził zgodę. Gorączka przeszła. Mama była potem strasznie słaba. Pomogłam jej codziennie ćwiczyć i powoli chodziła coraz więcej i sie nie trzęsła. Po 4 tygodniach od choroby zeszła na 2 piętro (ja mieszkam na 4 piętrze w bloku). Bardzo się cieszyła że dochodzi do sił mimo ze trwało to długo. Niestety 2 tygodnie temu zaczęło ją boleć gardło i ucho, po 3 dniach nie mogła wstać z uszka, ciężko jej się przełykało, spuchła jej szyja i zrobiła się czerwona, bolała ją też, nie mogła tez odkaszlnąć a jak się jej udało wypluwała przezroczystą wydzielinę. Zadzwoniłam po lekarza z poradni. Lekarz kazał oklepywać mamę po plecach aby pomóc jej odkaszlnąć, kazał brać ACC i powiedział że mama umiera. Nie przepisał żadnego antybiotyku nic nie dał przeciwbólowego. Sama dałam jej antybiotyk bo mi został po ostatniej chorobie. Nie byłam pewna czy dać ale zaryzykowałam bo nie mogłam patrzeć jak mama się męczy. Dawałam go jej 5 dni, więcej nie chciałam bo bardzo słabła. Nie dość że tylko leżała to wiadomo że antybiotyk tez osłabia. Opuchlizna i zaczerwienienie zeszło. Mama mogła normalnie przełykać. Ucieszyłam się że jest lepiej. Mam nadzieję że nie zaszkodziłam jej tym antybiotykiem? Ale nie wiedziałam co mam robić. Lekarz z poradni chyba sam nie wiedział co jej jest, powiedział że umiera i tyle. Oprócz acc nic innego nie kazał brać. Wydawało mi się że taki lekarz z poradni paliatywnej powinien dać coś przeciwbólowego, jakąś kroplówkę na wzmocnienie, albo skierować mamę do szpitala bo może na coś zachorowała!
2 dni po tym jak przestała brać antybiotyk czyli od 23 kwietnia ma zaniki świadomości. Pamięta co się wydarzyło przed chorobą, wszystkich poznaje. Jedynie nie pamięta to co się obecnie dzieje od tego 23 kwietnia. Co jadła na obiad czy kolację, jaki jest dzień, jak zaprowadzę ją do łazienki to potem nie wie gdzie ma iść do którego pokoju. Rozmawia ze mną a po chwili zapomina co ma powiedzieć albo o czym rozmawiałyśmy. W dodatku jest bardzo słaba, wychodzi z uszka jak idzie jedynie do toalety, cała się trzęsie. Boje się bo nie wiem co mam robić gdzie mam się udać, do jakiego lekarza. Może uszkodziło się jej coś w głowie i dlatego teraz ma zaniki. Chyba w poniedziałek udam sie do lekarza do ośrodka zdrowia może on zbada mamę i skieruje na dalsze leczenie. Bo dzwonić znów do lekarza z poradni? pewnie znów nic mamie nie da i nie przepisze. A może zanik świadomości to jest objaw że człowiek umiera?
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #2  Wysłany: 2013-05-03, 21:19  


Edzia ,czy aby na pewno mama jest pod opieką lekarza z hospicjum?
edzia napisał/a:
Zadzwoniłam po lekarza z poradni. Lekarz kazał oklepywać mamę po plecach aby pomóc jej odkaszlnąć, kazał brać ACC i powiedział że mama umiera.

Czy mama nie dostaje ,żadnych leków przeciwbólowych?
 
edzia 


Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2013-05-03, 21:33  


Mama jest pod opieką poradni paliatywnej. Lekarz z pielęgniarką przyjeżdżają co 2 lub 3 tygodnie na wizytę. Jak coś by się działo mam zadzwonić. Jedynie co przepisali mamie do tej pory to mleczko na apetyt, raz antybiotyk jak była chora w połowie marca i teraz jak jej ta szyja spuchła i miała problem z przełykaniem to kazali brać ACC i powiedzieli że umiera. Na każdej wizycie zmierzą ciśnienie, zbadają i pytają sie jak się czuje. Mama zawsze powtarzała że jest słaba i ciężko jej się chodzi to mówili że będzie mocniejsza na wiosnę jak się zrobi ciepło. A tak nigdy żadnej kroplówki na wzmocnienie i nic przeciwbólowego.
Mama sama bierze hepatil na wątrobę, witaminę b6 i apap jak ją coś boli. Lekarz z poradni o tym wie.

[ Dodano: 2013-05-03, 22:36 ]
cleo33 napisał/a:
Edzia ,czy aby na pewno mama jest pod opieką lekarza z hospicjum?
edzia napisał/a:
Zadzwoniłam po lekarza z poradni. Lekarz kazał oklepywać mamę po plecach aby pomóc jej odkaszlnąć, kazał brać ACC i powiedział że mama umiera.

Czy mama nie dostaje ,żadnych leków przeciwbólowych?

Mama jest pod opieką poradni paliatywnej. Lekarz z pielęgniarką przyjeżdżają co 2 lub 3 tygodnie na wizytę. Jak coś by się działo mam zadzwonić. Jedynie co przepisali mamie do tej pory to mleczko na apetyt, raz antybiotyk jak była chora w połowie marca i teraz jak jej ta szyja spuchła i miała problem z przełykaniem to kazali brać ACC i powiedzieli że umiera. Na każdej wizycie zmierzą ciśnienie, zbadają i pytają sie jak się czuje. Mama zawsze powtarzała że jest słaba i ciężko jej się chodzi to mówili że będzie mocniejsza na wiosnę jak się zrobi ciepło. A tak nigdy żadnej kroplówki na wzmocnienie i nic przeciwbólowego.
Mama sama bierze hepatil na wątrobę, witaminę b6 i apap jak ją coś boli. Lekarz z poradni o tym wie.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #4  Wysłany: 2013-05-03, 21:48  


Edziu , koniecznie musicie załatwić mamie leczenie przeciwbólowe.
Mama nie może ,się męczyć :-(
Może , spróbuj sama (niekoniecznie ciąg mame jeżeli jest taka sałaba) u lekarza rodzinnego ,przedstaw sytuację
edzia napisał/a:
jak była chora w połowie marca i teraz jak jej ta szyja spuchła i miała problem z przełykaniem to kazali brać ACC i powiedzieli że umiera.
 
edzia 


Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 5

 #5  Wysłany: 2013-05-10, 20:06  czy można być zapisanym do 2 poradni paliatywnych?


Witam.
Znów proszę o radę. Moja mam jest w tej chwili w szpitalu w ciężkim stanie. Nie mówi, jest bezwładna, ma podłączoną sondę bo nie jest w stanie sama jeść. We wtorek maja przywieź mamę ze szpitala. Jestem sama więc troszkę będzie mi ciężko, zwłaszcza z umyciem mamy. Pytałam sie pielęgniarki z poradni paliatywnej czy mogę liczyc na jej pomoc to powiedziała że przyjedzie do mamy tylko 2 lub 3 razy w tygodniu. Wolałabym aby przyjechała co dziennie bo sama duzo nie zdziałam. Tak sobie pomyślałam czy bym mogła korzystać z 2 takich poradni? to wtedy jak każda z pielęgniarek by przyjechała te 2 lub 3 razy w tygodniu to jedynie ten jeden lub dwa dni bym była jedynie sama. Można tak zrobić?? A jeśli nie to proszę doradźcie mi co mam zrobić bo nie mam nikogo kto by mi pomógł a do hospicjum nie chcę oddawać bo najbliższe jest ok 80 km od mojej miejscowości. A przecież w domku będzie mamie lepiej.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-05-10, 21:31 ]
Scaliłam

 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #6  Wysłany: 2013-05-10, 20:23  


Cytat:
Tak sobie pomyślałam czy bym mogła korzystać z 2 takich poradni?

Raczej Ci się nie uda... NFZ się skomputeryzowało, nie zapominaj o tym.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #7  Wysłany: 2013-05-10, 20:26  


Poza tym jeśli ktoś będzie korzystał z dwóch poradni naraz, do ktoś inny nie znajdzie pomocy w ogóle, bo już nie wystarczy "limitu"... smutne, ale prawdziwe.
_________________
 
edzia 


Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 5

 #8  Wysłany: 2013-05-10, 20:35  


A gdzie bym mogła się jeszcze udać po pomoc? Jestem sama i boje się że nie dam rady. Człowiek jak jest bezwładny robi sie bardziej cięższy. A myć będę musiała ją codziennie i przewijać.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #9  Wysłany: 2013-05-10, 20:47  


edzia napisał/a:
A myć będę musiała ją codziennie i przewijać.

Na pewno sobie poradzisz ,ew możesz prywatnie jakąś pielęgniarkę na godzinną toaletę wynająć.
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #10  Wysłany: 2013-05-10, 20:55  


Cytat:
A gdzie bym mogła się jeszcze udać po pomoc?

PCK, pielęgniarka środowiskowa, prywatna praktyka pielęgniarska.
Ale tak jak mówi cleo33 dasz sobie radę. Nie zdajemy sobie sprawy ile w nas siły, kiedy jest potrzebna.
Pozdrawiam.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
ewikaz 


Dołączyła: 24 Mar 2013
Posty: 2
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2013-05-11, 21:26  


Oczywiście, że dasz radę. Ja zawsze myślałam, że nie dałabym rady pielęgnować obłożnie chorego ale jeśli jest to bliska dla Ciebie osoba to zrobisz dla niej wszystko. Od dwóch tygodni myję, przebieram, pielęgnuję moją chorę mamę. Jest tęga i ciężka ale daję radę. Zgadzam się z Jo_ą człowiek nie zdaje sobie sprawy ile ma w sobie siły. Odkryjesz pokłady tych sił w odpowiednim momencie. Pozdrawiam.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #12  Wysłany: 2013-05-11, 22:21  


Tak, na pewno znajdziesz siły, mój Mąż ważył 100 kg, nieraz rozerwałam pampersa przy podkładaniu, pielęgniarka pokaże jak to robić fachowo.
Przy Hospicjach są też wolontariusze, ale, nie wszyscy chcą pomagać przy toalecie, zazwyczaj oferują "posiedzieć przy chorym" jak musisz wyjść z domu.
Serdecznie pozdrawiam, dużo sił życzę (tej siły fizycznej i psychicznej)
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
elsie 



Dołączyła: 23 Mar 2013
Posty: 101
Pomogła: 19 razy

 #13  Wysłany: 2013-05-11, 23:40  


Można korzystać z pomocy Ośrodka Pomocy Społecznej - przychodzą opiekunki. Są też agencje pielęgniarskie opieki długoterminowej. Mają umowy z NFZ. Ja korzystałam z takiej agencji przy opiece nad moją Mamą, nie miała zdiagnozowanego nowotworu, ale stan po wielu operacjach przewodu pokarmowego, cały organizm załamał się i 93 lata gdy zmarła, dwa lata leżąca.
Przez dwa miesiące płaciłam pielęgniarkę prywatnie, potem dostała się na fundusz 3 x w tygodniu po 2 godziny.
Hospicjum nie przysługiwało, bo bez rozpoznania nowotworu, ale brałam konsultacje lekarskie płatnie.
Ponieważ pracuję wynajmowałam prywatnie opiekunkę na ten czas, gdy nie byłam w domu.
Finansowo fatalnie , gdyż Mamy emerytura nauczycielska nie pokrywała tych kosztów - opieka z leczeniem.
Ale przetrwaliśmy przez ponad 5 lat opieki, a ostatni rok prawie 24 godziny, spałam na raty. Nie byłam sama co prawda (mąż, dorosła córka), ale myślę, że i Ty masz życzliwych ludzi, także przyjaciół, co więcej nieraz pomogą niż rodzina.
Znajdziesz siły, a i na pewno przyjaciół, co do których nawet nie spodziewałabyś się ile pomogą, tylko trzeba "dać im szansę".
Trzymaj się !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group