[Dianka]

Przepraszam za chaos.

Najważniejsze - co powiedział onkolog?

Totakochirurg, Onkolog zlecil usg szyji i glowy. Powiedzial ze opis usg jest niedokladny. Dostal on plytke z zapisem z usg i na niej zobaczyl cos na wezlach chlonnych. Tylko powiedzial, ze tu moze byc problem.Rowniez trzeba zobaczyc czy te guzy na obojczyku sa "wodne" czy naciekaja gdzies z gory. Nie zostalo to uchwycone na usg.
Guz na plucach jest "szarpany" i do obserwacji.

Skierowanie na usg szyji i glowy mama ma dostac od lekarza pierwszego kontaktu, wiec jutro ma wizyte. Poza tym ma poprosic o skierowanie do endokrynologa. Rowniez z wynikami ma wrocic do tego samego torakochirurga, onkologa, ale juz w styczniu.

Z gory przepraszam jesli niespojnie pisze. Sa to zebrane informacje od mamy. Nie bylam z nia na tych wizytach. Martwie sie i chce jej pomoc. chce wiedziec jak postepowac.

Serdecznie dziekuje za rady:)

[Madzia70]

Dianka,
Chyba musisz chodzić z mamą na te wizyty i możliwie dokładnie zapamiętywać/zapisywać słowa lekarzy,
ponieważ pomimo głębokiego zastanowienia nie mam pojęcia, co znaczą "guzy wodne" (może chodziło o torbiele? ale je doskonale widać w usg) albo "guz szarpany". Poza tym u dorosłych nie wykonuje się usg głowy - jest to możliwe tylko u niemowlęcia z niezarośniętym ciemiączkiem. Również usg szyi nie leży w zakresie świadczeń finansowanych z POZ. Lekarz pierwszego kontaktu może zlecić tylko usg tarczycy i przytarczyc, a domyślam się, ze chodzi raczej o grupy węzłów chłonnych szyjnych. Dlatego nie bądź zdziwiona, jeśli lekarz POZ odmówi wydania takiego skierowania, albo że takie badanie będziecie musieli wykonać prywatnie (ale wtedy nie jest potrzebne skierowanie).