witaj , mam pytanie czy kolonoskopie tata miał robioną pod narkozą ? i czy ty bedziesz miała pod narkozą , mnie to chyba czeka i boje się na żywca
Pytanie tylko czy skórka wyprawki. Narkoza, choć wygodna dla pacjenta, to jednak dla organizmu jest dużym obciążeniem i nie powinno się jej stosować ,,od tak''
Kolonoskopię można za to zrobić w znieczuleniu miejscowym i jeśli się boisz to bardziej bym właśnie je polecał niż narkozę...
Dodatkowa zaleta znieczulenia miejscowego: będziesz mogła zobaczyć na własne oczy jakie masz bogate wnętrze
moja siostra jest pielegniarką , jej koleżanka z oddziału miała robiona kolono na życa i zemdlała z bólu , lekarze przerwali badanie i ponowili ze znieczuleniem ogólnym
Istnieje coś takiego jak "mild sedation", jest się prawie przytomnym (trzeba się pilnować żeby nie usnąć ) a nie boli. Niestety tylko w niektórych szpitalach i płatne.
A tego osobnika w NFZ który zdecydował że NFZ nie płaci za znieczulenie wysłałabym na dobrze zasłużoną kolonoskopię bez znieczulenia.
mój tata miał ze znieczuleniem miejscowym, babcia pod narkozą a ja chyba wolę ze znieczuleniem miejscowym. Przeżyłam poród, to dla mnie nic już nie jest straszne
Mój Tata miał 2 kolonoskopie jedną ze znieczuleniem pełnym, drugą bez znieczulenia - tej ostatniej nie wspominał jako traumy, ot zwykłe badanie. ale każdy jest inny, no i stan jeita grubgo może być różny, a co za tym idzie odczuwanie bólu różne.
W Szczecinie ( na Unii Lubelskiej)wszystkim pacjentom kolonoskopię robią w płytkiej sedacji. Ja miałam to badanie dwa razy,dożylnie dostałam lek ( Dormicum) , byłam podsypiająca i obojętna. Ale jelitko widziałam na dużym ekranie, który miałam przed nosem . Fajnie wygląda człowiek od środka. Bardzo dużo pomaga przy zabiegu pielęgniarka zabiegowa. Podczas wsuwania instrumentu w wiadome miejsce uciska brzuch pomagając jelitom się dostosować. Niweluje to ból, pozostaje nieznaczny dyskomfort, ale do przeżycia.
wolałabym zapłacić i zrobić ze znieczuleniem ogólnym ,ale z drugiej strony boje sie przebicia jelita kiedy pacjent śpi i nie współpracuje z lekarzem
tak żle i tak nie dobrze
Mam to badanie za sobą i łatwo nie było, ale czego człowiek nie wytrzyma jak musi. Decyzją wspólną tj. lekarza i moją, następna kontrolna kolonoskopia również będzie bez znieczulenia ogólnego. Jeśli nie da się wytrzymać badanie zostanie przerwane i wykonane w znieczuleniu ogólnym w nowym terminie. Ból można złagodzić poprzez uciskanie brzucha, robiła to asystująca podczas badania pielęgniarka, przynosi to niesamowitą ulgę. Tak jak już zostało napisane wcześniej, podczas badania na monitorze widzisz swoje jelito od środka, obraz komentuje lekarz. W trakcie badania może mieć miejsce pobieranie materiału do badania hist. – pat. – u mnie było ale nie przysporzyło mi to bólu.
Znam pacjentów, którzy muszą być usypiani do badania , ale i takich którzy twierdzą, że to był żaden ból. Jak widać jest to sprawa bardzo indywidualna.
Najgorzej wspominam samo przygotowanie tj. picie tego ohydnego płynu. Koszmar.
Żadnego bólu , żadnych zmian w jelitach i odwagi życzę.
Uranio, cieszę się że znowu piszesz, ale proszę, napisz dokładnie co piłaś i kiedy? Jakoś nie umiem sobie wyobrazić picia czegoś przed badaniem żeby się znalazło w określonym czasie w badanej okolicy. Temat i owszem mnie interesuje, bo moja POZ wraca do namawiania na tą przyjemność przy każdym widzeniu, nawet jak rozmawiamy o sercu albo migdałkach. Pozdrowienia
Ja może dodam od siebie,że dzień przed badaniem piłam Fortans. Od 12 dostałam dwie butle wody mineralnej z dosypanym proszkiem, miałam obie wypić do 18. W między czasie kazali popijać też zwykłą niegazowaną wodę, im więcej tym lepiej.Dla mnie było to cięzkie ze względu na żołądek. Niewiele się do niego mieściło,ale dałam radę opróżnić obie butelki z Fortransem w czasie jaki mi dali. Badanie miałam na drugi dzień o 11. Jelitko nie było oczyszczone jak trzeba,za mało wypiłam czystej wody. Dlatego jak badali mnie drugi raz po miesiącu piłam ile wlezie i już było ok. Podczas badania usunęli mi dwa małe polipki z poprzecznicy ( w his-pat:adenoma tubulare).
Gabo, dziękuję za serdeczne słowa, również bardzo się cieszę z naszego kolejnego spotkania.
Tak jak napisała Gabi30 to ohydztwo to Fortrans.
Mam instrukcję która została mi wręczona w momencie rejestracji na badanie, cytuję:
„Przygotowanie do badania endoskopowego jelita grubego (kolonoskopia) preparatem „FORTRANS”
Przez pięć dni poprzedzających badanie należy unikać spożywania pokarmów trudnych do strawienia (owoce pestkowe takie jak winogrona, maliny, porzeczki, jagody, truskawki, kiwi, pomidory, nasiona maku, siemienia lnianego, pieczywo wieloziarniste, otręby), wskazane jest przyjmowanie dużych ilości płynów. W dniu poprzedzającym badanie ostatni posiłek należy przyjąć nie później niż około godziny 11-12, najlepiej w postaci płynnej, niskoresztkowej (unikając surowych warzyw i owoców oraz mleka i napojów gazowanych).
Właściwe przygotowanie polega na wypiciu roztworu przygotowanego z czterech saszetek preparatu „Fortrans”, po rozpuszczeniu każdej w 1 litrze niegazowanej wody (można dodać niewielką ilość soku z cytryny). Preparat należy przyjąć w dniu poprzedzającym badanie, porcjami, zaczynając około godziny 15 (przez nie mniej niż 4-5 godzin – w tempie nie przekraczającym 1 litra na godzinę). Od rozpoczęcia przyjmowania preparatu „Fortrans” nie wolno przyjmować żadnych pokarmów, można przyjmować dowolne ilości wody mineralnej niegazowanej (wskazane przyjęcie około 2 litrów).
W dniu badania należy przyjąć wszystkie normalnie stosowane leki poza lekami przeciwcukrzycowymi (przygotowanie Pacjenta z cukrzycą należy bezwzględnie skonsultować z lekarzem prowadzącym), do momentu wykonania badania nie należy przyjmować pokarmów, można wypić niewielką ilość niegazowanej wody. (…)”
Zanim skończyłam opóźniać pierwszą butelkę rozpoczęło się czyszczenie jelit. Z cytryną należy zachować umiar, soku dodałam za dużo, a teraz nie mogę patrzeć na cytryny.
W Poznaniu miałam robioną kolonoskopię prywatnie w Certusie na znieczuleniu ogólnym i muszę potwierdzić wam, że w takiej formie badanie przechodzi się całkiem normalnie i dobrze! Sala zabiegowa była też przyciemniona, więc czułam się komfortowo. Naprawdę polecam, bo przeżyć to badanie bez znieczulenia to naprawdę trudna sprawa..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum