Gonia;- piszę do Ciebie bo jestem ojcem 36-ścio letniej córki;
- piszeę do Ciebie bo wiem co to ból, cierpienie, rozpacz po stracie bliskich,
- piszę do Ciebie bo jako młody 36-ścio latek straciłem Ojca,
- pisze do Ciebie bo jako 42-wu latek straciłem Mamę,
- pisze do Ciebie bo jestem "Onkologiczny",
- piszę do Ciebie, bo dzięki Twórcom tego Forum, jestem członkiem naszej Forumowej Rodziny,
- bo czytając Twoje posty czuję, że mam takie prawo i obowiązek...
Rozumiem bardzo dobrze Twoje Cierpienie i ból po stracie Taty... Niespełna rok temu, pod koniec swego onkologicznego leczenia, gdy chemia i długa radioterapia wyniszczała mój organizm (mimo, że w dobrym celu), towarzyszyła mi myśl, że gdybym nie wygrał z chorobą i Pan Bóg zadecydował by o moim odejściu, to przysporzę tym ogromnego bólu i cierpienia swej żonie, córce, wnuczce... Tak, oprócz innych myśli ta była bardzo silna... Nigdy jednak nie chciał bym aby moja córka w ten sposób cierpiała gdy ja odejdę. Myślę, że również nie chciałby tego Twój Śp.Tatuś. Żaden rodzic nie chce tego dla swojego dziecka, tak za Życia jak i po Śmierci...
Każdy ma prawo przeżywania swej żałoby na swój sposób. Ja czynię to w swej pamięci, w częstym odwiedzaniu ich na cmentarzu, modlitwie. Zawsze gdy jestem na cmentarzu, gdy spojrzę na imiona rodziców to tak jak bym ich widział. Rozmawiam z nimi a gdy odchodzę z cmentarza dotykam nagrobek, żegnam się z nimi, to jest taka moja wieź z nimi... I Ty Goniu poszukuj swej drogi, więzi z Tatą...
Musisz pogodzić się ze swoja stratą, żyć pełnią życia, bo tego na pewno pragnie i Twój Śp. Tato. Powinnaś wyciszyć swoje emocje. Pamiętaj, że jest to Forum Onkologiczne i jesteś czytana przez wielu chorych, którym na pewno jest bardzo przykro i jeszcze trudniej znosić swoje cierpienia... Dziś miałem bezsenną noc gdy wczoraj, późnym wieczorem, przeczytałem kolejny Twój smutny, ujmujący post. Wiele osób po stracie swoich bliskich po chorobie onkologicznej jest tu na forum, czyta nas Onkologicznych, rozmawia z nami i jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Jest to nam bardzo potrzebne. Nikt tak bardzo jak Wy nie jest w stanie nas zrozumieć. Może w tym znajdziesz odrobinę ukojenia...
DUM SPIRO SPERO = PÓKI ODDYCHAM MAM NADZIEJĘ
- póki żyjemy mamy tę nadzieję z nią chcemy żyć...
Post ten kieruję także do wszystkich piszących w podobnych tematach, których tu na Forum jest coraz więcej lecz uważam ze zbyt daleko idących...
Jeśli Ciebie uraziłem; przepraszam. Jeśli mnie i nas "Onkologicznych" zrozumiałaś to wielkie dzięki...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
kmis757,
wiem rozumiem i czuje Wasz bol i strach.Natomiast powinniscie zrozumiec ze to Forum nie konczy sie dla nas po odejsciu bliskich nam osob.Nie pisze w glownych watkach co czuje .pisze to w swoich komentarzach a sa one dla mnie i kilku osob wszystkim...poniewaz zlaczyla nas choroba bliskich... jakby pamietnikiem i jednoczeniem w myslach i modlitwie. Jezeli komus sprawia bol to co opisuje to nie musi wchodzic i czytac moich postow....Modle sie za Ciebie..pozdrawiam..TY przezywasz odejscie bliskich osob inaczej niz wiele osob stad..kazdy z nas jest inny ,wiec starajmy sie to uszanowac i nie komentowac w komentarzach tylko na priv
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Tatusiu to juz dzis rok i miesiac..Bylam dzis u Ciebie..Kocham Cie !!!
[ Dodano: 2012-11-13, 20:32 ] jo_a, Administratorzy nie maja nic przeciwwko zeby pisac i nie kaza nam odchodzic z forum,zebysmy byli dalej i pisali.wiec jestem i pisze tak jak czkawka i inni.tak to moj watek kciukowy.pozdrawiam cie kolego
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
gdy znajdziesz się, czego Tobie nie życzę w takiej sytuacji jak my, gdy zaczniesz bać się o każdy poranek... gdy znajdziesz takie Forum jak to... zrozumiesz może wtedy istotę i sens istnienia takich Onkologicznych Forum. Szanuję Twój ból i cierpienie ale jak pisze
jo_a napisał/a:
pamiętnik... Pod kłódkę i na priv!
Tu chcemy żyć i pomagać przejść przez to tym, którzy są onkologiczni. Szanując pamięć tych co już odeszli od nas, tu z Forum przypomnę po stokroć, że wskazywali właśnie na PW i w rozmowach telefonicznych, że czytając takie posty tracą chęć do dalszej walki... To Forum ma pomagać przetrwać i dodawać wiarę, że ta niejednokrotnie ciężka walka ma sens...
Mamy nie czytać waszych wpisów... Przepraszam, ale to jakieś nieporozumienie...
[ Dodano: 2012-11-13, 20:52 ]
Gonia napisał/a:
nie kaza nam odchodzic z forum,zebysmy byli dalej i pisali.
- więc wróć do przeczytania mojego postu i postaraj się go zrozumieć... i tam znajdziesz zdanie, że jesteście nam potrzebni... i taką pracą oddasz na pewno cześć Twojemu Tatusiowi...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
kmis757, Na chwile obecna zasmiecasz forum nie wspomne o Panujo_a, ktory ma juz na swoim koncie ostrzezenia.Tak jak Ci pisalam forum glowne jest od chorob naszych i naszych bliskich.a watek kciukowy??? Jest dalej nasz i naszych bliskich.
Zwracam sie do ADMINIOSTRATOROW!!!
Czy my ktorzy przeszlismy chorobe nowotworowa naszych bliskich nie mozemy pisac o swoich emocjach,uczuciach do osob ktore odeszly..bo Kogos moze to urazic?
Przeciez ludzie rodza sie i odchodza..skladamy im kondolencje,staramy sie wspierac.Dla Kogos kto przezywa tę droge kondolencje tez moga byc przykre...To moze Pan kmis757, bedzie mial pretensje ze Ktos napisal kondolencje..
Prosze Administratorow o wypowiedz na temat Czy my ktorzy zylismy ze swoimi bliskimi rok,moze dwa a nawet kilka miesiecy mamy zostac,wspierac...czy poprostu zapomniec o istnieniu forum.Dla mnie jest to czesc mojego zycia..
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Ja też jestem w żałobie i też jest mi cholernie ciężko, ale właśnie ze względu na chorych tu będących staram się nie pisać za dużo choć bardzo cierpie. Powiem szczerze że ja rozumiem żal i tęsknote i cierpienie, wszystko rozumiem , ale nie rozumiem jednego - dlaczego piszesz tutaj do Taty? przecież On tego nie przeczyta tutaj? A jeśli uważasz że przeczyta to tak samo możesz to napisać w jakimś osobistym pamiętniku bo uważam że to bardzo osobiste odczucia. Przepraszam jeśli Cię uraziłam ale nawet mi , również cierpiącej po stracie Mamy ciężko się to czyta. W wątku Izowity Jolana podała link do forum "pomoc po stracie" uważam że tam mogą się odnaleźć osoby które lubią publicznie przeżywać swoją żałobę. Zajrzyj pomoc po stracie
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
I zakoncze moj czas na tym Forum slowami z ,, Pomocy po straciei" sa takiez prawdziwe...
Każde życie kończy się kiedyś śmiercią, lecz tak niewielu z nas jest na to przygotowanych. Rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy, kto jest nam bliski musi w końcu odejść. W naszym społeczeństwie śmierć (strata ) jest wciąż tematem tabu. Mimo, iż śmierć jest nieodłączną częścią życia, wciąż boimy się konfrontować z tym tematem, udajemy, że strata kogoś bliskiego może dotknąć każdego, ale nie nas. Często przechodzimy przez życie bez głębszych refleksji nad sobą, nad sensem naszego istnienia.
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Czy my ktorzy zylismy ze swoimi bliskimi rok,moze dwa a nawet kilka miesiecy mamy zostac,wspierac...czy poprostu zapomniec o istnieniu forum.Dla mnie jest to czesc mojego zycia..
dla mnie też i dlatego spędzam tu każdą wolną chwile i nie zamierzam nigdy zapomnieć o forum
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
banialuka, Kazdy chce spedzac tu kazda chwile bo laczy nas forum..tez masz rozne opisy ze swojego zycia w swoich komentarzach..Mogliscie dzis oszczedzic te cala sytuacje i dyskusje..Dzis minelo rok i miesiac od smierci Taty.Pozdrawiam Cie
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum