[ileene]

MonikaMioduszewska napisał/a:

Niestety w naszym mieście dietetyków brak

A pytałaś może w szpitalu gdzie tata się leczy? Powinien tam być dietetyk.

[MonikaMioduszewska]

Nie nie pytałam, ale chyba faktycznie jest - bo jak tatę przyjmowali na oddział to zdążyłam przeczytać wszystkie ogłoszenia - i chyba faktycznie jest tam dietetyk. Zapytam lekarza prowadzącego, jak się umówić na konsultację.

[Jolana]

Monika - ciąg laszy super informacji od Ciebie.

Dobry ogólny stan pacjenta zwiększa szansę również powodzenia leczenia chirurgicznego.
A zanim spotkacie się z dietetykiem proszę zapoznaj się z tą - broszurką

Poradnik z zakresu żywienia dla pacjentów onkologicznych i ich bliskich.

Przesyłam moc serdecznych pozdrowień i Tobie i dzielnemu wojakowi - Tatusiowi.

[MonikaMioduszewska]

Jolu już czytam i mam pytanie - nasz zaprzyjaźniony lekarz pozwolił tacie na lampkę wina czerwonego do jednego posiłku, pomiędzy cyklami chemii, . Tato z racji tego że lubi wino ( poza tą lampką wina - i chyba nie codziennie) skrzętnie korzysta. To co lepiej mu jednak zabronić - wino jakie pije to półwytrawne albo półsłodkie.

[Jolana]

Uważam też - że lampka wina nie zaszkodzi. Wybór należy do Taty. We francuskich szpitalach ( nie wiem czy we wszystkich?) istnieje taki zwyczaj - a mianowicie po południu na deser podaję chorym lampkę czerwonego wytrawnego winka...

[MonikaMioduszewska]

To nie będę mu zabierać tej odrobinki przyjemności - już i tak słodycze z domu zikną - więc tego zabierać mu nie będę

[Jolana]

Oczywiście, że tak... Przejrzałam strony onkologiczne i nie ma p/wskazań do symbolicznej lampki wina, ba onkolodzy nawet podkreślają jego korzystne działanie na cały organizm. Zabraniają natomiast mocnego alkoholu - ale kto by po niego sięgał przy takiej chorobie.

[MonikaMioduszewska]

Dziś bronchoskopia, jutro tatę zabieram ze szpitala. 8 stycznia operacja. Miesiąc na redukcję tkanki tłuszczowej - to będzie wyzwanie - bo święta za pasem. Wyniki krwi dobre - tato uskutecznia spacery po korytarzach szpitalnych.

[Jolana]

Monika czyli zaczynamy przygotowania do operacji od redukcji tkanki tłuszczowej Super!
To bardzo ważne - szczególnie przy operacji na płucach...
Wiesz, nawet niewielkie schudnięcie będzie miało wpływ na lepszą mechanikę oddychania.
Pozdrawiam

[MonikaMioduszewska]

Tak właśnie oglądam bieżnie - spacer na dworze okej ale w domu niech po bieżni śmiga. Tylko mama się burzy - bo gdzie to wstawić. No ale myślę że miejsce się znajdzie.

[ileene]

Jak nie jak tak. Na pewno miejsce się znajdzie, niech sobie pośmiga, czego się nie robi dla zdrowia
A Mama się burzy ale pewnie już myśli gdzie to postawić
Tacie zyczę owocnych przygotowań. Będzie dobrze.

[marzena66]

A może rowerek treningowy (stacjonarny) ? mniej miejsca zajmuje a też pomaga. Bieżnia fakt dużo miejsca zajmuje, bardzo się przy niej męczy podczas biegania i jak się biega jest dość głośna, wali w podłogę.
Powodzenia.

[Jolana]

Też tak się zastanawiam - czy bieżnia nie będzie za bardzo obciążającym ćwiczeniem... .

[MonikaMioduszewska]

Ale na wolnych obrotach -zakres od 0,8 km/h to chyba wolny spacer tak mi się wydaje. U nas koszmarnie zimno wiatr i mróz. Wolałabym żeby zbyt dużo czasu na dworze nie przebywał bo jeszcze się przeziębi.
Dziś była jeszcze zapowiadana bronchoskopia - mam nadzieję że nic tam nie wyszło i zapowiedziana operacja się odbędzie.

[ Dodano: 2014-12-01, 19:19 ]
Mo że coś takiego mu kupię http://allegro.pl/bieznia...834010048.html. To z tego co zrozumiałam samemu sie napędza - ustawia się tylko opór.

[Jolana]

Chciałam podejrzeć -ale link nie działa...