Betsi zdarza się, można zachorować i drugi raz na ospę, musisz być czujniejsza. Najważniejsze, że mąż już coraz silniejszy. Waga spokojnie, pomału nabierze masy. Wiadomo, że po takich poważnych operacjach, zabiegach człowiek jest osłabiony, wyniszczony i apetyt gorszy. Mój mąż po operacji też długo nie miał apetytu, wszystko mu rosło, oczy by jadły a jedzenie nie wchodziło i na jedzenie przyjdzie czas.
Ważne, że idzie do przodu.
Nie no spokojnie z tą ospą, na wszystkich pacjentów, których widziałem albo znam historie stąd, nikt nie przechorował. Poza tym, po to dostaje się acyklowir, żeby działał ochronnie i zapobiegawczo. To naprawdę jest niepotrzebny problem z niczego. Równie dobrze, można złapać po przeszczepieniu zapalenie płuc albo infekcję grzybiczą, równie poważną w skutkach, więc po to pacjent zostaje zabezpieczony na wyrost lekami.
Najważniejsze, żeby Mąż odpoczywał, nabierał sił i nie przejmował się na zapas . To naprawdę nic nie daje.
Mąż odpukać, coraz lepiej się czuje. Posprząta dom, jedziemy na zakupy-ja przeciwna jestem temu-on twierdzi, że chce żyć normalnie, a najchętniej zamknęłabym go w klatce Osłabienie minęło.Wyniki też powoli się normują. Jeszcze ma problemy z żołądkiem, rano go "cofa", tak jakby wrzody Je dużo, choć przybrał tylko 2 kg, no i nie ma smaku 2 czerwca jedzie na badania do Warszawy, a pod koniec czerwca ma mieć PET-a.
pozdrawiam
No i syn od wczoraj ma ospę Z jednej strony dobrze, ale boję się o męża. Niby chorował, ale wiadomo odporność słabsza.Bierze ASCOVIR I BISEPTOL.
A ja 2 tyg. temu miałam 3 krosty na biodrze- podejrzenie półpaśca. Nie bolało to , na początku smarowałam mleczkiem, brałam Heviran. Jakoś nie zwracałam na nie później uwagi. Jeszcze są, ale płaskie.
"Jak nie urok to sraczka"
We wtorek mąż jedzie na badania kontrolne do Warszawy.
Pozdrawiam
Mąż miał wizytą w W-wie.Lekarz powiedział, że jak 1,5 miesiąca po przeszczepie to wyniki są dobre.Ogólnie mą czuje się już dobrze. Teraz po 20 czerwca będzie PET, i znowu stres, okaże się czy ten dziad jest dobity!!!
Witam. Mąż jedzie jutro do W-wy na PET-a. Martwię się, choć mąż powoli nabiera wagi, dobrze się czuje, włosy odrastają. Nikt by nie powiedział, że jest po przeszczepie, że tyle przeszedł. Jak będę wiedział więcej dam znać. Pozdrawiam
I nie wiemy dokładnie na czym stoimy Dziś znowu widziałam te chore twarze, przerażenie, niepewność=- skąd te cholerstwa siedzą w człowieku
Wynik PET.
Wnioski.
Brak badania przed leczeniem uniemożliwia ocenę porównawcza.
Obraz PET przemawia za obecnością aktywnego procesu rozrostowego w węźle chłonnym piętra III po stronie prawej Deauville 4
bRAK EWIDENTNYCH cech procesu rozrostowego w tkankach miękkich gardła
Trzeba obserwować, bo lekarz mówił, że to może być po infekcji. Teraz ma kaszel, jest przeziębiony, i ma antybiotyk na 3 dni. I kolejna wizyta 25 sierpnia.
Mąż czuje się ok, jest 3 miesiące po przeszczepie i jak na ten krótki czas czuje się dobrze. Ja bardzo się boję,
Obraz PET jest niejednoznaczny, ale w ocenie lekarza opisującego - niestety, pomimo autoprzeszczepu nadal nie ma całkowiteh remisji. Pytanie, co dalej - nie przepisałaś całego wyniku, więc nie wiem, jaki duży SUV ma ten podejrzany węzeł. Choroba się tli i w każdej chwili może zaatakować nadal. Bardzo mi przykro, że to tak wygląda. :( Nie wiem, co w tej sytuacji zaproponują lekarze. Mąż jest po intensywnym leczeniu - trudno powiedzieć, co jeszcze można zrobić.
Na dwoje babka włożyła. SUV nie jest tragicznie wysoki, ale biorąc pod uwagę cało radiolog opisał jako chłoniakowy ten węzeł. Teraz na pewno trzeba wyleczyć infekcję i tyle. A dalej zastanawiać się, co z tym fantem zrobić.
Witam
Mąż miał ponowie badanie PET, w poniedziałek jedzie po wyniki.Bardzo się boimy
Najważniejsze., że się dobrze czuje, nic nie "wyskakuje", nie dolega, dobrze wygląda-każy tak twierdzi. Ale wiadomo, choróbsko jest wredne!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum