1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Miesak biodra
Autor Wiadomość
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #46  Wysłany: 2010-03-02, 22:01  


Agawciu, najpierw napiszę, że fajnie że byłaś u Mamy i załatwiłyście ta peruczkę.Swoją drogą to skandal, że lekarz nie chciał skierowania wystawić, ale plusem jest to, ze Mama na pewno ma teraz w gotowości ładną, nową, fryzurę wyglądającą naturalnie a nie jakiś garnek.

Co do tych Waszych perypetii, to ręce opadają i zapewniam Cię, rozumiem Cię jak mało kto...Myślę, że kto czytał mój wątek wie.

Ale do rzeczy. Pomijając nerwy Mamy, najważniejsze, że badanie ma już za sobą. Poczekajmy na wynik.Co do USG, jakie to specjalne miało być USG bo generalnie, do oceny kości stosuje się bardziej RTG.

Mam nadzieje, że jednak Mama dostanie to skierowanie, a co do plasterków, może trzeba większa ich dawkę , niestety odpowiednie ustawienie leków przeciwbólowych czasem troszkę trwa, ale mam nadzieję, że lekarka rodzinna sobie poradzi, jeśli nie dobrze by było, żeby Mama przeszła się do poradni leczenia bólu. Tam są lekarze specjalizujący się w leczeniu bólu, skierowanie może wypisać albo onkolog albo lekarz rodzinny.

Smutna ta nasza rzeczywistość, gdzie nie dość, że człowiek chory to o wszystko musi się prosić :evil:

Mam nadzieję,że kiedyś dożyję czasów, że te problemy się skończą i będzie jak w każdym innym cywilizowanym kraju.

Dobrze, że tak jak napisał Richelieu, zdarzaj się ludzcy lekarze, którzy pozwalają zachować człowiekowi resztki wiary.

Melduj się regularnie agawciu, daj znać jak poszło ze zmiana plastrów.

trzymaj się <uscisk>
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #47  Wysłany: 2010-03-04, 12:20  


Przepraszam ze nic nie pisze ale leze plackiem chora i nic mi sie nie chce,mam jakas dziwna grype,lamie mnie w kosciach i goraczkuje.Odezwe sie jak poczuje sie lepiej.
Pozdrawiam cieplutko
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #48  Wysłany: 2010-03-05, 18:26  


kuruj się agawciu jakiś takiś chorobowy okres jest teraz chyba, u mnie sie tez już ciągnie. Zdrowiej <uscisk>
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #49  Wysłany: 2010-03-06, 20:20  


witam wszystkich!!!Dopiero teraz powoli wracam do zdrowka,powiem Wam ze jeszcze nigdy tak nie chorowalam,dostalam roropne zapalenie migdalow,goraczka ciagle 39 i jeszcze na ucho poszlo,jestem na antybiotykach,ale to tak na marginesie.
Mama w piatek robila rentgen tej miednicy i kosci ogonowej,miala tez wizyte u onkologa w zwiazku z chemia,baba strasznie niemila ale mama sie nic nie klocila bo ona tez bedzie jej ta chemie w szpitalu prowadzic,bedzie ja przyjmowala w szpitalu i tam pozostanie na ten czas.Termin dowiemy sie najprawdopodobniej za tydzien w piatek w tedy tez beda wyniki tomografu i rentgenu.Plasterki zmienione na mocniejsze i juz dzialaja.Tylko strasznie popuchly mamie kostki u nog,czy to moze byc od kontrastu?
W czoraj Zufed przeczytalam caly Twoj watek i normalnie niektore bole objawy tak u mamy mojej.Powiedz mi czy to normalne ze tak kosci wszytskie bola(kolana kostki itd)?a jak bola to czym to uzasadnione?bo mama pyta lekarzy a oni nic nie wiedza na ten temat.
W ogole mam pare pytan,moge tutaj pytac?
Pozdrawiam sredecznie
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #50  Wysłany: 2010-03-07, 21:00  


agawciu jeśli chcesz pisz,lub jeśli wolisz mogę podać Ci moje gg i pogadamy sobie poprostu.

Czy kostki od kontrastu, nie wydaje mi się.Ciesze się, że już Ci lepiej i fajnie, że plastry Mamy już działają i się nie męczy. Najgorsze jest jak Cię lekarze olewają, wiem coś o tym [__] i jak się człowiek doprosić czegokolwiek nie może, masakra...

Cytat:
Powiedz mi czy to normalne ze tak kosci wszytskie bola(kolana kostki itd)?a jak bola to czym to uzasadnione?


No nie jest to normalne, bo fizjologicznie nie powinny boleć, a przyczyn bólów kości może być wiele, od grypy począwszy, poprzez choroby reumatyczne i autoimmunologiczne na nowotworach skończywszy

pozdrawiam
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #51  Wysłany: 2010-03-08, 22:51  


To moze ja tutaj tez bede pisac to komus tez kiedys moze byc przydatne(ale gg tez poprosze :mrgreen: )
Mama juz sie lepiej czuje po tych nowych plastrach,opuchlizna z kostek tez zaczyna schodzic,tylko te kosci tak jakos pobolewaja jeszcze troche a ja nie wiem czemu,ta onkolog powiedziala ze niby przy tej chorobie tak jest i nie wiem czy to prawda?
Chcialam sie dowiedziec jakie badania moze mama powinna jeszcze porobic,bo przeczytalam Twoj caly watek i tam jest sporo tych badan opisanych i juz sie pogubilam.
Mam jeszcze pytanie odnosnie tej chemii bo ponoc ona zyly pali,mozna temu jakos zaradzic masciami albo cos takiego?
Powiem Wam ze ta choroba to dla mnie normalnie czarna magia,nic o niej nie wiem tyle tylko co uda mi sie poczytac tu na forum i w linkach podanych tez na forum.
Chcialabym ogolnie jakos sie dowiedziec jakie tez te badania porobic,mama miala robione zaraz po przyjezdzie z Warszawy tylko podstawowe badanie krwi robione a mi sie tak wydaje ze to za malo ze jakies wieksze krwi powinno byc ale ja nie wiem jakie zeby mamie podpowiedziec zeby ona moze lekarke zmoblizowala,wiem ze pozniej jakos na poszczegolne elementy z tego badania sie patrzy i obserwuje i juz po tym mozna wiedziec czy cos sie zlego dzieje z organizmem czy nie.
U Ciebie Zufed opisane sa tam rozne badania i te nazwy na co zwracac uwage ale jakos tego nie ogranelam.
Pozdrawiam serdecznie
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #52  Wysłany: 2010-03-11, 19:58  


jak to jest z tymi zylami po chemii powiedzcie prosze co robic pozniej jak one sa "popalone",sa jakies sposoby,mascie itp?
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #53  Wysłany: 2010-03-11, 22:04  


agawciu, ale Mama nie zaczęła jeszcze chemii, prawda?

Po każdej chemii następuje tak zwane płukanie żył, czyli jak już zejdzie kroplówka z chemią, dostaje się kroplówkę z sola fizjologiczna. Ma ona na celu właśnie przepłukanie żył "przepchanie"chemii dalej, żeby jak najszybciej opuściła drobne żyły rak (można to tak obrazowo opisać). Żyły w zasadzie najbardziej cierpią z dwóch powodów: że są w nich zrosty w powodu częstych wkłuć i że pękają, bo tak na nie wpływa chemia.

Żeby temu zaradzić, pielęgniarki starają się za każdym razem wkłuwać się w inne miejsce, co do pękania żył, można przyjmować np. zwykły rutinoscorbin bo on trochę wzmacnia żyły.

Ale prawda jest taka, ze nie jest powiedziane, że każdy będzie miał problemy z żyłami.I mam wielką nadzieję, że tak będzie właśnie u Twojej Mamy.
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #54  Wysłany: 2010-03-11, 22:16  


Dzieki Zuza nie nie jeszcze nie zaczela ale juz sie martwi o to,dziekuje za pomoc
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #55  Wysłany: 2010-03-12, 18:02  


Ech, domyślam się, pamiętam jak ja przed chemią dosłownie panikowałam, ale da się przeżyć :) Trzeba i już.
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #56  Wysłany: 2010-03-12, 19:56  


A wiec pakuje sie juz na urlop ale w miedzy czasie napisze co i jak u mamy bo dzisiaj byla na wizycie u onkolog iiiii wielkie nic,nic nie zalatwila.Onkolog w 20 minut przyjela 21 osob ale to tak na marginesie.Wyniku tomografu pluc nie bylo jeszcze to na chemie mame nie skierowala,mama mowila ze ma straszne bole w tej ranie pooperacyjnej ze ja to ciagnie,pulsuje i kluje i zaczela mama pokazywac to ona absolutnie powiedziala ze nie bedzie tego ogladac ze ma sie mama ubrac i tego nie pokazywac bo to nie jest jej sprawa,ze ona jest tylko tutaj od skierowania mame na chemie a cala reszta ma sie zajac lekarz rodzinny-czujecie ona nawet nie popatrzyla mamie na ta rane.
Z przeswietlenia miednicy i kosci ogonowej nic wykazalo, wiec mama mowi jej o SCYNTYGRAFII a ona na to dalej swoje ze ona jest tylko od chemii i ze to nie jej rola,wiec mama mowi ze ma straszne bole kosci i ze ta rana pulsuje jej w nocy i ciagnie a ona prosze isc do swojego lekarza i tyle sie nagadala,jak bedzie wynik tomografu to ma przyjsc mama do niej i umowia chemioterapie.
Mnie rece opadaja bo mama ma bole tej nogi tych kosci i pewnie jak pojdzie w poniedzialek do lekarki rodzinnej to ta tez powie ze nie moze nic zrobic.Ja juz nie wiem co robic,mowilam mamie zeby moze zapytala tej rodzinnej lekarki o jakiegos prywatnego dobrego onkologa.Oni wszyscy maja problem bo mama wlsciwie jest pod opieka warszawy i oni wszyscy rece umywaja a warszawa mowi ze to ja tez nie interesuje ze to wszytsko w miejscu zamieszkania ma byc robione i tak w kolko,mowie Wam rece mi opadaja.
Powiedzialam mamie zeby paracetamol brala i nie wiem czy dobrze ale zeby oklady robila sobie tej nogi,tam niby jakas bulka jest i to ciagnie i kluje,a lekarze (ten w warszawie i ta onkolog dzisiejsza,patrzyla na to tydzien temu)mowia ze to normalne i ze to samoistnie zniknie.
Pozdrawiam serdecznie
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #57  Wysłany: 2010-03-12, 20:37  


agawcia napisał/a:
[...] Onkolog w 20 minut przyjela 21 osob ale to tak na marginesie. [...]

Dlaczego "na marginesie" ?! :shock:
Przecież to może się okazać wiadomością NUMER JEDEN ! :!1!: (puchar przechodni dla lekarza !)
I to nie tylko na naszym forum, ale to jest news na miarę rekordu Guinnessa !!


Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale musiałem to skomentować <zalamka>
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #58  Wysłany: 2010-03-12, 20:53  


Skandal poprostu :evil: :evil: Szlag mnie normalnie trafia i bardzo przypomina mi to po części moje zmagania z lekarzami :evil:

Słuchaj to teraz tak.Tej rany jak już pisałam CI na priv zostawić nie można bo Mama nie powinna odczuwać takich dolegliwości. Póki co niech idzie do swojej rodzinnej lekarki i proponowałabym w takim razie porozmawiać z nią i może wybrać się do chirurga, żeby to obejrzał.
Ciesze się, że RTG wyszło dobrze, ale tych bóli też nie możemy tak zostawić. Pisałaś mi na priv, że Mamę bolą nie tyle kości co stawy tak?Proponowałabym zrobić morfologię oraz OB. Jeśli to jakieś zapalenie stawów powinno coś wyjść w tych badaniach, tym niemniej jednak scyntygrafia by się przydawała.

Można spróbować jeszcze zrobić tak: niech Mama weźmie swoje papiery i pójdzie do CO w swoim mieście, wiem, że generalnie leczy się w Warszawie ale podejrzewam, że nie ma jak tam jechać. Może akurat się uda, że trafi na jakiegoś normalnego lekarza, i nich powie co jej dolega. Jeśli nie zostaje wycieczka do Warszawy niestety.Bo lekarz rodzinny na to badanie skierowania wydać nie może.

Co do tego czegoś "bulki" jak to opisałaś. Może i miało zniknąć ale nie zniknęło.Uczucie bólu i ciągnięcia owszem może być, ale powinno być przemijające i nie do tego stopnia, że nie można w nocy spać. Na to rodzinna możne zaradzić, bo może albo wysłać do chirurga albo choć USG zrobić. Jeśli nie to proponuję albo iść prywatnie jeśli masz taką możliwość,jeśli by to Mamie coraz bardziej dokuczało i zaczęłaby gorączkować to natychmiast na SOR (Szpitalny Oddział Ratunkowy) niech się wybierze. Tak jak Ci pisałam może tam się jakiś ropień zrobić, więc nie można tego zlekceważyć.

pakuj się pakuj na ten urlop, mam nadzieję, że odpoczniesz sobie porządnie, daj znać jak tylko będziesz mogła co u Mamy.


Richelieu, masz rację chyba został pobity Rekord Guinnesa!! Proponuję to zgłosić od Księgi Rekordów, bo grzechem byłoby przeoczyć takie osiągnięcie .
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
agawcia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 105

 #59  Wysłany: 2010-03-12, 21:11  


w CO wlasnie ta lekarka jest i ona tam bedzie mamie chemie robila,takze nic sie nie da zrobic,zobaczymy co mamie powie ta rodzinna lekarka.Usg tego bylo robione jakos 3 tygodnie temu i wyszlo dobrze.Mowilam dzisiaj mamie ze ma powiedziec lekarce o tych badanich krwi i kosci,wszytsko mama spisala na kartce i zobaczymy co ona na to powie.
Takze wspomnialam o pogotowiu jakby cos sie dzialo wiecej z tym biodrem,na razie bierze paracetamol i robi oklady i mowi ze jest lepiej.Nio wlasnie jeszcze jutro podpowiem mamie zeby tej lekarce powiedziala o chirurgu(to ponoc znajomy tej lekarki i on takze sciagal mamie te plyny pooperacjyne).Wiecie co rece normalnie opadaja,podziwiam wszystkich chorych i walczacych o swoje,wielkie brawa dla Was i szacunek!!!!!!!!!!!!!!
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #60  Wysłany: 2010-03-12, 21:31  


Dobrze, agawciu czuwaj tam na Mamą, a jak nie to niestety Warszawa Wam zostaje bo i co.
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group