Witam serdecznie.Mam nie typowe pytanie.Czy wiecie może kiedy mam zrobić nastepne badania??nie wiecie na pewno Ale teraz na powaznie. Z uwagi na to iż sama muszę dbać o siebie i moje zdrowie gdyz lekarze w Irlandii w ogóle zapomnieli o mnie i od listopada poprzedniego roku nie mam juz żadnych wizyt to czy możecie mi doradzić kiedy mam sobie zrobić jakieś badania? Ostatnie robiłam w kwietniu tego roku w Polsce, wszystko było ok.Od diagnozy czerniaka mineło ponad rok .Czy robić teraz jakies badania czy poczekać jeszcze?Wiem że nie jest wskazane meczyć organizm co chwilę ale wolałabym mieć wszystko pod kontrolą gdyz licze sama na siebie i nie chciałabym przeoczyć czegoś.Ogólnie czuję się dobrze i nic mi nie dolega,po za dolegliwościami wieku .Pozdrawiam serdecznie.
Irlandzkie zalecenia co do kontroli jeśli chodzi o czerniaka w takim samym stopniu zaawansowania histologicznego są bardzo podobne jak w calej Europie Zachodniej.
W Polsce nieco inaczej kontrole są co 3 lub 6 mc. RTG pluc i USG wątroby, węzłów. Wybór należy do Ciebie .
Witam serdecznia.Mam pytanie które mnie nurtuje.Otóż po diagnozie którą zresztą znacie przestałam brać tabletki antykoncepcyjne bo spanikowałam że jakakolwiek ingerencja chemiczna w moim organiźmie nie jest dla mnie dobra ale.... zastanawiam się nad powrotem do tabletek ( Yasmin) gdyż odkąd przestałam brać to dosłownie chodzę po ścianach z bólu w trakcie miesiączki,tak też było przed tabletkami dlatego własnie lekarz mi je przepisał i tu pytanie czy są jakieś przeciwskazania?? wyczytałam że nie można brac po raku piersi lub macicy ale nie ma wzmianki o czerniaku.Błagam doradźcie coś bo naprawdę dni w trakcie miesiączki mam wyjęte z życiorysu I jeszcze jedno.Byłam u lekarza żeby zbadał krewkę i pokazałam mu palec ,konkretnie kciuk który ma dziwne przebarwienie jakieś takie fioletowo czerwone na opuszku palca ,po naciśnięcie robi się normalny a jak puszczam to wraca ten kolor,boli mnie troszkę,wyoglądał pomedytował i powiedział że naczyniak mówi nic groźnego,nie trzeba nic robić ale.....jak zwykle sie martwię podpowiedzcie coś proszę. Po za tym czuje sie dobrze i nic mi nie dolega.Pozdrawiam serdecznie i ściskam i oczywiście głosuję:)
recma, pewnym niebezpieczeństwiem związanym z tabletkami antykoncepcyjnymi u pacjentek nowotworowych jest ryzyko zakrzepicy - zwiększają je tabletki, zwiększa tez i choroba, razem może to w końcu się przyczynić do powstania zakrzepu.
Jednak u Ciebie, w związku z tak niskim stopniem zaawansowania i leczeniem wyłącznie operacyjnym naprawdę nie powinno być problemów. Ważne jednak, by lekarz przepisujący tabletki przeprowadził dokładny wywiad (dotyczący także rodziny) oraz zlecił badania krzepliwości krwi zanim wypisze tabletki i potem raz na rok.
