Witam, mam prośbę o radę i konsultację, rokowania...
U mojego Taty półtora roku temu zdiagnozowano raka płuc nieoperacyjnego, miał chemię radioterapię leczenie paliatywne... w sierpniu miał tk który wykazał że guz rośnie, dostał chemię gentabicynę, generalnie po 4 razie bardzo osłabł miał napady duszności silny kaszel, wysoką gorączkę, która utrzymuje się ok dwóch miesięcy, miał przekładaną chemię, był leczony antybiotykami, nikła poprawa po ostatniej chemii znacznie osłabł, wczoraj miał ponowne tk, wynik niestety zły..oto część wyniku:
TK KLP (część):
zmiana guzowata w płacie górnym płuca prawego wielkości: 70x48 mm i wys 75 mm, obecnie z widocznym przebiciem do drenującego oskrzela górnopłatowego, z rozległą jamą rozpadu w centrum.
W płacie dolnym płuca prawego oprócz zagęszczeń w segmencie 6, dodatkowo pojawiły się masywne zagęszczenia z obszarami zaciemnień o typie mlecznej szyby w segmentach podstawnych tego płata.
W prawej jamie opłucnej śladowa ilość płynu, płuco lewe bez zmian ogniskowych.
W śródpiersiu poniżej rozwidlenia tchawicy, kilka powiększonych węzłów chłonnych wielkości do 20x16 mm.
W porównaniu z badaniem poprzednim progresja zmian.
Mam pytanie... jakie leczenie jakie postępowanie dalsze, na razie jest po pobraniu krwi i dziś jeszcze do lekarza onkologa...
Jestem załamana. Boję się że rokowania są bardzo złe. Organizm jest osłabiony, co oznacza taki rozpad guza...
tamten wątek założyłam ale dopiero po chwili zobaczyłam że ostatnia odpowiedź jest z 2013 raku a mi zależy na opinii chociaż zdaje sobie sprawę że jak każdemu tutaj..
Czekajcie Państwo, bo coś się tu nie klei.
ola888, czy zamieszczałaś wcześniej (wcześniej niż dziś) jakiekolwiek informacje dotyczące leczenia Twojego Taty na Forum?
No i dobra, wyjaśnione! Niczego nie trzeba scalać.
Zatem witaj Olu na Forum. Przede wszystkim chciałem Cie bardzo prosić, abyś zamieściła pozostałe wyniki Taty - to bardzo proste, wystarczy, że dołączysz skany w postaci załączników do posta. To bardzo pomoże wszystkim, którzy chcą Ci coś doradzić - ważne jest jaka była diagnoza (w jakim stopniu zaawansowania), dokładnie jakie leczenie i jakie dawki leków były zastosowane i wiele innych szczegółów. Przydałby się również dokładny opis ostatniego TK - powyżej piszesz nieco skrótowo.
Do rzeczy, gemcytabina w II linii leczenia jest chemioterapią niestandardową, lekarze musieli mieć powód do jej zastosowania - czy wspominali coś o tym? (Przypuszczam, że chodzi o schorzenia towarzyszące lub słaba odpowiedź na leczenie I linii) Guz opisany w powyższym fragmencie jest bardzo duży, może powodować poważne objawy. Na dodatek rozpad guza, czyli martwica komórek w jego 'wnętrzu' nierzadko jest powodem stanu zapalnego (to może przyczyniać się do nasilenia kaszlu i gorączki - piszę 'przyczyniać się', gdyż nie mogę być pewien, bez wyników, czy gorączka jest spowodowana chemią, inna infekcją, czy rozpadem guza). Powiększone węzły chłonne również świadczą o zaawansowaniu procesu rozrostowego.
Ponadto, w przypadku progresji zmian, nie ma wskazań do kontynuowania chemioterapii - zwyczajnie jest to niekorzystne dla pacjenta. Zapewne onkolog będzie z Wami rozmawiał na temat dalszych planów. Zwykle (w przypadku braku odpowiedzi na leczenie), II linia chemioterapii w paliatywnym leczeniu raka płuca jest ostatnią standardowo stosowaną terapią (choć to nie zawsze). Jeśli chory sobie tego życzy, to może postarać się o wzięcie udziału w badaniu klinicznym - nie zawsze jest taka możliwość, ale czasem daje to dostęp do leczenia, które nie jest ogólnodostępne (co nie znaczy, że zawsze lepsze).
Jeśli chciałabyś abyśmy pomogli Ci takich badań klinicznych szukać, to potrzebne jest nam wiele więcej szczegółów na temat leczenia Twojego Taty.
Brak odpowiedzi na leczenie II linii jest złym czynnikiem prognostyczny i (tak jak pisałem powyżej) w większości przypadków jest wskazaniem do zakończenia chemioterapii paliatywnej.
serdeczne dzięki za odpowiedź, w tej chwili nie mam dostępu do innych wyników badań na forum, ale jak tylko będę miała taką możliwość załacze je.
Jeśli chodzi o pierwsza reakcję po 1 cyklu chemii i radioterapii odpowiedź była optymistyczna bo guz się zmniejszył, ale nie wiedzieć czemu pani doktor dała Tacie "urlop" od leczenia na 4 miesiące(!) i potem miał zgłosić się na tk, który miał 8 sierpnia i który wykazał wzrost guza, po tym badaniu Tato dostał właśnie gemcytabinę, Tato jest leczony również kardiologicznie dwa lata temu przeszedł operację ma bajpasy, poza tym być może wiek 79 lat lekarka nie wyjaśniła dlaczego akurat taka chemia, powiedziała dajemy Tacie to co najlepsze w jego przypadku.
Jednak reakcja Taty na tę chęmię była od początku trudna tzn, goraczki, kaszel, wszystko się nasilało. Mimo to miał kontynuowaną chemię i mieliśmy nadzieje że guz się zmniejszy.
Jeśli Taty stan pozwoli, chcielibyśmy podjąć leczenie jeśli nie chemią, jakimkolwiek innym sposobem ale leczyć go..jeśli byłaby możliwość leczenia badawczego Tato na pewno chciałby skorzystać z takiej możliwości.
O 14 mają być wyniki krwi Taty i rozmowa z lekarką, wtedy być może będę wiedziała więcej i zamieszczę szczegóły tu na forum.
jeszcze raz dziękuje.
Jeśli chodzi o pierwsza reakcję po 1 cyklu chemii i radioterapii odpowiedź była optymistyczna bo guz się zmniejszył, ale nie wiedzieć czemu pani doktor dała Tacie "urlop" od leczenia na 4 miesiące(!) i potem miał zgłosić się na tk, który miał 8 sierpnia i który wykazał wzrost guza, po tym badaniu Tato dostał właśnie gemcytabinę, Tato jest leczony również kardiologicznie dwa lata temu przeszedł operację ma bajpasy, poza tym być może wiek 79 lat lekarka nie wyjaśniła dlaczego akurat taka chemia, powiedziała dajemy Tacie to co najlepsze w jego przypadku.
Po I linii, a nie cyklu - ale w porządku, rozumiem. Ten 'urlop' jest rzeczą normalną - chorzy dostają kilka cykli chemii (tutaj jak wspominasz jeszcze radio) i organizm musi się zregenerować. Jeśli terapia jest skuteczna, odpowiedź powinna trwać co najmniej kilka miesięcy, stąd ten czas oczekiwania. Gemcytabina została najprawdopodobniej włączona z powodu opisanych przez Ciebie schorzeń towarzyszących, ale wszystko się wyjaśni jak załączysz wyniki - zresztą, możesz lekarza zapytać, na pewno Ci wyjaśni.
Czy mógłbym się dowiedzieć skąd jesteście i gdzie (w jakiej placówce) się leczycie?
Tato ma niską hemoglobinę od dzisiaj ma być przyjęty do szpitala,po wzmocnieniu serca i całego organizmu ma mieć podawaną morfinę..
jak tu zamiemieścić załącznik?
Czy mam rozumieć że to milczenie to z powodu ze jest aż tak źle?
proszę o jakąś opinię, w tej chwili Tato ma tlenoterapie, antybiotyk dożylnie i stwierdzone zapalenie oskrzeli..
Czy mam rozumieć że to milczenie to z powodu ze jest aż tak źle?
Olu, mówię za siebie, ale wiem, że podobny pogląd ma wiele osób: Nie mam w zwyczaju pisać tylko w przypadkach, kiedy jest dobrze, odpowiadam na pytania najlepiej jak potrafię, na wszystkie pytania, niezależnie od stanu osoby chorej.
Wyniki, które zamieściłaś nie wnoszą wiele do obrazu choroby - w zasadzie jest to ten sam wynik CT co poprzednio. Mieliście rozmawiać z onkologiem - rozumiem, że rozmowa się odbyła i onkolog zadecydował coś na temat dalszego leczenia (tak jak pisałem wyżej mam wrażenie, że dalsze leczenie chemiczne byłoby bezcelowe, ale może się mylę).
Sprawy się teraz nieco pokomplikowały i (jak piszesz) Twój tata ma niską hemoglobinę oraz infekcję. Tego typu infekcja u chorego onkologicznie w trakcie leczenia może być bardzo niebezpieczna oraz poważnie utrudniać oddychanie - stąd antybiotyk i tlenoterapia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum