Dzień dobry, przed dwoma tygodniami dowiedziałam się o tym FORUM i od tego czasu codziennie czytam i czytam, i boję się napisać i zadać pytania. Dzisiaj zdecydowałam się.
Na początku października 2014r. dowiedzieliśmy się z przeprowadzonych badań, że mój Mąż (wiek 67 lat - od 09.2014 na emeryturze) ma raka gruczołowego stercza: 1,2.Rak gruczołowy stercza: Gleason 6(3+3) (
załączam zał.1 Wynik badania histopatologicznego wyk. 16.09.2014). i wypis ze Szpitala (
załączam zał. 2 kartę informacyjną).
Urolog skierował Męża do WCO w Poznaniu do Zakładu Brachyterapii. I wizyta 10.10.2014. W tym dniu wykonano RTG klatki piersiowej tylno-przednie i boczne
(wynik z 10.10.2014 załączam zał.3).
Tam zrobiono Mężowi jeszcze dwa badania:
- scyntygrafię całego układu kostnego z zastosowaniem fosforanów
(wynik z 13.11.2014 zał. 4 załączam),
-USG transrektalne
(Zał. 5. wynik z 13.11.2014 załączam).
20.11.2014r. udaliśmy się z Mężem na umówioną wizytę w Zakładzie Brachyterapii. Lekarz był bardzo zdziwiony, że pozwoliłam sobie wejść z Mężem. Potraktował mnie jak intruza na stojąco. Przedstawił proponowany sposób leczenia - 3 zabiegi a przed nimi hormonoterapię - 1 zastrzyk Eligard 22,5mg i potem dalej. Podczas rozmowy zapytaliśmy, czy jest to optymalna metoda leczenia raka prostaty w tym stadium. Lekarz odpowiedział, że tak. Zaczęliśmy jednak pytać o Nóż Cybernetyczny jako metodę mniej inwazyjną a może również dobrą. Lekarz odesłał nas do Poradni Zakładu Radioterapii Onkologicznej II tegoż Centrum. W tej poradni mogliśmy być przyjęci dopiero 5 stycznia 2015r. Tam, po wielu godzinach oczekiwania przyjął nas lekarz, po godzinach swojej pracy (ca 17,00) i dokładnie i zrozumiale dla nas wytłumaczył na czym polega leczenie Nożem Cybernetycznym (w tej chwili jeszcze w ramach eksperymentu medycznego).
Zlecił też dodatkowe badania:
KT miednicy mniejszej - badanie z kontrastem
(Zał. 6 wynik z 13.02.2015 załączam).
Mąż zdecydował się na leczenie nożem cybernetycznym. (podpisał odpowiednią zgodę na eksperyment). W styczniu rozpoczął przyjmowanie APO-Flutam 250mg 3x 1 dziennie. Czekaliśmy na informację od lekarza prowadzącego o decyzji Konsylium lekarzy w sprawie zastosowania w leczeniu nożem cybernetycznym. Wszystko przedłużało się. W końcu dotarła do nas wiadomość, że trzeba jeszcze wykonać dodatkowe badanie - PET z zast. 18-FDG (
wynik z 30.03.zał.7). Po otrzymaniu wyniku PET, podczas wizyty u lekarza dowiadujemy się, że wynik PET jest zły - jest coś w żołądku i nie tylko. Mąż przyjął to ze spokojem - nie za bardzo zainteresował się wynikiem. Lekarz pytał Go czy ma jakieś niepokojące objawy - częste odbijanie się, wymioty, rozwolnienie, smoliste stolce, ubytek wagi. Żadnych z tych symptomów choroby Mąż nie zauważył u siebie. Mój Małżonek jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej, dużo chodzi,ćwiczy, przywiązuje dużą wagę do właściwego odżywiania, je dużo owoców i jarzyn. Czuje się dobrze. Ja od tego czasu nie mogę sobie znaleźć miejsca. Staram się aby moje zachowanie było takie jak zawsze, dopiero wieczorem a właściwie w nocy grzebię po internecie i czytam. Teraz jestem kilka dni sama w domu i mogę napisać o wszystkim i zadać Państwu pytania.
Lekarz zlecił badania uzupełniające:
wynik gastroskopii z 28.04.2015 załączam zał. 8, wynik biopsji jest, ale niekompletny - jutro będę dzwonić czy można już odebrać).
Podaję też wyniki badań morfologicznych w tym PSA z 2013r, 2014r i aktualne
(zał.9,10,11. )
Moje pytania:
-Czy te nowe "ogniska zapalne" to przeżuty od raka prostaty - Mąż jest już 7 miesięcy po zdiagnozowaniu raka prostaty i poza hormonoterapią żadnych działań nie podjęto ,cały czas robione są badania a komórki rakowe może "pączkują" ?
-czy gastroskopia potwierdza zmiany w żołądku (SUV max do 40,7) wykazane w badaniu PET i czy to sieje ?
-czy węzły chłonne przy naczyniach biodrowych zew. są też zaatakowane przez komórki nowotworowe i czy powinno być potwierdzenie tego w KT ?
- czy w przełyku też są zmiany złośliwe (wynik gastroskopii) ?
- na co wskazuje jasny płyn w żołądku ?
- co to jest ta torbiel korowa nerki prawej - śr 11mm - czy to też zmiany nowotworowe ?
- czy zawsze tak długo trwa diagnoza choroby nowotworowej - może coś się dzieje nie tak jak powinno - proszę odpowiedzcie ?
15 maja br. będę umawiać Męża na wizytę w Zakładzie Radioterapii i zastanawiam się, czy w związku z tymi wszystkimi zmianami, jakie w międzyczasie wystąpiły, czym jestem przerażona, może powinniśmy udać się do jakiegoś innego lekarza - może onkologa - nie wiem jak mamy postępować, żeby niczego nie przegapić, bo przecież w naszych rodzinach do tej pory nie było zachorowania na nowotwór i to co dzieje się w tej chwili, to jak grom z jasnego nieba spadł na nas. Ja w Bogu tylko pokładam nadzieję, że będzie można to wszystko leczyć, może operować i dalej żyć.
Bardzo proszę o zainteresowanie się Państwa przedstawioną przeze mnie chorobą mojego Męża i odpowiedź na moje, może dziwne pytania. Boję się bardzo Państwa odpowiedzi ale modlę się i proszę Boga o siły i pokój. Chciałabym też podziękować za to Forum, bardzo merytoryczne. Niesiecie olbrzymią pomoc wszystkim chorym i ich rodzinom.
przesyłam 10 załączników (wszystkie badania które mamy). Proszę o pytania jeżeli coś pominęłam albo źle napisałam.