Witam serdecznie.Ech Irlandia potrafi mnie zaskoczyć,naprawdę.Otóż pisałam kiedys w moim wątku dokładnie w styczniu zeszłego roku że byłam na kontroli i że nic mi nie robili tylko powiedzieli że mam czekać na list od dermatologa i słuchajcie.....doczekałam się po ROKU przyszedł list że mam wizyte!!! Ale sama wizyta jeszcze bardziej mnie zaskoczyła niż list .Bardzo miły Pan Doktorek przywitał się uprzejmie i kazał rozebrać,zbadał mnie przyrządem jakims tam i nie wykrył nic podejrzanego ale troche go zaniepokoił palec o którym pisałam wyżej,ma wysłać list co z tym robimy,ale do rzeczy... Po zbadaniu usiadłam grzecznie a on zaczyna mi wykładać z czym mam do czynienia itp(już to dawno wiem) i mówi tak : Ponieważ docinka marginesu była w listopadzie więc teraz przez PIERWSZY ROK!!!(własnie kończe drugi rok) będę miała wizyty co 3 miesiące a po roku jak się nic nie będzie działo to sporadyczne wizyty itd itp.Wmurowało mnie i tak się zezłościłam że myslałam że go udusze!!! Mówię mu że chyba zgubił gdzies rok czasu bo ja pierwszy wycinek miałam w CZERWCU 2010 ROKU!!!!! czyli mineło rok i siedem miesięcy.Zdziwiony był lekko ,poszperał w papierach i powiedział że zobaczymy się za 3 miesiące.Szlag mnie trafia po prostu jak można tak traktowac ludzi.Dobrze że sama się kontrolowałam i robiłam badania i mogłam spokojnie zyć przez ostatnie miesiące.Nie wiem co bym zrobiła gdyby stopień zaawansowania był większy,ale może wtedy pamietali by o mnie.Naprawdę rozłozyc ręce i rzec żałosne.Pozdrawiam serdecznie.( Swoją drogą dobre i leczenie teraz będe miała opiekę przez nastepny rok hi hi )
[ Dodano: 2012-01-12, 10:52 ]
Dodam jeszcze że robiłam krew ostatnio i przyszedł wynik.Ogólnie są dobre ale mam podwyższone WBC norma jest do 10 ja mam 10.2 i podwyższony cukier norma jest 5.5 ja mam 6.0 . Mój lekarz mówi że to nic nie groźnego i mam nic nie robić ma pewnie rację ale wolę zapytać.Dodam że zaraz po pobraniu krwi dokładnie po tygodniu miałam infekcję dróg moczowych (myślałam ze umrę z bólu) więc może dlatego podniesione WBC a z tym cukrem to sama nie wiem bo tu w Irlandii pobiera się krew o każdej porze dnia i nocy nie trzeba być na czczo ani nic i tak moja krew była pobierana o 17-ej czyli juz byłam po nizłej dawce cukru po całym dniu praktycznie więc może stąd nie prawidłowy cukier.Jak myślicie?
tu w Irlandii pobiera się krew o każdej porze dnia i nocy nie trzeba być na czczo ani nic i tak moja krew była pobierana o 17-ej czyli juz byłam po nizłej dawce cukru po całym dniu praktycznie więc może stąd nie prawidłowy cukier.Jak myślicie?
witaj recma, podobnie jest w Anglii, nie maja wymogu zeby byc na czczo, czy czegos nie jesc, jak potrzebuja krew do badania to o kazdej porze dnia.
raz mialam podobnie - zjadlam sobie na sniadanie kanapke z dzemem +kakao, nie wiedzialam ze bede miec badana krew i jak odebralam wyniki kazali mi zglosic sie do szpitala bo mam starsznie wysoki cukier, kazali sie zglosic dzien pozniej na powtorke badania, wiec ja juz nie jadalam slodkiego i wyniki byly ok.
Cukier bada się na czczo!I to przynajmniej 6 godzin po posiłku.Innej opcji nie ma.Ja wiem ,że w UK badają jak im pasuje,ale sami musimy mieć "swój" rozum.Aby stwierdzić,czy należy się martwić-przy niewielkim przekroczeniu normy po badaniu na czczo-należy zrobić krzywą cukru.Zwykle robi się to badanie,jak wyniki kilku kolejnych badań są podwyższone.Nie znam norm wg skali ,która jest podana przez Was,ale wg PL to do 110(no ewent.do 120) jest podwyższona do przyjęcia.
Wg mojej wiedzy w UK normy sa wyższe niż w PL,ale to uśrednione wg tubylczych "pulchnych".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum