Mama zaczela brac metypred i jakos ja zaczelo tak jak by zarzucac na boki jak wstaje czy jak chodzi czy to normalne?
W rzadkich przypadkach sterydy mogą powodować zaburzenia równowagi. Czy zaczęliście od niskiej dawki czy od razu od wysokiej? Po jakim czasie od rozpoczęcia przyjmowania leku nastąpiły zaburzenia równowagi? Kiedy ostatniop mama przyjmowała sterydy (pół roku temu na pewno tak) i czy były tego typu objawy?
kasia.lukaniuk napisał/a:
I mam jeszcze jedno pytanie czy Mama moze sie opalac?
Absolutnie. Przyjmowanie sterydów jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do przebywania na słońcu - po kontakcie ze słońcem nastąpi wysypka, a nawet krwawe wybroczyny skórne.
Przed wyjściem z domu mama powinna zaopatrzyć się z bluzkę z dłuższym rękawkiem i kapelusz osłaniający twarz / lub parasolkę p/słoneczną.
U Mamy wystąpił obrzęk twarzy,na powiekach,policzkach,skroniach i na szyji,Mama brała wcześniej cały metypred,teraz bierze pół,leczy się u laryngologa,miała zapalenie trąbki ale lekarze powiedzieli ze to nie jest z tym związane.
Taką opuchlizne miała jak brała deksametazon dożylnie i w trakcie pierwszej chemioterapii,i przez długi okres czasu opuchlizny nie było,i teraz się nagle pojawiła i czuje się osłabiona tak jak wcześniej.
Czym to może być spowodowane?
[ Dodano: 2009-07-09, 11:20 ]
hej,
moja mama znow zaczyna miec jakies dziwne objawy od kilku dni, chyba od poniedzialku jest bardzo spuchnieta na twarzy, ma spuchniete powieki, policzki, szyje, skoronie, wyglada tak jak za czasow rozpoznania choroby i wstepnego leczenia deksamtezazonem. Wtedy tez miala podobna opuchlizne. Jak zaczynala brac pierwsza chemie to tez byla bardzo opicnieta w tych okolicach ale zawsze po cyklu mijalo. No i nie wiem, mowi ze czuje sie tak jak kiedys troche slabiej.
Od jakichs dwoch miesiecy ma zapalenie trabki w uchu wewnetrznym, ostatnio brala bioparox na to, ale lekarz mowil ze od tych lekow co przypisal nie ma takiej opuchlizny.
Kolejny objaw to kaszel i to dosc uporczywy, suchy, duszacy i meczacy, kolejny lekarz stwierdzil ze to zapalenie oskrzeli i bierze FORCID, Calcium, Clemastin i TORVALIPIN na cholesterol, ale te leki bierze dopiero od wtorku, a opuchlizna jest od poniedzialku rano.
W niedziele bylismy na jeziorem, ale mama sie nie opalala, tylko siedziala pod parasolem, wiec od slonca to raczej nie jest.
Jezeli wiecie od czego moze byc ta opuchlizna, czego to objaw, to napiszcze. Mi troche to przypommina zespol zyly glownej, ale w okolicach szyi opuchlizna nie jest az tak duza. Najkzwikesza jest na skroniach, na powiekach (prawie nie widac oczu) i na policzkach.
[ Dodano: 2009-07-09, 13:39 ]
hej,
moja mama znow zaczyna miec jakies dziwne objawy od kilku dni, chyba od poniedzialku jest bardzo spuchnieta na twarzy, ma spuchniete powieki, policzki, szyje, skoronie, wyglada tak jak za czasow rozpoznania choroby i wstepnego leczenia deksamtezazonem. Wtedy tez miala podobna opuchlizne. Jak zaczynala brac pierwsza chemie to tez byla bardzo opicnieta w tych okolicach ale zawsze po cyklu mijalo. No i nie wiem, mowi ze czuje sie tak jak kiedys troche slabiej.
Od jakichs dwoch miesiecy ma zapalenie trabki w uchu wewnetrznym, ostatnio brala bioparox na to, ale lekarz mowil ze od tych lekow co przypisal nie ma takiej opuchlizny.
Kolejny objaw to kaszel i to dosc uporczywy, suchy, duszacy i meczacy, kolejny lekarz stwierdzil ze to zapalenie oskrzeli i bierze FORCID, Calcium, Clemastin i TORVALIPIN na cholesterol, ale te leki bierze dopiero od wtorku, a opuchlizna jest od poniedzialku rano.
W niedziele bylismy na jeziorem, ale mama sie nie opalala, tylko siedziala pod parasolem, wiec od slonca to raczej nie jest.
Jezeli wiecie od czego moze byc ta opuchlizna, czego to objaw, to napiszcze. Mi troche to przypommina zespol zyly glownej, ale w okolicach szyi opuchlizna nie jest az tak duza. Najkzwikesza jest na skroniach, na powiekach (prawie nie widac oczu) i na policzkach.
[ Dodano: 2009-07-09, 13:43 ]
Mama metypred bierze juz od kilku miesiecy i brala 4mg i bylo ok, a teraz bierze 2mg od dwoch tygodni moze troszke wiecej i takie objawy nastepuja
moja mama znow zaczyna miec jakies dziwne objawy od kilku dni, chyba od poniedzialku jest bardzo spuchnieta na twarzy, ma spuchniete powieki, policzki, szyje, skoronie
Kasiu,skoro mama jest tak mocno spuchnięta i opuchlizna nie zmniejsza się ,to chyba najlepiej skontaktować się z lekarzem.
Myślę, że jest to zespół żyły głównej górnej.
'Główny' guz jest umiejscowiony dokładnie tak, że mogło się to zdarzyć w każdej chwili (uwzględniając, że jest to etap progresji).
Jeśli mama nie miała dotąd naświetlań klatki piersiowej to powinna je mieć natychmiast (po potwierdzeniu przez onkologa, że jest to ZŻGG).
PS. Szyja nie musi być spuchnięta. Czasem obrzęk występuje głównie na twarzy, czasem jedynie w okolicach kończyny górnej.
Powinnyście zgłosić się do onkologa natychmiast (ZŻGG stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia).
no i rzeczywiscie to byl i jest nadal zespol zyly glownej, teraz jest ostatnia chemia w tabletkach "hycamtin". Jest co jeszcze orpcz tego, bo onkolog powiedzial ze to jest ost lek?
Kasiu co z Twoja mama bo nic nie piszesz moja mama jak tak spuchła strasznie ze była nie do poznania to zdecydowano na podanie wtórnej chemii a wczesniej przeszła 4 cykle bo piatej juz nie podali ze wzgledu na słabe wyniki krwi.Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu,
rozumiem, że Twoja mama ma zacząć przyjmować Topotekan.
O działaniu tego leku w zaawansowanym DRP sporo dowiesz się w wątku zajany ( -> TUTAJ <- )
Tak, jest to chemioterapia II linii - i jako ostatni wariant leczenia systemowego DRP.
A czy wykonano naświetlania klatki piersiowej w związku z ZŻGG?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum