rootsradical, tak jak napisała missy, skonsultuj się chociażby mailowo z Warszawą. Poczytaj też wątek marcin.wichniar2, on miał przerzuty podskórne i wstrzymywano się z dalszym leczeniem, tylko w pierwszej kolejności wycinano. Takowe wycięcie, moim zdaniem nie wyklucza Cię z immunoterapii. Pozdrawiam serdecznie.
Hej jak proponują wycinanie to się nie oglądaj, leczenie czyli ta immunoterapia to dopiero jak nie będą mogli wyciąć bo dojdzie do stadia rozsiania,te leki np u mnie (być może leki)spowodowały stabilizację guzów czyli stoją w miejscu ...3mm na śledzionie się zmniejszył,ale na jak długo? Sama nie wiem. Nikt nie zaproponuje leczenia na czerniaka jak mogą wyciąć bo to najprościej i najtaniej.Trzymaj się trzymam kciuki
Moja mama jest w programie lekowym z zastosowaniem nivolumabu, i warunkiem dostania się do programu, było uzyskanie zaświadczenia o braku możliwości chirurgicznego usunięcia guzków przerzutu czerniaka.
Bez tego nie ma możliwości zakwalifikowania się do immunoterapii.
Pozdrawiam
Armands
_________________ Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Nie to się chce przeczytać...
Rozumiem, że tk głowy miałeś? A działo się coś, że zrobiono Ci to badanie?
I jak jest z mutacją Braf u Ciebie? Nie znalazłam w wątku żadnej informacji a propos tego badania, ale może nie zauważyłam.
Jeśli w MR potwierdzi się przerzut (jeden) to chyba warto myśleć o chirurgii. Nie ma co, kontakt z Warszawą musi być szybszy, nie za 3 miesiące. Szanse na leczenie są, to oczywiste - trzeba podziałać i wybrać najodpowiedniejszą drogę.
Myślę ciepło.
Tomograf calego ciała kontrolny miałem.Na razie nic mnie nie boli. Ale Nfz refunduje w dwóch etapach czyli mialem najpierw cialo, a potem po tygodniu glowe..Wlasnie czekam na rezonans. Nie mam mutacji braf. Dzwonił wczoraj profesor Rutkowski i powiedział że czekamy na rezonans co pokaze. Albo operacja albo radio stereotoniczne i chyba immunoterapia od razu. Jest mega strach..
Profesor kazal skonsultowac sie z neurochirurgiem czy operacja czy radio..Ok skonsultuje sie, ale co dalej? Ktoś mnie pokieruje wkoncu? Chce do Warszawy sie jakos dostac ale jak? Lecze sie tam, mam wizyte za 3 miesiace .Moze profesor jakos pomoze
rootsradical,
To może trzeba próbować z neurochirurgiem w COI w Wwie? Nie mam pojęcia jak to wygląda w kwestii terminów, ale może warto chociaż zadzwonić?
http://www.coi.pl/dla-pacjentow/rejestracja/
Dzwonisz, mówisz co i jak, że jesteś już pacjentem Kliniki Now. Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków a teraz pilnie potrzebujesz konkretnej konsultacji u neurochirurga.
rootsradical, dokładnie, szukaj w Warszawie, mailowo, telefonicznie, jakkolwiek, chociażby celem konsultacji. Czy masz jakieś objawy tego przerzutu do mózgu?
rootsradical,
Brak objawów, dobra forma ogólna - tego się trzymaj. Czeka Cię leczenie złożone więc im silniejszy jesteś teraz tym lepiej. Nie próbuję sobie nawet wyobrażać Twoich obecnych myśli - ale mam nadzieję, że znajdziesz jakiś punkt zaczepienia dla psychiki i skupisz się na działaniu.
Rezonans potwierdził bez wątpliwości charakter zmiany?
Udało Ci się dodzwonić do Wwy?
W tym momencie ruszam ziemią żeby mnie operowali za tydzień w Lublinie a potem immunoterapia albo jakies kliniczne badania, sam nie wiem. Missy walcze walcze dzieki za wsparcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum