Nadziejo ściskam Cię mocno, niestety wiem co przeżywasz, jeśli tylko masz ochotę porozmawiać z kimś po takich samych przejściach jestem do Twojej dyspozycji.
To takie przykre!
pogrzeb w środę, w samo południe :(
Nie wiem jak ja dożyję. Chciała bym przespać to wszystko do czwartku :( Co zaradzić na ból w klatce piersiowej? uspokajacze takie jak Valerianka nie dają rady :(
Mnie lekarz z hospicjum zaaplikował od razu hydroxyzinum vp i dał opakowanie do domu. Zażywałam 2-3 dziennie, tylko dzięki temu dałam radę i mogłam zająć się formalnościami, tzn. miałam wydzielane, żeby nie zrobić głupstwa.
[ Dodano: 2011-09-26, 20:34 ]
Na receptę.
_________________ "Bywają rozłąki, które łączą trwale."
Cieszę się, że w tej sytuacji sie odezwałaś...
Będę z Wami myślami w tą środę...
PS. Walerianka za slaba zdecydowanie:( Ból w klatce - może nerwy a może twój refluks ze stresów mocno sią uaktywnił:( Lekarz rodzinny napewno Ci coś zapisze. Chociażby wspomnaniną hydroxizinkę, bo wszytskie zwyklaki apteczne ziołowe to za slabe. Niewiele pomogą... Musisz mieć coś wyciszające, tlumiącego choć troszkę emocje, chociaż na ten dzień. Szczególnie jak czujesz, że możesz nie daś rady...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum