Witam serdecznie
u mojej mamy kontrolnie po infekcji wykonano zdjecie rtg klatki piersiowej z powodu duszności. Z opisu wynika iż: prawe płuco niewidoczne ze względu na płyn w opłucnej, w lewym liczne zmiany typu meta (?).
Obecnie przebywa w szpitalu (jeśli można to miejsec tak nazwać) od 5 dni i pobrano jej krew, plwocine, mocz, zrobiono gastroskopię - prawidłowa, lekkie niedomykanie odźwiernika, usg jamy brzusznej - prawidłowe, duża ilosć wody w opłucnej.
Lekarze ze szpitala postawili na mamusi krzyzyk, mówiąc że w tym przypadku diagnostyka nic nie da. Mam kiepsko sie czuje, a szpital jeszcze bardziej ją dobija. Skarży się na szyję, wyczułam u niej przy kręgu zgrubienie - guzek - bolesny i twardy.
Od piątku ma obiecywane odbarczanie- do dziś nic w tej kwestii nie zrobiono.
Proszę o wskazówki co dalej robić, gdzie się udać na to odbarczanie, i gdzie najlepiej zrobic dalszą diagostykę. Jak wesprzeć organizm (mama pracowała ciężko fizycznie w ostatnim czasie w środowisku zapylenia i trochę zjechała na wadze ~5 kg w 4/5 miesiecy) i przede wszystkim skąd te zmiany meta.
Zabieram ją dziś z tej umieralni, gdzie nie ma nawet obchodu lekarskiego, a pielęgniarki nie udzielają informacji jakie leki podają.
Jestem z Tomaszowa Maz. - dojadę wszędzie.
Mój tatko 8 lat temu zmarł na drobnokomórkowy nowotwór płuc - walczył dzielnie 10 miesięcy. U mojego męża podejrzewają czerniaka tęczówki - kontrola w maju.
Jestem sama z tym wszystkim. I na dodatek moja mała córceczka złapała ospę. Nie mam nikogo do pomocy. Potrzebuje wsparcia.
Jestem sama z tym wszystkim. I na dodatek moja mała córeczka złapała ospę
uważaj żeby mamy nie zarazić bo na pewno jest osłabiona.
Musisz poczekać aż mamie zrobią odbarczanie i wtedy na pewno dadzą płyn do badania,wtedy będzie coś wiadome. Na razie bez wyników nic nie można powiedzieć oprucz tego że
do tej pory tłumaczono mi to przerostem obowiązków nad mozliwościami czyli zbyt duzo pacjentów. Mama właśnie dzwoniła, że dziś mają jej spuszczać część tego płynu. Czy to bolesny zabieg? I czemu nie można tego zrobić za jednym razem?
Czy mama miała wcześniej już jakieś objawy?chorowała może na coś?(rozumię że po infekcji?)
W jakim jest wieku?
Czy ,wogóle mają zamiar robić jakies dalsze badania obrazowe np TK?
Własnie wróciłam ze szpitala. Mamie ściągneli 1,5 l tego płynu. Trochę teraz kaszle ale widzę że jest lepiej. Generalnie mama nie chorowała, pomijając typowe infekcje, ale też nigdy nie chodziła do lekarza. Ma 52 lata. Ma lekką chrypę, która pojawiła sie przy tej infekcji. Dziś stan podgoraczkowy (możliwe że po odbarczaniu?)
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy zmiany które wykazało rtg płuc mogą wskazywać na sarkoidozę? Czy raczej na 100% sa to meta tak jak zostały opisane przez radiologa?
Witam
z mamą kiepsko. Od dwóch dni gorączka ~38stopni. Ma podawany juz 6 dzień antybiotyk. Lezy na oddziale wewnętrznym z ludźmi z zapaleniem płuc. Czy to możliwe że coś złapała od nich, czy raczej to przez nowotwór? Płyn ściagnięty z płuca był jak to określił ordynator krwisty. Poszedł do badania. Wczoraj lekarz zwalił mnie z nóg. Gdy pytałam o mamę był bezposredni i powiedział: to jest rak bardzo rozsiany, czego pani ode mnie chce.
A ja chciałam żeby mamie podali leki, bo od rana pielęgniarki tego niezrobił, a była już godzina 20-ta. I z gorączką i tętnem 140 mama leżała i czekała na leki...
Dziś jest tomograf. Czy sciągną jej reszte tego płynu z płuc, tak jak planowali czy ze względu na gorączkę odstąpią od zabiegu?
I przede wszytskim co robic dalej?
po sciągnięciu płynuz opłucnej na tomografii uwidocznił się guz na płucu prawym o wymiarach ~5*7 cm.
mamy dwie opcje
1. jechać do specjalistycznego szpitala w Tuszynie na dalszą diagnostykę
2. czekac na badania hist-pat i dalej kierowac się na własną rękę do onkologa.
Co radzicie?
Jak będę miała wyniki tk to wkleję. Prawdopodobnie jest też mała zmiana na wątrobie.
pobrano tylko płyn z opłucnej z płuca gdzie jest guz.
Mama jest załamana, ale udaje twardziela. A do mnie nic nie dociera.
Ja znam tą chorobę od kuchni - przeżywałam z tatkiem to 8 lat temu. Horror się powtarza. Bardzo się boję...
Kochana
a w takim razie czy na podstawie tego wyniku onkolog podejmie decyzję o rodzaju leczenia?
Robiliśmy usg brzucha, gastroskopię, tk klatki piersiowej, czy na podstawie tych badan moge zamawiac wizyte u prof. Szczylika ? Zależy mi na szybkim terminie nawet prywatnie. wynik z płynu z opłucnej pewnie za tydzień. A może ktoś zna dobrego zaufanego onkologa z okolic łodzi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum