mama miała w poniedziałek tk klatki piersiowej
dzis byliśmy u lekarza i po wyniki
nie mam przy sobie ich,jutro wezmę to napiszę
ale
jeżeli chodzi o głównego guza to można powiedzieć że stoi w miejscu tzn jeden wymiar sie zwiększył a drugi zmniejszył wiec wychodzi na to samo
lekarz powiedział że często po radioterapii guz może na tk wyjść większy na skutek obrzęku? czy tak jest naprawde?
że dopiero kolejne badanie da odpowiedź jaki on naprawde jest
węzły się powiększyły
przy wymiarach pisze "wyraźna progresja"
na 26 czerwca mama ma zgłosić sie do poradnii chemioterapii i mają ja tam jeszcze zbadać i zadecydować czy coś jeszcze będą robić,leczyć,czy jeszcze może jakas chemia
lekarz mówił że może być tak ze powtórzą diagnostykę,bo może to jednak nie jest drobnokomórkowy?
że nie było odpowiedzi na leczenie chemiczne i ze może niewłaściwy jednak skład był chemii,że może to inny guz
nie wiem co o tym myśleć
nie wiadomo co zdecydują
tak ogólnie mama czuje sie dobrze,czasem ją pobolewa w okolicach wątroby,mówilismy lekarzowi ale mówi ze to moze promieniuje ból,jak nacieka opłucną
nie wiem sama
boli czasem tylko i nie mocno
może trzeba zrobić usg?
[ Dodano: 2009-06-19, 21:01 ]
pamiętam tylko wymiary guza że były 4,2 x 1,9 a teraz są 4,9 x 1,3