Jestem tutaj całkiem nowy, pewnie co jakiś czas się tutaj takie osoby pojawiają. Moja żona w piątek odebrała badanie RTG, w którym radiolog napisał - guzowata masa nad aortą serca. Lekarz ogólny po tym wyniku zalecił nam konsultację w KOR Gumedu. Po dwugodzinnym oczekiwaniu żona została wysłana na oddział pulmonologiczny. Przyjęli ją na oddział.
Lekarze na podstawie RTG, podwyższonego OB do 70 o CRP do 101 przekazali mojej żonę informację, że mamy tutaj do czynienia z Chłoniakiem Hodkinga, ale jeszcze muszą wykonać bronchoskopie, TK, szereg badań krwi, które mają potwierdzić tę wstępną diagnozę.
Lekarze uspakajają, że rokowania są bardzo dobre, bowiem żaden inny z węzłów chłonnych nie jest powiększony, ponadto objawy dotyczą tylko kaszlu i nocnych potów. Póki co gorączki nie ma.
Czekamy do poniedziałku. Czy są rzeczy, na które powinienem zwrócić uwagę? Strasznie sie martwię o żonę, taka diagnoza jest dla nas jakby uderzył piorun z jasnego nieba.
Liczę na wasze wsparcie i pewnie będę pisał w tym wątku dalej, jeśli to wam nie przeszkadza. Pozdrawiam.
Nie ma możliwości stwierdzenia bez badania histopatologicznego, co to jest. Stwierdzenie, że jest to chłoniak Hodgkina będzie możliwe dopiero po pobraniu wycinka z guza, odpowiednim przygotowaniu i obejrzeniu pod mikroskopem przez lekarza patomorfologa. Musi to być, niestety, pobrane przez torakochirurga, ponieważ tylko na takiej podstawie (a nie żadnej innej!) można postawić trafne rozpoznanie. Bronchoskopia w mojej ocenie jest zbędna. Przyczyny mogą być różne - jeśli nad aortą, najprawdopodobniej jest to zmiana o charakterze chłoniaka. Wiek i typowe umiejscowienie jedynie w śródpiersiu, a także brak zmian węzłowych poza tym, przemawiałby raczej za chłoniakiem pierwotnym śródpiersia PMBCL. Tak, czy tak, pełną diagnozę będziemy mieli dopiero, kiedy Żona trafi w ręce chirurga od klatki piersiowej i będzie pobrany wycinek .
Witamy Cię serdecznie, mimo niesprzyjających okoliczności, na naszym forum i trzymamy za Was kciuki. Niestety, te choroby spadają zawsze jak grom z jasnego nieba
Jesteście tutaj wspaniali. Sam choruję na autoimmunologiczną chorobę - mieszaną chorobę tkanki łącznej (MCTD). Ledwo udało mi się wyciszyć mój system odpornościowy, to teraz żona się rozchorowała. Ale jak to się mówi: "ludziom najbardziej walecznym zarzuca się najcięższą zbroję do dźwigania".
Na pewno będę podbijał wątek, więc do przeczytania. :D
MisiekW, lekarz pulmonologi, który diagnozuje obecnie moją żonę powiedział jej, że lekarze z hematologii w GUM-edzie, tylko czekają na takich pacjentów. W mgnieniu oka uzdrawiają ich, jednak będę was to o wszystko pytał. Jesteście w tych trudnych chwilach świetnym forum, o czym pisałem wcześniej.
Spokojnej niedzieli.
[ Dodano: 2016-09-11, 12:49 ]
To mam jeszcze jedno pytanie co do ewentualnej biopsji.
1. Czy wymaga ona znieczulenia ogólnego?
2. Jak odbywa się wycięcie tzn. czy wycina się niewielki fragment, czy całość?
Ad 1. Tak.
Ad 2. Wycina się odpowiedniej wielkości fragment guza, tak żeby lekarz patomorfolog mógł zaplanować wszystkie niezbędne barwienia i badania. Nie ma potrzeby resekcji całego guza. Biopsja jest wykonywana w celach diagnostycznych, nie terapeutycznych.
merytorycznie do tematu nie wniosę nic...
Jednak jestem, a właściwie jesteśmy w podobnej sytuacji. zona 35 lat, diagnoza chłoniak inny typ, nieistotnie - można przeczytać w naszym temacie.
Życzymy siły i cierpliwości do "walki z systemem" - forumowicze a w szczególności MisiekW naprawdę służą fachową pomocą, chociaż czasem mogą się czuć znużeni serią pytań
Ruszamy z kolejnymi badaniami, USG brzucha, echo serca, bronchoskopia. Dzisiaj lekarz podjął też decyzję o ściągnięciu wody z lewego płuca. Zalegała on już tam w trakcie robienia RTG w miniony czwartek. Czy to jakiś objaw chłoniaka, czy też może jakaś niedoleczona infekcja?
Przypomnę tylko, że pierwszy lekarz (prywatny) stwierdził że kaszel jest wynikiem astmy. Zapisał leki, po których żona poczuła się gorzej, zagorączkowała. Może to było przyczyną wody.
Oprócz 'ogólnych objawów chłoniaka', są jeszcze objawy wynikające z miejscowe jego naciekania. Prawdopodobnie naciekanie nowotworu (chłoniaka) w środpiersiu jest przyczyną tego wysięku do płuc.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Powoli z mgły wyłania się stan fizyczny jak i choroba mojej żony. To pierwsze jest bardzo dobre, choć psychicznie jest jej ciężko. Jeśli chodzi o chorobę, lekarze utrzymują diagnozę, nie wycofują się :( Kroczymy dalej. Trzymajcie za nas kciuki.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-13, 09:58 ] Mocno trzymam kciuki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum