1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: missy
2016-12-12, 21:55
Prośba o interpretację wyników
Autor Wiadomość
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #16  Wysłany: 2016-12-12, 22:03  


Zupy krem też fajne np z dyn, czosnkowa, z pomidorów z buraków- siadają "jak złoto"

Mój tata miał Tomografię KLP przed leczeniem- wtedy się dowiedział.
Potem po 3 chemiach (czyli 2,5 miesiąca minęło) chemia podziałała.
Potem po 6 chemiach (w sumie to nie wiem po co...)
Przed radioterapią- w ramach planowania leczenia.

No i PET.
Teraz ma mieć w styczniu.

Za dużo też nie ma co. Fajne szybki badanie, ale promieniowanie też nie jest obojętne dla zdrowia.

Dbajcie o ojca i motywujcie do "normalnego" funkcjonowania. Niech wejdzie w rolę ojca.
Proś o pomoc w jakiś sparawach (nawet jak dajesz sobie rady) w stylu trzeba mi przybić obraz do ściany, telewizor ustawić.

Niech się czuje potrzebny.

Pozdrawiam:)
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #17  Wysłany: 2016-12-12, 22:16  


PME
poczytaj proszę
http://www.zwrotnikraka.p...-pluc-leczenie/

pozdrawiam
 
PME 


Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 10

 #18  Wysłany: 2016-12-12, 22:36  


marzena66, chyba już czytałem ale spora szansa ze nie dotarło to do mnie. Przestudiuje jeszcze raz :) wiedzy nigdy za wiele.

Pozdrawiam Was drogie Panie

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-12, 22:57 ]
Im więcej wiemy tym łatwiej rozmawia się z lekarzem, im bardziej wykazujemy się znajomością tematu tym lekarz rozmawia z nami bardziej konkretniej.

[ Dodano: 2016-12-13, 21:00 ]
Jutro Tatę wypisują ze szpitala będę starał się być podczas wypisu aby wysłuchać co powie lekarz i ewentualnie zadać dodatkowe pytania.
Na razie Tata nie ma nudności oraz wymiotów i mam nadzieje że tak zostanie.
 
PME 


Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 10

 #19  Wysłany: 2016-12-23, 22:43  


Witam,
Tata dziś o 2:00 wylądował w szpitalu ze względu na problem z wypróżnianiem się. Stwierdzono niedrożność jelit. Na razie podają leki i mają nadzieje że pomogą w najgorszym wypadku Tate czeka operacja.
W tej chwili Tata jest bardzo słaby, słania się nóg, miał jakby utratę przytomności. Serce się kraje jak patrzę na niego nie dość że nowotwór to jeszcze to. Myślałem że uda się spędzić te święta z Tatą pogadać posiedzieć póki się "dobrze czuje". Ehh czuje się tak bezradny a tak chciałbym mu pomóc ulżyć.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #20  Wysłany: 2016-12-27, 17:06  


PME napisał/a:
nie dość że nowotwór to jeszcze to.

Tylko widzisz bardzo często zdarza się, że przy raku jak choroba jest zaawansowana dochodzi do niedrożności, dlatego trzeba być czujnym.

I jak się dalej potoczyło, rozgonili lekami czy jednak była operacja?

pozdrawiam
 
PME 


Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 10

 #21  Wysłany: 2016-12-28, 19:29  


marzena66, problem w tym że lekarze mają to gdzieś że Tata nie był w toalecie 11 czy 12 dni dziś szanowny p. ordynator na rannej wizycie obrócił się na pięcie i powiedział do domu. Byliśmy u niego i powiedzieliśmy co myślimy łącznie z tym że jak tacie coś się stanie to pójdziemy do prokuratury. Ordynator zmienił zdanie o zostawił Tate. Przyszedł przebadał go i powiedział że jutro do domu. Natomiast w poniedziałek na kolonoskopii wyszło że do 2/3 jelito puste natomiast później jest lita masa kału. Ordynator uważa że jelit są drożne. Siostra rozmawiała z p. doktor z domowego hospicjum i on powiedziała że jak to jelita są drożne ona myślała że tata już dawno jest po zabiegu.

Więc po prostu opadają nam ręce i nie wiemy co mamy robić. Płacimy nie wiem za co......
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #22  Wysłany: 2016-12-28, 20:00  


to pisałeś wcześniej, czyli na jakiejś podstawie tą niedrożność stwierdzono
PME napisał/a:
Stwierdzono niedrożność jelit.

Teraz stwierdzenie
PME napisał/a:
Ordynator uważa że jelit są drożne.

A oprócz kolonoskopii wykonano tacie jakieś inne badania?
PME napisał/a:
problem w tym że lekarze mają to gdzieś że Tata nie był w toalecie 11 czy 12 dni

Może nie mają gdzieś, tylko tak niestety to działa w większości przypadków, jest rak i my rodziny osób chorujących powinniśmy mieć świadomość z czym walczymy i co my oczekujemy. Wiem, że tak nie powinno być, absolutnie nie ale większość z nas nie raz usłyszało takie zdania czy to na SOR-ach, czy też po wezwaniu pogotowia. Trzeba być czasami bez serca i grzeczność zostawić w domu i walczyć o swoje, przykre i nie powinno mieć miejsca w żadnym wypadku.

Czy tato w szpitalu wypróżnił się, pomogli? Myślę, że w jakimś stopniu tak, bo przecież przed kolonoskopią dostał środki przeczyszczające. Jeśli dalej są masy kałowe to niech poradzą Wam co macie robić jak wrócicie do domu, tato w szpitalu więc dopytajcie.

A tato bierze leki z morfiną, bo nie chce mi się przeszukiwać wątku?, jak obecnie tato się czuje, ma dolegliwości od strony brzucha?

pozdrawiam
 
PME 


Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 10

 #23  Wysłany: 2016-12-28, 22:15  


Podejrzenie niedrożności jelit zostało stwierdzone na Sorze podczas przyjęci Taty, Lekarka jak zobaczył rtg to powiedziała kilka brzydkich słów i od razu skierowała Tatę na TK. Oprócz kolonoskopii nie miał nic robione.
Tate na kolonoskopie zabrano po lewatywie. Lecz tata mówi ze po lewatywie nie wyleciała nawet z niego woda którą wpompowali. Podczas pobytu w szpitalu tata się nie wypróżniał ani razu.
Z leków przeciwbólowych bierze targin 10+5 co 12h. Dostawał też jakieś zastrzyki przeciwbólowe na brzuch ale nie wiem co mu podawali.
Tata czuje się nawet dobrze ma jedynie rozdęty brzuch (wygląda jakby trochę był w ciąży wcześniej miał płaski brzuszek) i od czasu do czasu rżnie go w brzuchu.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group