[Zoja 62]

Justysiu, dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze

[JustynaS1975]

AdArk, dziękuję i miło, że od czasu do czasu można zobaczyć Cię na tym forum
Krystian, bardzo dziękuję i miło Cię widzieć u moim wątku
I mam taką cichą nadzieję, że rzecz, która wydaje mi się niemożliwa w końcu się spełni. Oby spełniły mi się te Twoje życzenie
Zoja 62, bardzo dziękuję. Mnóstwo uścisków i całusków

Asia77, wielkie dzięki A obiecany tort na Ciebie czeka
Jak zwykle niezawodna Ewka1 (za to powinnaś dostać medal , Ewuniu bardzo dziękuję i mam nadzieję na spełnienie marzeń w życiu osobistym. W zawodowym również. Ale te w życiu osobistym są o wiele większe niż te w zawodowym. (zawodowo jestem bez większych ambicji )
KasiaC , ... no to czekam przyniosą Ci szczęście, miłość i dobrobyt
Anelia, tak zodiakalna ryba Niektórzy nazywali mnie piranią, ale oni się na mnie nie poznali ... Agnieszko, bardzo dziękuję
Czkaweczko, bardzo dziękuję
Gilmaly, bardzo miło mi Ciebie gościć u siebie i bardzo dziękuję
Mikuś, bardzo dziękuję serdecznościowo
Aislinn, dziękuję Dużo optymizmu, szczęścia i radości z życia - aby każdy dzień był Twoim dniem - postaram się o to

I niech tylko spełnią się Wasze życzenia. Nic mi więcej do szczęścia nie będzie potrzeba.

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/541510_483122221753244_733485396_n.jpg

[kmis757]

Szczęście już masz Justynko; dopiero co obchodziłaś swoje Trzecie Urodzinki, Słonko nam miło zaświeciło i mamy kolejny piękny dzień i kolejne Twoje Urodziny. Uśmiechu na co dzień, bo Zdrówka już masz i niech pozostanie ono z Tobą na wszystkie dni Twego Szczęśliwego Życia:

[jadźka49]

sto lat!

[JustynaS1975]

Kmis757, Jadźka49, bardzo Wam dziękuję

Co prawda 'liczba urodzinowa' jest coraz bardziej przykra, ale ogólnie trzeba DZIĘKOWAĆ za te lata

Muszę iść do pracy
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/537370_478061542229052_399243449_n.jpg

[cleo33]

I ja spóznione ale z serca Wszystkiego tego o czym marzysz.....
A liczbą się nie martw po trzydz...dopiero zaczyna się życie ,zobaczysz
Ściskam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-03-07, 09:31 ]
Skoro są jeszcze i takie spóźnione, to i ja odważę się do nich przyłączyć ... Wszystkiego Najlepszego, Justynko !

[JustynaS1975]

Cleo33, bardzo dziękuję
po trzydz ... już jestem dawno dawno ...
Richelieu, bardzo dziękuję

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/733914_483562655042534_899194402_n.jpg

[ Dodano: 2013-03-07, 21:56 ]
Info ze ściany (FB) Fundacja Urszuli Jaworskiej
"Czy wiecie, że od 1957 roku na całym świecie przeprowadzono już ponad 1 mln przeszczepów komórek macierzystych? Milionową transplantację przeprowadzono pod koniec 2012 r. Zabieg ten najczęściej wykonywany jest u chorych z ostrą białaczką szpikową, ostrą białaczką limfoblastyczną oraz anemią aplastyczną. Terapia komórkami macierzystymi jest jedną z najszybciej rozwijających się dziedzin medycyny. Coraz więcej osób rejestruje się też jako potencjalni dawcy szpiku, dając innym szansę na pokonanie choroby."


[ Dodano: 2013-03-07, 22:02 ]
Jerzy Stuhr: Choroba to samotność
http://www.e-teatr.pl/pl/...ion_object_map={%22495561457173150%22%3A138288826341230}&action_type_map={%22495561457173150%22%3A%22og.recommends%22}&action_ref_map=[]

"(...) Był pan sam wtedy w gabinecie? Jeden na jeden? A ktoś pod gabinetem wtedy czekał?

- Nie, nie, nikogo nie było. Choroba to jest samotność. Musisz się nauczyć być sam, nikomu tego nie opowiesz, najbardziej ukochanej osobie. Nie potrafisz. Nawet nie chciałem, żeby najbliżsi wiedzieli, po co ich jeszcze dobijać.

(dopisek: Właśnie najgorsze było powiedzieć o swojej chorobie Mamie. )

Ale przecież ich wsparcie panu pomogło.

- No oczywiście, ale nie chciałem na nich wymuszać zaangażowania. Robili to z własnej, nieprzymuszonej woli, z miłości. Nie lubię być na czyjejś łasce. Pod każdym względem. (...)"

[ Dodano: 2013-03-07, 23:13 ]
"(...)Chociaż runął ci świat
wiosna przyjdzie i tak
(...)
jeśli przestałeś już wierzyć w to
życie uczy nadziei (...)"

http://www.youtube.com/watch?v=Gapg_kUrdrA

[ Dodano: 2013-03-08, 11:50 ]
Siedzę w domu i przeglądam sobie forum i ... się udzielam

Kilka wątków natchnęło mnie do wypowiedzenia się. Jedna dyskusja toczy się w wątku merytorycznym, ponieważ odpowiedzieć nie będzie merytoryczna (ale na temat w tym wątku, i związana z 'onkologicznymi), to się wypowiem w swoim wątku niemerytorycznym.
Temat linia onkologicznymi-nieonkologiczni.
Każdy z nas chorych bądź bliskich w jakiś sposób odczuł 'niewłaściwe' zachowanie się osób 'nieonkologicznych' gdy my staliśmy się 'onkologiczni'. Jest to oczywiste, wiele razy dyskutowane, poruszane, opisywane. Ale ja (oczywiście) z drugiej strony ...

Oczywiście, że choroba czy inne ekstremalne wydarzenia (a są inne trudne wydarzenia w życiu, czasem (nieładnie mówiąc) 'gorsze niż rak') weryfikują krąg znajomych i prawdziwych przyjaciół. Teraz my jesteśmy chorzy onkologicznie lub nasi bliscy. I teraz nasz krąg znajomych się weryfikuje. Zazwyczaj większość okazuje się już 'nie być przyjaciółmi'. Ale i pozostają ci 'prawdziwi' (ale pozostanie tym prawdziwych po części również zależy od nas samych; wiem mogę za to dostać po głowie ... no bo przecież my chorzy ... itd. ... mam postawę "ja nie stoję na piedestale ... ")
No i ...
Prawdopodobnie, przed tym gdy my zachorowaliśmy onkologicznie w naszym otoczeniu dalszym (w pracy, w miasteczku, okolicy itp.) ktoś pewnie zachorował onkologicznie (lub spotkało go trudne doświadczenie).
Czy przed zachorowaniem, przed tym doświadczeniem, które teraz mamy tacy byliśmy "świetni i tacy uwrażliwieni na te sprawy jak teraz". I naprawdę wiedzieliście jak się zachować? I wychodziliście naprzeciw ludziom?
I prawdopodobnie nas ktoś też kiedyś zweryfikował.

Na razie tyle moich mądrości ... ale skoro dziś mam czas, to może będzie więcej ...

[ Dodano: 2013-03-08, 11:58 ]
Znalezione na FB (bardzo mi się spodobało):

Bądźmy jak pory roku,
Cierpliwie czekająca zima
Odwiecznie kreatywna wiosna
Ukwiecone lato
Powściągliwa jesień…

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/421819_436893549722260_1771270933_n.jpg

a i proszę pamiętać
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/549238_576167095727791_1829554128_n.jpg


[ Dodano: 2013-03-08, 13:31 ]
ten ten tekst trzeba wziąć w sobie ramkę i niektórym wręczyć (również to medal, dla niektórych będących po tej drugiej stronie ...)

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/576049_462190423852965_936576903_n.jpg

[ Dodano: 2013-03-08, 15:36 ]
Wszystkim udanego weekendu

[KasiaC]

Justynko, witam weekendowo.

[ Dodano: 2013-03-09, 12:46 ]
Czytam, czytam i .....chyba mam dzisiaj spadek formy Chciałam troszkę się pomądrzyć i mi nie wychodzi
Ale...

Cytat:

Teraz my jesteśmy chorzy onkologicznie lub nasi bliscy. I teraz nasz krąg znajomych się weryfikuje. Zazwyczaj większość okazuje się już 'nie być przyjaciółmi'.

To prawda, która poznałam na własnej skórze-z resztą chyba rozmawiałyśmy o tym na naszym wrześniowym spotkaniu.
Owszem, mam przy sobie dwie wspaniałe osoby (nie mówię tu o mężu czy rodzinie), które są ze mam mimo wszystko, które nie bały się "zarażenia"?? Ale to właśnie "po" wyszło kto jest tym prawdziwym przyjacielem.

[Bożenka]

Witam serdecznie troszke rozumiem tych ludzi którzy nie dżwigają ciezaru chorych bo jak ma sie dziwic przy kazdym spotkaniu ze jeszcze sie kulam to niech lepiej zostanie tam gdzie uciekł.Pewnie dlatego tak bardzo dobrze sie czuje wśród Was aż mi sie chce krzyczeć.... Przygarniecie kropka....:) pozdrawiam

[JustynaS1975]

Bożenka, widzę, że już jesteś przygarnięta przez forumowiczów, bo ... i nie sposób Ciebie nie przygarnąć

Pozdrawiam serdecznie wsiech

[Bożenka]

Dziekuję baaardzo czuje sie przygarnieta

[JustynaS1975]

muza
http://www.youtube.com/watch?v=BBMxpP-MqLo

[kmis757]

Justynko, strach to chyba nasza specjalność. Dla świętego spokoju wyniki dobrze jest konsultować w nieodległych terminach. Jeśli więc nie jest to zbyt uciążliwe to polecam wybrać się i przy okazji zrobić cytologię, choćby termin jeszcze był przed Tobą. Nie zaszkodzi i nie boli. Powodzenia i wszystkiego dobrego

[KasiaC]

Dobry wieczór Justynko.

kmis757 napisał/a:

Jeśli więc nie jest to zbyt uciążliwe to polecam wybrać się i przy okazji zrobić cytologię.............. Nie zaszkodzi i nie boli.

Będziesz spokojniejsza, jeżeli usłyszysz po raz kolejny że jest ok.

Pozdrawiam

[JustynaS1975]

Krzysztofie, jednak strach to nie moja specjalność. Co nie oznacza, że się nie badam i wszystko lata mi koło ... .
Właściwie, cytologię od lat robię co 1-1,5 roku

I dziękuję za odwiedziny i wpisy

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/71892_553380741353266_1538007937_n.jpg
a te bańki to jak całusy dla Was