Witam wszystkich ,
zdecydowałam się dołączyć do was , gdyz tez jestem chora na czerniaka od 2009 roku.
No i praktycznie do dzis daje mi znac o sobie.
w 2009 miałam zabieg usunięcia czerniaka.
opis materiału. Zmiana barwnikowa łydki lewej. wycinek skory i tkanki podskórnej o wym. 3,5 x 2,5 x 1 cm,
na powierzchni skory nieznacznie wyniosła owalna zmiana o średnicy około 1,5 cm.
rozpoznanie Melanoma malignum Clark III.. data 2009 05 28
.po wyniku zdecydowano usunąć wezeł wartownik 7 lipca 2009 okazał się czysty.
Zrobilam kilka badań , ktore treż okazały się przychylne dla mnie.
Ale w 2010,11, listopada wyczułam guzki nie opodal tego miejsca po czerniaku , i natychmiast były one do usunięcia ,
za pół roku w marcu znowu wyczulam pod dotykiem guzki i tez zostały usunięte.
Cały czas byłam pod kontrolą onkologa i tez były robione badania.
Tegoż roku 2012 03 13 znowu pojawili się guzki na szwie po czerniaku.
Zrobiono mi USG łydki gdzie były te zmiany i sie okazało cytuję;
Cieciem soczewkowatym okrojono starą bliżnie , oraz guz w bliźnie zmiana okazała sie wieloguzowata i naciekająca mięsień łydkowy.
Guz usunięto w całości i w zdrowo makroskopowo tkankach,. Hemostaza. szwy warstwowe, saczki.
z dopiskiem DGN.MAL.CRURIS SIN RECIDIVA. nie wiem o co tu chodzi.
Dziś usuneli mi szwy i czekam na wynik , ale lekarz dzis powiedział mi że na naświetlanie jestem za młoda więc nie wiem o co mu chodziło .
może ktoś z was może coś napisac na ten temat . Bo zaczynam znowu się strasznie bać .
Judyta, ja w kwesti medycznej nie pomoge, bo laik jestem...ale trzymam kciuki by to nie bylo nic powaznego i wspolczuje strasznie tych problemow...kurcze ale sie Ciebie czepiaja te guzki
Jestem chora na czerniaka od czerwca 2009 roku, mam usunięty węzeł wartownik i kilka guzków które robiły się na szwie po wycięciu czerniaka na lewej łydce,..Przez ten czas zawsze coś się dzieję, ostatnio w marcu mialam usuwane bardzo duzo guzków no i mam wynik nie zrozumiały do konca dla mnie .jak tez mam skierowanie na TK ale dopiero na 25 maja.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-04-11, 13:50 ] Judyto, scaliłem post do Twojego pierwszego wątku - tutaj opisuj całość Twojej historii.
z dopiskiem DGN.MAL.CRURIS SIN RECIDIVA. nie wiem o co tu chodzi.
Podejrzewam, że oznacza to: "rozpoznano nawrót nowotworu złośliwego skóry po stronie lewej"
(ale lekarz opisujący to badanie mógłby się zdobyć na odrobinę więcej wysiłku i tak skrótowy zapis trochę bardziej rozwinąć ).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam wszystkich miło. Mam juz swój wynik. moze go przepiszę .Opis materiału. Z podudzia lewego. Fragment skory z tkanka podskórną i fragmentem mięsnia o wym.8,5x5x3,5cm z obecna na powierzchni wygojona blizną dł.3,5cm. na przekroju w tkance podskórnej w rzucie blizny obecne nieregularne ognisko o śr. w największym wymiarze -2cm- barwy pstrej. Minimalny margines głęboki 0,5cm. A teraz przepiszę. ROZPOZNANIE. 495715-6 ZMIANA z najwęższym marginesem głębokim-Melanoma malignum. Naciek nowotorowy oddzielony od linii ciecia pasem normotypowej tkanki w najwęższym miejscu szerokości 1mm. W świetle naczyń krwionośnych obecne zatory komórek nowotworowych. 495717-8 zmiana z najwęższym marginesem bocznym- Melanoma malignum. Naciek nowotorowy oddzielony od linii ciecia pasem normotypowej tkanki szerokości 1,75mm. 495719-20 z pozostałych miejsc - Melanoma malignum. 495721-2 skóra nad zmianą -Hyperpigmentatio strati basalis epihelii plani. Cicatrisatio. Inflammatio chronica focalis. To jest cały opis wyniku .Bola mnie mięśnie miednicy i ud dlatego dostałam na badanie TK.ale to w maju będzie bo kolejki. Może ktos mi coś napisze odnosnie tego wyniku. Bo nie jest ciekawy i przychylny dla mnie. Pozdrawiam wszystkich.
Hej Judyta. Pytałaś o dietę - ja stosuję odkąd dowiedziałam się, że mam raka (czyli od ok. miesiąca). Największym przyjacielem raka jest cukier, odstawiłam go więc całkowicie (mimo, że jestem uzależniona od słodyczy). W ramach oczyszczania organizmu przestałam jeść mięso i białą mąkę. Nie wiem czy to pomoże na czerniaka, ale czuję przynajmniej, że robię coś dobrego dla siebie :-)
Dzięki bardzo za porady,ja nie jestem miłośniczką słodyczy .Ale coś w szpitalu mowiły kobietki by pić sok z buraków i kapuste kiszoną a co do mięs to czerwonego nie jadać tylko białe przetworzone na wysokiej tep.
[ Dodano: 2012-04-12, 15:09 ]
A może jakas odp. na mój wynik ostatni?
Judyto, w podanych przez Ciebie dotychczas informacjach nie znajduję bardzo istotnej wartości, jaką jest grubość nacieku wg skali Breslowa pierwotnie usuniętej zmiany.
Od niej uzależnia się wartości marginesów, jakie uważa się za bezpieczne: jest to 1 względnie 2 cm (zalecenia PUO, str. 327).
W niektórych pracach dyskutuje się nawet wpływ wielkości marginesów na poprawę rokowania (przykład).
Przy obecnie usuniętych zmianach wznowy marginesy są mniejsze, co może być niekorzystne,
jednak w jak znacznym stopniu wpływa to na Twoją sytuację powinien ocenić lekarz i zaproponować odpowiednie postępowanie.
Dzięki bardzo za odp. Napisałam tyle co pisało na wynikach , u nas na podlasiu nie sa lekarze zbyt wylewni na te tematy, Jak pytam co dalej to mówią proszę obserwować i na tym się kończy. Te wszystkie guzki sama pokazywałam palcem im gdzie i w jakim miejscu one są. Może ktos poleci mi innego lekarza bo chyba będę musiała zmienić.
Witam . Jakoś ostatnio źle się czuję , kreci mi się w głowie i jestem strasznie osłabiona , za czę
łam przyjmować Ecomer może to mi pomoże .Boli mnie miednica i uda mam na badanie Tk ale dobiero w maju.Pozdrawiam wszystkich.
[ Dodano: 2012-04-17, 11:02 ]
Od: bajda84
Do: Judyta
Wysłany: Dzisiaj 9:01
Temat: czerniak podudzia lewego Cytuj wiadomość
czytam Twoje wpisy i moge Cie powiedziec duzo na temat "naszego" raka
otóz mam dokłądnie tak jak TY
łydka , węzeł usunięty pachwinowy niestety były przezuty ateraz te nieszczęsne płuco.Lekarz powiedzial Ci ze jestes za młoda na naswietlenia.Co za stek bzdur!!!!
moj kuzyn ma 13 lat i byłmpoddawany naswietlanią.Jakos nie jest dla nich za młody.
Krew mnie zalewa jak słysze co za pierdoły opowiadają.Ja jestem z pod Gorzowa Wlkp to jest wojwodztwo lubuskie.Jezdze az do Opola sie leczyc.Znalazłam ta klinike własnie dzieki ludziom takim jak my.Kolezanka zyje juz 12 lat po diagnozie.Leczyła sie u tego samego onkologa co ja.Jest dla mnie inspiracją bo jak sie zoorientowałas wszyscy sie zwijają.Czytałąm wiele wypowiedzi ludzi ktorych juz nie ma miedzy nami.Nie lekcewaz proszę i nie poddawaj sie.Rozumiem ze przecietny Kowalski jak my nie ma na prywatne badania i leczenie ale na prawde mamy wiele do stracenia bo zycie jest tylko jedno.
Ja mam 27 lat dziecko i męza i chce życ.Jezeli bedziesz chciala jakies porady badz tez namiary na klinike badz lekarza daj znac.Jestem do dyspozycji
Zobacz profil autora Wyślij email
Zrób te badanie jak najszybciej, ja też jestem laik ale po konsultacji w Niemczech jestem pewna że w naszej Polsce źle się dzieje(nie masz pieniędzy nie choruj). To są podstawowe badania i powinny być robione w trybie pilnym. W tej chorobie czas odgrywa najważniejszą rolę.
A mój mąż też bierze Ecomer i wydaje mi się że działa, ostatnio ja i moja córka załapaliśmy grypę(kaszel,gorączka) skończyło się antybiotykami, a męża zaczęło lekko brać i przeszło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum