Warto by sięgnąć do prapoczątków tej historii
Od tej budowli zaczęło istnieć to miejsce.Domek został zbudowany
Jakieś czterdzieści lat temu przez mojego Teścia –ksywa Dziadek Edek.
Nie przepadał za mną.No cóż,zabrałem mu jego ukochaną córcię.Podejrzewam
Że gdybym miał córkę to też kałach leżałby na podorędziu.
A ja na jego pogrzebie łez parę uroniłem.Dziadek Edek nie był bez wad
Ale w mojej pamięci został jako wspaniały facet-bo takim był.Niedlugo będziemy zapalali
świeczki na grobach,więc skoro mówię tu o polanie,to niech to będzie taka świeczka
tutaj dla niego.Bez Dziadka Edka nie byłoby tej polany.Jak widzicie,nasz dom
jest w jakimś stopniu kontynuacją.Tak wykończony na zewnątrz jest nawiązaniem
do starego domku.A przez to do pamięci o Dziadku Edku.
No i tak to się zaczęło na wiosnę 2011 roku
Ten smerf objawił się u nas jesienią właśnie tego roku
A to gdzieś koniec czerwca 2012 roku
Inspekcja.Gdzie ta moja micha będzie stała?
O i taką piękność wtedy miałem na stanie rodziny
A teraz już dzisiejsze czasy.
Tymek i jedna z ostatnich jesiennych kąpieli
Jesienne klimaty
No może na dziś wystarczy.