Możliwość istnieje zawsze, zresztą w takim celu prowadzone jest leczenie, jednak - jak pisałam wcześniej w Twoim wątku - raki niedrobnokomórkowe są w max. 40% wrażliwe na chemioterapię. Trzeba więc niestety mieć to na uwadze.
O tym, czy choroba się cofa czy nie, powiedzą badania obrazowe.
Tata ostatnio bardzo ewidentnie sie zle czuje jest slaby niew ma sily na nic ostatniom chemioterapie dostal o sporo mniejsza bo 450 a nie 600 jak za pierwszym razem karboplatyny . Nie moze spac w nocy bola go zebra odmawia przyjmowania tramalu . Stracil glos . Czy jest to pogorszenie zdrowia po chemioterapi .
Czy tata schudł po I cyklu?
To mogą być skutki chemii, ale tatę powinien zobaczyć lekarz. Jeśli odmawia przyjmowania tramalu to nie wiemy, czy inne leki bierze czy nie, a samodzielnie odstawianie czegokolwiek nie jest wskazane (chyba, że tylko tramalu nie chce brać).
Tak Tatus bardzo schudl wlasciwie pozostala z niego polowa. Bardzo jest biedny. Chciaz przygotowujemy swieze dania i dbamy aby byly ladnie podane ciezko go namowic aby cos zjadl. Bardzo zmienil sie na twarzy. Narzeka na bole zeber kregoslupa zgage, biegunke wlasciwie wszystko. Poza tym jest rozdrazniony. Przesiaduje na balkonie przechylony do przodu bo tak mu sie lepiej oddycha. Poza tym strasznie go denerwuja takie jak to nazywa gluty mianowicie pluje wydzielina o fatalnym zapachu. W nocy nie moze spac bo ta wydzielina go zatyka i musi isc wypluc co 15 minut.Ma problemy z oddychaniem. Wlasciwie przelewanie tych glutow slychac jak oddycha takie bardzo chrzeszczace piersi. Bierze sterydy no i tramal ale cos nie za bardzo to dziala. Jutro ma termin 3 chemii...mamy nadzieje ze podadza choc po ostatniej nie byl w stanie poruszac sie po domu bo mial zero sily. Czy te gluty to rzecz normalna przy nowotworze czy wszyscy to maja i odpluwaja?
Na pewno to nie jest normalne, jeśli są takie objawy to tata powinien być osłuchany przez lekarza, którego należy poinformować o takich objawach.
Jeśli tramal nie działa i tata odczuwa ból, to również należy o tym powiedzieć lekarzowi.
Tata w szpitalu podlaczony do najrozniejszych monitorow ma tlen jutro bedzie wiecej informacji co sie dzieje dziekuje bardzo za szybkie odpowiedzi i pomoc
Brat rozmawial z lekarzem prowadzacym stan Taty podobno jest bardzo ciezki ale teraz nie ze wzgledu na raka pluc ale serce. Jutro Tata ma robiona tomografie i inne badania po czym ma byc przewieziony na oddzial paliatywny. W tym momemncie chemia nie moze byc podana ze wzgledu na serce. Lekarz jednak stwierdzil ze nie odstepuja od leczenia radykalnego tylko trzeba pare rzeczy ponaprawiac. Tyle od nas.
[ Dodano: 2012-05-17, 22:28 ]
Lekarz u Taty podejrzewa ostra rozedme czy przy tej chorobie mozliwe jest radykalne leczenie chemia, radioterapia? Czy to bardzo grozna choroba? Czy moze ona wplywac na rokowania przy niedrobnokomorkowym nowotworze? Czy mozna ja skutecznie leczyc?
soraj, rozedmę można zaleczać i zmniejszać jej objawy.
Co do leczenia a rozedmy, nie wiadomo jak część płuc jest nią zajęta i dlatego taką decyzję może podjąć tylko lekarz prowadzący tatę.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
lekarz dzis mnie poinformowal ze tacie nowotwor sie rozpadl i tata go teraz od ksztusza ale dalsze leczenie radykalne jest nie mozliwe dziekuje bardzo za pomoc napewno teraz bedzie nam jeszcze bardziej potrzebna
co robic jestem za granica czy tacie zostaly miesiace czy dni? Czy ktos moze pomoc czy ktos mial podobna sytuacje? co to znaczy rozpad?? Lekarz wspominal rowniez o jakis cialach jamistych.
Nie mamy wynikow badan.
Z rozmowy z lekarzem wiemy ze:
- nowotwor w plucach sie rozpadl
- chemii nie mozna dac bo by Tate zabila
- radioterapia niemozliwa poniewaz sa jakies ciala jamiste
Lekarz zapytal brata dom czy hospicjum
- odpowiedz dom
Tata jest na morfinie. Brat pytal czy jest chocby jeden procent szanse na poprawe. W opini lekarza prowadzacego nie ma. Tata nie wstaje
Brat pytal o rokowania max 6 miesiecy. Co to znaczy???
Czy moglabys absenteese cos do tego dodac. Jak to brzmi dla Ciebie jako doswiadczonej w temacie osoby co robic????Czy to jest krytyczna sytuacja? Co teraz?
Tata ma byc wypisany do domu we wtorek. Co robic???
Leczenie radykalne polega na chemio-radio terapii, a rozpad guza jest przeciwwskazaniem do radioterapii. Dlatego nie będzie można kontynuować takiego leczenia.
Rozpad guza jest bardzo złym objawem.
Poczytaj o rozpadzie tutaj - post #42 http://www.forum-onkologi...y-vt2299,30.htm
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Naprawdę ciężko mi coś dodać, mając kilka zdań od lekarza - to on widzi pacjenta, zna wyniki badań, więc jeśli mówi, iż stan jest ciężki, to należy go posłuchać.
Rozpad guza na pewno nie rokuje dobrze, tata ma kłopoty z sercem które już wcześniej uniemożliwiły podanie chemii, sama widzisz więc, że nie wygląda to dobrze.
soraj napisał/a:
Brat pytal o rokowania max 6 miesiecy. Co to znaczy?
To znaczy, że wg lekarzy tata przeżyje max. 6 miesięcy. Jednak nikt nie jest w stanie stwierdzić ile dokładnie pacjentowi zostało.
Najważniejsze teraz, by tata miał dobrą opiekę, jeśli chcecie by był w domu to skontaktujcie się z hospicjum domowy, by wzięło Was pod opiekę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum