[JustynaS1975]

erin29 napisał/a:

Ja znam sposób - Bierz Iwkę pod pachę i Przyjedź do Gazdy I nie bój się bo to zielone pagórki a nie Góry

[erin29]

A jak nam Koncert wypali to będę miała 2 miejsca w samochodzie Trasa Warszawa - Żegiestów "hehm: "hehm:

[JustynaS1975]

"hehm: "hehm: Thanks
Na razie nie obiecuję. Teraz 'żyję' (i planuję) do 13.03. (kontrola )

[erin29]

A po 13.03 http://www.youtube.com/wa...feature=related

[iwka3219]

erin29 napisał/a:

Ja znam sposób - Bierz Iwkę pod pachę i Przyjedź do Gazdy I nie bój się bo to zielone pagórki a nie Góry

Hahha Joasiu,

To chyba ja Justynke moge pod pache

[erin29]

To już ustalicie między sobą

[JustynaS1975]

iwka3219 napisał/a:

To chyba ja Justynke moge pod pache

Iwonko, weźmiesz mnie na ręce ...


[ Dodano: 2012-02-16, 19:36 ]
... i przeniesiesz przez próg

[Berta]

JustynaS1975 napisał/a:

iwka3219 napisał/a: To chyba ja Justynke moge pod pache Iwonko, weźmiesz mnie na ręce ... [ Dodano: 2012-02-16, 19:36 ] ... i przeniesiesz przez próg

oczywiście Pensjonatu Zosia

[JustynaS1975]

Hehehe ... oczywiście, że tak. Jak nie, jak tak

[ Dodano: 2012-02-16, 19:58 ]
Także Iwonko Ty na siłownię, a ja na dietę. Ale ja to od jutra, dziś jeszcze pączusie

[iwka3219]

Ty na diete ?? No chyba oszalalas :P Chudzinka taka - ja to Cie najwyzej moge podokramiac :D i troche podpasc :D


A ja mam sile , zebys Ty wiedziala jaki nam daja wycisk na tych tancach , ostanio bylo tak , ze mam bable i odciski na kazdym palcu u stopy , na srodstopiu a piety wygladaja tragicznie, wiec sile to ja mam :P I jednym paluszkiem Cie podniose :P

Nie boj Zaby - Zabciu

[JustynaS1975]

No dobra, wierzę Ci na słowo, że dasz wiarę .

[ Dodano: 2012-02-16, 20:06 ]

iwka3219 napisał/a:

A ja mam sile , zebys Ty wiedziala jaki nam daja wycisk na tych tancach , ostanio bylo tak , ze mam bable i odciski na kazdym palcu u stopy , na srodstopiu a piety wygladaja tragicznie, wiec sile to ja mam :P I jednym paluszkiem Cie podniose :P

Tylko mam nadzieję, że weźmiesz mnie na ręce i przeniesiesz przez próg, a nie kopniesz tak, żebym się przeturlała

[ Dodano: 2012-02-16, 23:00 ]
Dokładnie 15 lat temu doszło do pierwszego przeszczepienia szpiku od dawcy niespokrewnionego w Polsce! Dawczynią była kobieta z Holandii, matka czwórki dzieci. Pacjentem Urszula Jaworska.

Dobranoc

[ Dodano: 2012-02-16, 23:07 ]
A przy okazji niech będzie i 'promocja'
Link "jak zostać dawcą szpiku"
http://www.dawca.pl/jak-z.../dawstwo-szpiku

[ Dodano: 2012-02-17, 13:37 ]
Oto co mnie powiedział ciasteczkowy doktor:
"Wczorajsze pączki pójdą w cycki. Trust me, i'm doctor."
http://www.facebook.com/p...0&type=1&ref=nf



Pewnie, że tak. Ja tam wyraźnie widzę różnicę między wczoraj a dziś.

[JustynaS1975]

‎"Obiecał mi poranek szczęście dziś i szczęście dziś musi przyjść". Dobrego dnia!
http://www.youtube.com/wa...feature=related

[ Dodano: 2012-02-18, 11:54 ]
Przypowieść znaleziona na FB:

Córka przyszła do swojej mamy i powiedziała jej:
- "Moje życie jest tak ciężkie, że nie wiem, czy warto żyć."

Chciała z nim skończyć, była zmęczona aby walczyć. Zdawało się jej, że jeszcze nie zdąży załatwić jednego problemu a już przychodził nowy.

Mama zaprowadziła ją do kuchni. Napełniła trzy garnki wodą i zostawiła aby się zagotowała. Woda zagotowała się bardzo szybko. Do pierwszego garnka włożyła marchew, do drugiego jajko a do trzeciego ziarenka kawy. Bez słowa zostawiła wodę aby się gotowała 20 minut. Kiedy upłyną czas, wróciła do kuchni i wyjęła na talerz marchew i jajko a do filiżanki nalała kawę. Spojrzała na swoją córkę i zapytała:

- "Powiedz mi co widzisz?"

- "Marchew, jajko i kawę", odpowiedziała córka.

- "Dotknij marchew"

Córka stwierdziła, że marchew jest miękka i rozpada się. Następnie podała jej jajko. Dziewczyna obrała jajko i stwierdziła, że jest ono twarde. Na koniec mama dała jej spróbować kawy. Córka uśmiechnęła się i zachwyciła się aromatem kawy.

- "Mamo, co chcesz mi przez to powiedzieć?"

- "Wiesz, wszystkie te produkty gotowały się, a każdy inaczej reagował. Marchew najpierw była twarda i mocna. Po ugotowaniu stała się miękka i sypka. Jajko najpierw było słabe a w środku ciekłe. Po ugotowaniu stało się twarde. Ziarenka kawy reagowały jednak całkiem inaczej. Po tym jak dostały się do wrzątku, zmieniły wodę!"

- "Jaka jesteś?" spytała mama córkę. Kiedy przeciwieństwa pukają do twoich drzwi, jak zareagujesz? Jesteś jak marchew, jajko czy ziarenko kawy?

- "Jesteś jak marchew, która wydaje się twarda, ale w cierpieniu i nieprzyjemnościach, stanie się miękka i straci swoją siłę? Jesteś jak jajko, które ma delikatne serce, ale zmieni się przez problemy? Jesteś prężna a trudy zmieniły cię w nieustępliwą? Albo jesteś jak ziarnko kawy? Ziarnko zmieni wodę, przetworzy problemy. I gdy tylko woda się zagotuje uwolni aromat i smak. Jeśli jesteś jak ziarnko kawy, staniesz się lepszą i chociaż wszystko kroczy ku gorszemu, ty zmienisz świat wokół siebie."

Jak reagujemy, przy różnych nieprzyjemnościach? Jak marchew, jajko czy kawa?



[ Dodano: 2012-02-18, 12:00 ]
Pogoda wczoraj 'porozpieszczała' robiących fotki

[ Dodano: 2012-02-18, 20:05 ]
Dobry wieczór
http://a3.sphotos.ak.fbcd...462800759_n.jpg

[Anelia]

Dobry wieczór

[roman1130]

Witaj Justynko.
Nie wiem czy uda mi się zachować jak kawa, okres marchewki mam już chyba za sobą, choć znając życie wiem że ten stan może w każdej chwili powrócić.
Przypowieść naprawdę piękna i mądra, ale to już jest uroda przypowieści

[JustynaS1975]

Witajcie Romanie, Agnieszko
Romanie, jak też bym chciała być za jak kawa, też zobaczymy...
Patrząc na życie byłam i marchewką, jak również jak i jajko. Być może w dalszym życiu ( ) nie uniknę bycia marchewką czy jajkiem. Ale gdy przeżywamy każdy z tych 'etapów' potrafimy lepiej zrozumieć innych, jak również pozwoli nam to lepiej zrozumieć siebie. I do też jest (jak to mówią 'mądrzy') wartość dodana .