1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
zmiany guzkowo-włókniste
Autor Wiadomość
mela377 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 11
Skąd: mazowieckie

 #1  Wysłany: 2012-09-08, 09:21  zmiany guzkowo-włókniste


Witam Was i pozdrawiam serdecznie _itsme_

Jestem "nowa" pod tym względem, że to mój pierwszy post, ale jako obserwator i czytelnik jestem z Wami od kilku miesięcy. Podziwiam walkę i siłę wielu z Was.

Sytuacja, z jaką się do Was zwracam, wygląda tak: moja Babcia, lat 69, po przebytym udarze (sprawna - porusza się samodzielnie), trafiła do lekarza POZ ze względu na utrzymujący się, długotrwały kaszel. "Trafiła" to złe słowo, ja ją wygoniłam, bo Babcia stroni od lekarzy i wszystkiego, co medyczne. Strach? Nie mnie oceniać...
Przemiła p. Doktor skierowała Babcię na RTG klatki piersiowej, oto wynik:

RTG klatki:
Pola płucne bez zagęszczeń miąższowych. Sylwetka serca podparta na przeponie, powiększona. Zmiany guzkowo-włókniste w polach górnych płuc. Zacienienie w kącie przeponowo-sercowym prawym.

Przyznaję bez bicia, że niewiele z tego rozumiem. Czy wygląda to nowotworowo? To jedyne badanie, jakie miała Babcia, gdyż na poszerzenie diagnostyki nie wyraża zgody.

Oprócz kaszlu, dokucza jej także brak apetytu i, co za tym idzie, znaczny spadek masy ciała. Przez kilka miesięcy schudła ponad dziesięć kilo.
Poza tym nie narzeka na ból, miewa rzadko stany podgorączkowe, nie ma gorączki.

Moja prośba o pomoc bierze się także z tego, iż moja Mama, córka Babci, zmarła w 2007r. w wyniku rozsianego procesu DRP. To było tylko kilka miesięcy, bez leczenia, gdyż oczywiście nie wyraziła na nie zgody... :-(
Martwię się o Babcię. Mieszkamy razem, po śmierci Taty w ubiegłym roku jest moją jedyną rodziną. Może ktoś podpowie, jak powinnam z Nią rozmawiać, aby zgodziła się na badania?

Pozdrawiam Was, ściskam i życzę dużo zdrowia.
Melania.
_________________
Mama: zm. 2007 DRP
Tata: zm. 2011 udar mózgu
[*] do zobaczenia
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #2  Wysłany: 2012-09-08, 09:56  


Cytat:
Mama: 1968 - 2007
Tata: 1926 - 2011
[*] do zobaczenia

Witaj Melania, czy aby nie wkradł się tu błąd?

Bez dokładnych badań ,ciężko będzie leczyć babcie ,bo de facto nie wiadomo na co ?-zacienienie również może być objawem wielu chorób w tym nowotworowych.
 
mela377 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 11
Skąd: mazowieckie

 #3  Wysłany: 2012-09-08, 10:07  


Wiedziałam, że ktoś zapyta ;)
Nie, nie ma tam błędu.

Dodam, że Babcia kopci jak smok od młodych lat.

Wiem, że ciężko cokolwiek mówić... chciałabym Ją namówić na badania, na cokolwiek, ale Ona nie chce się zgodzić. "Jak mam raka to i tak umrę, jak nie mam, to będę żyć" - argumentacja... :roll:

[ Dodano: 2012-09-08, 11:12 ]
Jeszcze jedno pytanie: czy przy występowaniu raka płuca występuje czynnik genetyczny? Czy predyspozycje można jakoś odziedziczyć? Przypadek Mamy nie był jedynym w mojej rodzinie, ale jedynym nowotworem płuca, Ciotki chorowały na nowotwory "kobiece" a Prababcia na wątrobę, więc to raczej wykluczam ?
_________________
Mama: zm. 2007 DRP
Tata: zm. 2011 udar mózgu
[*] do zobaczenia
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #4  Wysłany: 2012-09-08, 10:46  


mela377 napisał/a:
czy przy występowaniu raka płuca występuje czynnik genetyczny?

Nie.
Rak płuca najczęściej jest nikotynozależny :-(
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #5  Wysłany: 2012-09-08, 12:30  


mela377 napisał/a:
czy przy występowaniu raka płuca występuje czynnik genetyczny?

Jak na razie nie ma na to naukowych dowodów, może tak.
DRP w ponad 90% jest faktycznie wynikiem nikotynizmu, przy rakach niedrobnokomórkowych oczywiście również ten czynnik jest istotny, ale być może w przyszłości okaże się, że i jakieś uwarunkowanie genetyczne występuje. Na razie jednak nie ma na to dowodów.

Co do samego RTG - wywiad, a więc wiek, nikotynizm, objawy typu spadek masy ciała, uporczywy kaszel oraz widoczne w RTG zacienienie mogą sugerować zmianę złośliwą w płucu. Ale, jak sama wiesz, bez dalszej diagnostyki niewiele więcej można stwierdzić.
_________________
 
mela377 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 11
Skąd: mazowieckie

 #6  Wysłany: 2012-09-08, 12:42  


dziękuję Wam za szybką i konkretną odpowiedź! Babcia kaszle coraz częściej, krztusi się jedzeniem i piciem. Jeśli tylko coś wskóram, od razu dam znać. Dzięki!
_________________
Mama: zm. 2007 DRP
Tata: zm. 2011 udar mózgu
[*] do zobaczenia
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #7  Wysłany: 2012-09-08, 16:44  


Działaj :uhm!: przynajmniej medycyna poprawi komfort życia babci.
Pozdrawiam .
 
mela377 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 11
Skąd: mazowieckie

 #8  Wysłany: 2012-09-13, 11:27  


witam! Jedziemy do lekarza. Udało się przekonać Panią Babcię. :mrgreen: Czy OB 40 i zmiany w RTG o których pisałam są wystarczającą podstawą do skierowania na CT? Pozdrawiam ciepło, czytam Wasze wątki na bieżąco. Mela.
_________________
Mama: zm. 2007 DRP
Tata: zm. 2011 udar mózgu
[*] do zobaczenia
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #9  Wysłany: 2012-09-13, 17:51  


Moim zdaniem tak ( jeśli chodzi o RTG, OB nie jest żadnym wskazaniem do TK), ale każdy lekarz ma swoje zdanie :) mam nadzieję, że skierują Was na TK.
_________________
 
mela377 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 11
Skąd: mazowieckie

 #10  Wysłany: 2012-09-14, 10:48  


Dzień dobry! Dla nas dobry, bo dostałyśmy skierowanie do szpitala chorób płuc w Otwocku. Tak daleko... Ale podobno dobry szpital?

Wielkie brawa dla Pani Doktor, która konsultację pulmonologa załatwiła jednego dnia. Państwowo! Jestem pod bardzo dużym wrażeniem. Pulmonolog nie ukrywa, że wygląda to poważnie, ale co się w płuckach Babci dokładnie dzieje, dowiemy się dopiero w Otwocku.
_________________
Mama: zm. 2007 DRP
Tata: zm. 2011 udar mózgu
[*] do zobaczenia
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group