1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
gruczolakorak płuca
Autor Wiadomość
urbasia 


Dołączyła: 08 Gru 2019
Posty: 3
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2019-12-10, 23:58  gruczolakorak płuca


Dobry wieczór.
To mój pierwszy post tutaj. U mamy zdiagnowozano gruczolakoraka płuca lewego. Wg lekarzy stopień 3 lub 4 (diagnoza na podstawie TK i wyniku bronchoskopii). Podobno zmiana nie nadaje się do leczenia operacyjnego ani radioterapii. Zaproponowano chemię. Z której po długich przemyśleniach na razie zrezygnowaliśmy. Od momentu postawienia diagnozy zostało jeszcze wykonane badanie PET, w przyszłym tygodniu jest wizyta w szpitalu w Bydgoszczy. Na nasze życzenie wycinek został wysłany na badania w celu oznaczenia ALK i EGFR. I tu jednocześnie pojawiła się złośc, że te badania nie zostały wykonane z automatu, a dopiero po naszych zapytaniach. Chciałabym zapytać, czy macie jakieś doświadczenia z immunoterapią w przypadku tego raka? Tyle różnych myśli w głowie, pytań, jednak watpliwości, czy słuszną decyzję podjęliśmy decydując się na czekanie na wyniki badań ...
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2019-12-11, 07:54  


urbasia witaj na forum. Nie zamieściłaś żadnych wyników toteż można coś powiedzieć tylko na podstawie tego co opisałaś. Nie wiemy jak duży jest guz, czy są zajęte węzły chłonne, czy są przerzuty odległe itp.
urbasia napisał/a:
Wg lekarzy stopień 3 lub 4
To ma ogromne znaczenie czy 3 czy 4. W 4 stopniu zaawansowania występują już przerzuty odległe które znacznie zmniejszają szansę na wyleczenie.
urbasia napisał/a:
Podobno zmiana nie nadaje się do leczenia operacyjnego ani radioterapii.
To nie jest dobra wiadomość. W wypadku raka płuc największe szanse daje jednak operacja. O leczeniu raka płuc poczytaj tu http://www.onkonet.pl/dp_rakpluca.html
urbasia napisał/a:
Od momentu postawienia diagnozy zostało jeszcze wykonane badanie PET
Jakie były wyniki? Czy te badanie wykazało jakieś przerzuty?
urbasia napisał/a:
Chciałabym zapytać, czy macie jakieś doświadczenia z immunoterapią w przypadku tego raka?
Osobiście nie mam tu doświadczenia ale może ktoś się jeszcze odezwie. Poczytaj też tu https://www.medonet.pl/zd...ul,1734545.html
Ile mama ma lat? Czy jest palaczem? Ma za sobą przeszłość onkologiczną?
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
k_r_y_s 


Dołączył: 06 Wrz 2017
Posty: 107
Pomógł: 5 razy

 #3  Wysłany: 2019-12-11, 10:51  


Poczytaj mój wątek. Życzę Wam wytrwałości.
 
urbasia 


Dołączyła: 08 Gru 2019
Posty: 3
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2019-12-11, 19:21  


Ola Olka dziękuję za odpowiedź.
Nie zamieściłam wyników, bo nie mam dostępu do całej dokumentacji, dysponuję jedynie niezbyt dobrej jakości zdjęciami, które podesłał mi brat. Z tygo co wiem:
1 -wynik tomografii - we wnęce płuca lewego patologiczna masa wielkości 45x44mm ciągnąca się wzdłuż pęczków naczyniowo oskrzelowych na obwód, gdzie widoczne są zmiany saltelitarne wielkości 20mm; jest jeszcze mowa o licznych drobnych guzkach <1mm, w płucu prawym guz 5mm niespecyficzny - możliwa meta
2- tk głowy, na moje bez zmian, nie wiem, czy podczas wizyty lekarze w ogóle na to spojrzeli
3 wyniki bronchoskopii: adenocarcinoma G3; [...tu nie mogę rozczytać dokładnie] komórek raka odpowiada naciekowi pierwotnego raka gruczołowego płuca.

O stopniu 4 była mowa na wizycie lekarskiej. Na podstawie powyższego została zaproponowana chemia.

Na wyniki PET czekamy.
Mama ma 70 lat, oczywiście, że paliła :evil: W zeszłym roku zdiagnozowali u Niej zmianę na pęcherzu, została szybko wykryta i usunięta. Mysleliśmy, że to może przerzuty, ale to jest ponoć całkiem nowa choroba.

Pozdrawiam również.

[ Dodano: 2019-12-11, 19:22 ]
k_r_y_s napisał/a:
Poczytaj mój wątek. Życzę Wam wytrwałości.


Idę czytać. Dziękuję za dobre słowo.

[ Dodano: 2019-12-11, 19:42 ]
Co do węzłów chłonnych, w TK jest informacja : w śródpiersiu pojedyncze węzły chłonne wielkości do 11mm w osi krótkiej.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2019-12-16, 20:55  


urbasia, Witaj

Poczytaj proszę obecne Zalecenia jakie są stosowane w leczeniu raka płuc. Na pewno wiele się dowiesz, pomoże w podjęciu odpowiednich kroków a przede wszystkim ta wiedza pomoże w rozmowie z lekarzami
http://www.onkologia.zale...ej_20190517.pdf

Oczywiście jak będziesz miała pytania to pytaj i dobrze by było żebyś wstawiła wyniki bo to co napisałaś jest zbyt ogólne. Może uda się wstawić wynik z badania PET. Ten wynik bardzo dużo powie, bo całościowo bada pacjenta więc bedzie wiadomo czy są jakieś przerzuty odległe, jak wyglądają węzły chłonne, którymi niestety rak się rozsiewa.

A jaki obecnie jest stan mamy, fizyczny jak i psychiczny?
pozdrawiam
 
SWylana 


Dołączyła: 13 Sty 2018
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2019-12-17, 20:47  


Przeczytałam twój wątek. My z gruczolakorakiem taty borykamy się już od ponad 2 lat. Wielu metod próbowaliśmy. Zaczęliśmy od chemioterapii, później jeździliśmy do dr Szalusia do Warszawy, wróciliśmy na chemię na program lekowy, teraz mamy kolejny typ chemii i tak od 2 lat... Też leczymy sie w Bydgoszczy w KPCP na Seminaryjnej.
My od razu na konsylium zdecydowalismy sie na chemię i przez pierwsze 4 miesiące chemii główny guz baaaardzo się zmniejszył.
Teraz tata jest w trakcie chemioterapii czuje się świetnie.
Zachęcam do przeczytania mojego wątku. Jeśli bedziesz miała jakieś pytania pisz...
Sylwia
 
urbasia 


Dołączyła: 08 Gru 2019
Posty: 3
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2019-12-18, 23:24  


Dziękuję Wam za odpowiedzi. Dzisiaj odebralismy wyniki PET, jutro postaram się wstawić .Nie jest dobrze, a raczej jest źle. Są przerzuty do kości.


Mama fizycznie coraz słabsza, jeżeli chodzi o psyche to na razie jakoś daje radę.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #8  Wysłany: 2019-12-19, 10:39  


urbasia napisał/a:
Nie jest dobrze, a raczej jest źle


To juz wiesz,
Stadium 4, najwyszy stopien zlosliwosci G3.
Przy przerzutach odleglych w gre wchodzi leczenie paliatywne ktore za zadanie ma poprawe jakosci zycia i wykradniecie troche czasu

Mama musi byc w dobrej kondycji aby zakwalifikowala sie do leczenia chemioterapia.
Postarajcie sie wzmocnic Mame, i nie chodzi tu o jakiekolwiek diety a bardziej o to aby Mama jadla, dobrze i tresciwie.
W tej chorobie czesto wystepuje zanik apetytu a to czesto niestety powoduje spadek formy i wynikow badan, w konsekwencji odmowe podania chemi.

Pozdrawiam Serdecznie.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #9  Wysłany: 2019-12-19, 15:47  


urbasia jezeli potwierdzi sie to co juz napisal Marcin pozostanie tylko leczenie paliatywne. W tym wypadku powinniscie jak najszybciej postarac sie o zgloszenie mamy do HD. Bedziecie mieli profesjonalne wsparcie pod reka.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group