Maniu trzeba wierzyć kochana że ta nowa chemioterapia zmniejszy guzy zawsze istnieje jakaś nadzieja, ważne jest to jak ty się czujesz i jak to wszystko odbierasz. Mam nadzieję że nie będziesz odczuwała silnie jej skutków ubocznych i żeby skutecznie zadziałała tego ci życzę z całego serducha :-)
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Maniu podczytuję Twój wątek i bardzo Ci kibicuję. Jesteś silną kobietą! Nawet jeśli wyniki nie wyglądają ciekawie, pamiętaj co obiecałaś synkowi, że DACIE RADĘ! i tego się trzymaj. Pozdrawiam
ja poradziłbym Ci mimo wszystko skonsultować sprawę prywatnie- za długo to u Ciebie trwa , ta chemia, wyniszczanie Twojego organizmu... może lekarz prywatnie jakoś inaczej spojrzy na to wszystko...
maniu powiem tak, NIE CZEKAJ!, my też czekaliśmy bo nam lekarze mówili że nie ma co się spieszyć i niestety skończyło się jak skończyło, było za późno.... bo czekaliśmy.... a nowotwór robił swoje, umów się jak najprędzej na wizytę prywatną i zamęczaj lekarzy swoją osobą to ich praca, nie pozwól o sobie zapomnieć niech działają jak najszybciej. Trzymaj się pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum