1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Amigdalina-terapia metaboliczna witamina b17
Autor Wiadomość
Dora777 


Dołączyła: 20 Sie 2011
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2011-08-20, 12:49  Amigdalina-terapia metaboliczna witamina b17


Witam czy jest ktos, kto slyszal o tej terapii?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #2  Wysłany: 2011-08-20, 13:05  


To nie jest terapia. To szkodliwy dla zdrowia wymysł idioty z początku XX wieku.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #3  Wysłany: 2011-08-20, 13:08  


Gazda napisał/a:
To nie jest terapia. To szkodliwy dla zdrowia wymysł idioty z początku XX wieku.


ale niestety robi furorę :?ale??:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-08-20, 15:54  


Polecam artykuł na stronie Fundacji: Witamina w cudzysłowie, czyli kontrowersyjna rola AMIGDALINY w terapii nowotworowej
_________________
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #5  Wysłany: 2011-08-20, 19:49  


Witajcie
napisze Wam coś co usłyszałam dzisiaj w sklepie myślałam , że padnę , ale do rzeczy
stałam w kolejce dwie Panie rozmawiały o człowieku , który był chory na rak płuc najbardziej złośliwy rak płuc w ostatnim stadium zaawansowania , to wywnioskowałam z rozmowy ale dalej człek ten ojciec jednej z Pań cudownie ozdrowiał będąc chory wybrał się na wizytę do lekarza albo nie do znachora , który specjalizuje się w leczeniu raka płuc i dał 700 zł za wizytę dostał mieszankę z ziół nie było to opisane więc nie wiedziała rodzina co mu podaje zrobili napar podawali przez siedem dni a on leżał jakby był w agonii nie jadł nic bo nie mógł tylko pił ten napar i wodę i stał się cud po tygodniu ozdrowiał poszedł do lekarza zrobili badania i lekarz powiedział , że po raku nie ma śladu , ja gębę chyba otworzyłam , oczy mi wyszły chyba na wierzch bo Pani mówi do mnie tak co pani się tak dziwi zioła też leczą a ja na to ale nie raka bo raka to onkolog a ona mój tata żyje i ma się dobrze , więc pytam gdzie ten cudotwórca mieszka , więc dowiedziałam się , że jest z gór . Nie wytrzymałam w tym momencie i mówię to chyba jakiś szarlatan a może jakieś czary mary zostałam zbluzgana i Panie sobie poszły . Ludzka głupota nie ma granic ::mur::
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #6  Wysłany: 2011-08-20, 20:56  


ja jestem z gór i leczę nakładaniem rąk. Ale nakładam ręce tylko na chętne babeczki :)
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #7  Wysłany: 2011-08-20, 21:08  


trzeba było powiedziec tym paniom ze ten cudotworca powinien się zgłosic po Nobla, bo taaakie wyleczenie jest wrecz bezcenne |idiota| |idiota|
niech szybko podają jego adres i stanie sie sławny i bogaty :roll: :roll:

czasem ręce opadają jak sie takich głupot słucha
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #8  Wysłany: 2011-08-20, 21:13  


Gazda
Ty to wszystko w żart obrócisz ale jak tak stałam i słuchałam tych głupot to ciśnienie mi bardzo się podniosło , jak można być tak naiwnym i wieżyc w takie brednie , ziółka wyleczyły raka płuc i co jeszcze a może go wcale nie było ? ale co to za lekarz mówi , że jest a potem że zniknął , może wyparował totalna bzdura :shock:
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #9  Wysłany: 2011-08-20, 21:17  


Soniu,

Nie śniło Ci się (ani filozofom) o tym, jak pomysłowi potrafią być przedstawiciele naszego gatunku.
Na dowód zajrzyj do tego posta, gdzie w cytacie znajdziesz opis jeszcze lepszego przypadku.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #10  Wysłany: 2011-08-20, 21:46  


przeczytałam
katastrofa :rrr:
 
Gusia 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 155
Skąd: Poznań
Pomogła: 45 razy

 #11  Wysłany: 2011-08-20, 21:58  


Brawo Gazda.
Szkoda , że mój mąż nie jest kobietą , ustawiłabym go w kolejce do Ciebie .
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #12  Wysłany: 2011-08-20, 23:34  


no niestety... po facetach mnie strasznie mdli, więc unikam...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Viola 



Dołączyła: 02 Lis 2010
Posty: 78
Skąd: Zachodniopomorskie
Pomogła: 10 razy

 #13  Wysłany: 2011-08-30, 21:54  


absenteeism napisał/a:
Polecam artykuł na stronie Fundacji: Witamina w cudzysłowie, czyli kontrowersyjna rola AMIGDALINY w terapii nowotworowej


Cytat:
brak jest dowodów na całkowity brak szkodliwości działania tego rodzaju preparatów

Czy są jakieś dowody na całkowity brak szkodliwości cytostatyków?

Cytat:
Pacjent może więc nie tylko nie pomóc sobie w walce z chorobą nowotworową, ale wręcz zaszkodzić – istnieją bowiem poważne przesłanki mogące świadczyć o toksycznym wpływie dużych dawek amigdaliny na organizm ludzki.

Podczas chemioterapii istnieją równie poważne przesłanki o toksycznym wpływie dopuszczalnych dawek cytostatyków.
Podany mi docetaxel o mało nie doprowadził do zatrzymania akcji serca.

Cytat:
Laetril nie jest lekiem celowanym i nie jest możliwe za jego pomocą zniszczenie tylko i wyłącznie nowotworu, bez szkody dla zdrowych tkanek.

Czy wszystkie cytostatyki są lekami celowanymi i niszczą TYLKO ZDROWE KOMÓRKI?

Cytat:
Jednakowoż niektóre przeprowadzone badania wskazują na toksyczność nawet oczyszczonej formy amigdaliny, a więc wspominanego Laetrilu – u dwóch pacjentów przyjmujących rekomendowaną dawkę preparatu zaobserwowano takie symptomy, jak osłabienie nerwowo-mięśniowe oraz obustronne opadanie powiek, które to objawy zniknęły po odstawieniu Laetrilu. W innym badaniu u pacjentów obserwowano także zaburzenia oddechowe, ustępujące po zaprzestaniu przyjmowania preparatu. Badano także reakcje amigdaliny z innymi związkami stwierdzając jej antagonistyczną interakcję z dużymi dawkami witaminy C (4,8 g / dzień przy dawce amigdaliny 3,0 g / dzień), ponieważ u pacjenta wystąpiła kwasica mleczanowa, drgawki oraz zatrzymanie akcji serca.

To ile było tych pacjentów badanych, u których wystąpiły poważne dolegliwości? Na razie naliczyłam trzech + niejasna liczba z jakiś nieokreślonych badań.
Podczas chemioterapii występuje wiele dolegliwości, w tym osłabienie nerwowo-mięśniowe, trudności w oddychaniu, neuropatia utrzymująca się nawet przez rok po zakończonym leczeniu.
Na niektóre nowotwory chemioterapia również nie jest w stanie zadziałać i nawet powstrzymać rozwój.

Moim celem nie jest propagowanie amigdaliny, ale zwrócenie uwagi, że zarówno powtarzane przez zwolenników jej zażywania hasła powinny być poparte rzetelnymi danymi, jak i również powtarzane po innych zdania na temat szkodliwości, "głupoty", "idiotyzmu" jej zażywania.
Lekarze, naukowcy - też ludzie i też produkują błędne teorie, które po latach mogą być obalone albo... wprowadzone w życie (patrz --> "Stulecie chirurgów" i postać Ignacego Filipa Semmelweisa).
_________________
-----
Leiomyosarcoma. Grade 2.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #14  Wysłany: 2011-08-30, 22:07  


Viola napisał/a:
Czy są jakieś dowody na całkowity brak szkodliwości cytostatyków?

Są pewnie dowody na ich szkodliwość, ale są niezbite dowody na to, że cytostatyki są pomocne, u wielu osób powodują całkowitą remisję, u innych pozwalają na jakiś czas ją osiągnąć.
Nie czuję się na siłach intelektualnych, żeby odpisywać na wszystkie wymienione przez Ciebie argumenty i tezy, muszę jednak Ci napisać- nie ma badań, które potwierdzałyby skutecznego działania przeciwnowotworowego amigdaliny (chyba, że nie jestem na bieżąco...). Za to istnieje wiele dowodów na to, również na tym forum, że cytostatyki, a więc popularne chemie działają skutecznie na nowotwory, w różnych stopniach zaawansowania. Nie mówię tutaj o znakomitej większości, myślę jednak, że dla osoby chorej na raka możliwość znalezienia się chociażby w grupie 20% chorych 'odpowiadających' remisją na leczenie cytostatykami jest przekonująca. Mnie osobiście zupełnie nie przekonuje- napiszę więcej, zupełnie mnie denerwuje propagowanie i dyskutowanie o 'wspaniałych', ale jakże wątpliwych metodach leczenia raka. Po co chorym robić bezsensowną nadzieję?
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #15  Wysłany: 2011-08-30, 22:22  


Viola napisał/a:
zarówno powtarzane przez zwolenników jej zażywania hasła powinny być poparte rzetelnymi danymi, jak i również powtarzane po innych zdania na temat szkodliwości, "głupoty", "idiotyzmu" jej zażywania.

Szkodliwe i okrutne jest karmienie jakichkolwiek chorych i/lub ich bliskich bezzasadną nadzieją. Szkodliwe jest propagowanie nieprawdy: że specyfik A, B czy C "pomaga", "leczy raka" etc.
Twierdzenie, że dany specyfik leczy jest nieprawdą w sytuacji gdy na poparcie tej tezy nie ma żadnych dowodów. Współczesna medycyna, to medycyna oparta na faktach.

Cytat:
Podczas chemioterapii występuje wiele dolegliwości, w tym osłabienie nerwowo-mięśniowe, trudności w oddychaniu, neuropatia utrzymująca się nawet przez rok po zakończonym leczeniu.

Tak, oczywiście. Chemioterapia nie jest pozbawiona działań niepożądanych i wszyscy o tym dobrze wiemy. Jednak decyzja o zarejestrowaniu danego specyfiku jako lek zostaje podjęta po wykonaniu odpowiednich, szeroko zakrojonych, randomizowanych badań klinicznych, których wyniki są jednoznaczne: korzyści osiągane z zastosowania tego specyfiku znacznie przewyższają ryzyko związane z wystąpieniem ewentualnych powikłań.

Tam, gdzie nie udowodniono żadnych korzyści - nie może być mowy o leku ani o czymkolwiek, co warto polecić. To tylko jakaś substancja, która w najlepszym wypadku może dać efekt placebo.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group