1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Prośba o pomoc w interpretacji wyniku TK
Autor Wiadomość
gracey 


Dołączyła: 22 Wrz 2017
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2017-09-22, 16:49  Prośba o pomoc w interpretacji wyniku TK


Dzień dobry,

Proszę o pomoc w interpretacji wyniku TK, kobieta lat 56. Wszystkie informacje publikuję za zgodą.

Najpierw wystąpił ostry ból promieniujący (lewy pośladek, udo, zewnętrzna strona łydki), wizyta u lekarza, RTG, podejrzenie rwa kulszowa/dyskopatia. Badanie u neurologa, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne + rehabilitacja. Była lekka poprawa, ale dolegliwości nie ustąpiły całkowicie (po ok 1.5 miesiąca). Przy kolejnej wizycie zlecone TK, które potwierdziło dyskopatię ALE dodatkowo wyszła na TK inna zmiana, podejrzenie meta.

Pelen wynik TK:
Poziom L4/L5:
Uwypuklenie elementów tarczy m-k na całej jej szerokości na ok. 4,4 mm co stanowi ok. 25% wymiaru strzałkowego kanału kręgowego.
Wypuklina obustronnie zwęża nieco kanały korzeniowe.

Poziom L5/S1:
Przestrzeń m-k jest znacznie zwężona, szczelinowata, z cechami degeneracji gazowej elementów tarczy m-k.
Szerokopodstawna przepuklina elementów tarczy m-k. Wypukla się centralnie na ok. 5,5mm co stanowi 30% wymiaru strzałkowego kanału kręgowego.
Z tylnych krawędzi trzonów L5 i S1 w kierunku kanału kręgowego wysterczają drobne osteofity, w wymiarz a-p do 3mm.
W oknie kostnym znaczne zmiany wytwórcze w lewym stawie międzywyrostkowym lewym na poziomie L5/S1. Osteofity powodują zwężenie początkowego odcinka lewego kanału korzeniowego.

W kości krzyżowej, na poziomie trzonu S2 widoczne jest nieostro ograniczone, ogniskowe, izolowane rozrzedzenie struktury kostnej o sr 7mm, wieloznaczne, niecharakterystyczne. Budzi niepokój. Do rozważenia MRI lub kontrolne TK.



Jeśli dobrze rozumiem, badanie wykazało rzeczywiście dyskopatię ALE wykazało także możliwą zmianę meta, co oznacza zaawansowany nowotwór złośliwy z przerzutem do kości.

Mama wcześniej nie miała nigdy zdiagnozowanego nowotworu. Od razu po otrzymaniu wyniku TK tego samego dnia miała zrobione dokładne badania ginekologiczne, w tym USG waginalne. Nie wykryto żadnych zmian ani niczego, co mogłoby wzbudzić niepokój. Kolejnego dnia USG piersi, węzłów chłonnych okolicznych, USG jamy brzusznej, wszystkie organy wewnętrzne. Poza niewielką torbielą na nerce (którą mama ma od wielu lat, na nowym badaniu wciąż ten sam rozmiar co na wszystkich poprzednich, lekarz stwierdził że to jest typowa torbiel, nie ma żadnych przesłanek żeby postępował tam proces nowotworowy/zapalny) żadnych zmian nie odnotowano w żadnym z narządów. Nie było nawet zmian niecharakterystycznych, które mogłyby wymagać dalszej, dokładniejszej diagnostyki

W tym samym dniu badanie krwi, morfologia wszystko w normie, OB 7, poziom wapnia pośrodku przedziału normy. Praca nerek, watroby, wszystkie wskazniki w normie.

Mama ma jechać w przyszłym tygodniu do kliniki specjalizującej się w dyskopatiach gdzie ma mieć 10-dniowe leczenie + rehabilitację (zaplanowane wcześniej, jeszcze przed TK).

Moje pytania:

- Jakie badania jeszcze możemy zrobić, żeby potwierdzić lub wykluczyć nowotwór złośliwy, jakieś markery? Badania krwi? Cokolwiek, co by nas pozwoliło nakierować przynajmniej na typ nowotworu czy zawęzić poszukiwania?

- Czy można zrobić inne badanie (poza MRI, które będzie zrobione za tydzień), które pozwolą lepiej ocenić zmianę w S2 pod kątem jej typu? Scyntygrafia kości? Obie lekarki, które widziały wyniki TK twierdzi, że w tym konkretnym wypadku może być ono niejednoznaczne i niekoniecznie pomoże. Czytalam jednak, że jest to dość pożyteczne badanie jeśli chodzi o potencjalne przerzuty do kości/ich potwierdzenie?

- Na jakie inne charakterystyczne objawy moglibyśmy zwrócić uwagę? Może coś przeoczyliśmy, co mogło być zrzucone na karb dyskopatii? Menopauzy? Czy bóle promieniujące w nodze mogą być objawem właśnie zmiany w S2 a nie wyżej opisanych dyskopatii?

- Po jakim czasie można bezpiecznie powtórzyć TK? Czy powinniśmy poza MRI zrobić też PET?


Dodatkowe info o stanie zdrowia: mama nigdy nie miała urazów kręgosłupa ani złamań. Nie ma też osteoporozy. Jest w trakcie menopauzy. W rodzinie rak był u jej mamy, piersi, ale zdiagnozowany już po 80-tce. Jest szczupła i wysportowana. Rodziła dwukrotnie siłami natury, bez powikłań.

Zmiana w S2 nie daje żadnych objawów bólowych miejscowych. Ból związany z dyskopatią (?) promieniujący na lewą nogę nasila się w pozycji siedzącej wyprostowanej, przy pozycji leżącej zupełnie nie występuje (także w nocy), w trakcie chodzenia sporadycznie, zależy jak mama stanie/przekrzywi kręgosłup. Ból pojawia się też czasem przy podnoszeniu jednej ręki wysoko do góry (sięganie po coś w wyższej szafce), jesli podnosi dwie ręce na raz ból nie występuje.

Mama nie straciła na wadze w ostatnim czasie, ma normalny apetyt, wypróżnianie, nie odnotowała krwiomoczu, potów, ani żadnych innych niepokojących objawów.

Chcemy powtórzyć wszystkie badania (gine i USG) jeszcze raz, w Warszawie. Teraz były robione na Pomorzu. Nie jest to wynik braku zaufania do lekarzy, ale być może w większym mieście zdarza się więcej nietypowych przypadków, ktoś coś zauważy, co może nie być oczywiste na pierwszy rzut oka.

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek inne wskazówki czy rady. Kompletnie nas to zaskoczyło, przerzuty na kręgosłup oznaczają o ile dobrze rozumiem IV stadium nowotworu złośliwego, a to wygląda tak, jakby lekarze szukali po omacku. Czy tak zaawansowany nowotwór nie powinien już dawać więcej objawów?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Staramy się nie panikować, ale jak lekarz mówi o przerzutach odległych to trudno zachować spokój.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2017-09-23, 17:53  


gracey,
Zrobiłabym jeszcze kolonoskopię. Czy Mama pali/paliła papierosy?
I przede wszystkim ten rezonans, określi może dokładniej, co to jest.

Scyntygrafia niekoniecznie, będą świecić wszystkie zmiany zwyrodnieniowe.

Bóle są typowo dyskopatyczne, nie wynikają ze zmiany w S2.

TK można powtórzyć po dowolnym czasie.

PET nikt nie zleci bez podstaw, a takich na razie nie ma.

Jeśli kolonoskopia wyjdzie "czysta" ukierunkowałabym się może na chorobę Pageta, niż na usilne poszukiwanie nowotworu.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #3  Wysłany: 2017-09-23, 20:38  


Ale jeszcze mammografia bo usg w tym wieku nie jest do końca miarodajne.
_________________
sprzątnięta
 
gracey 


Dołączyła: 22 Wrz 2017
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2017-09-23, 22:41  


Dziękuję pięknie za pomoc!

Mama nie pali, nigdy nie paliła, nie jest też „biernym” palaczem. Ma bardzo mały biust, więc z mammografią podobno ciężko w takich wypadkach?

W rodzinie nie ma żadnej historii polipów ani nowotworów przewodu pokarmowego, mama dba o zdrowe odżywianie (dieta głównie roślinna). Czy lekarz uzna że jest wystarczająca podstawa do kolonoskopii? To jest dość inwazyjne badanie? Ale poprosimy o skierowanie, dziękuję za sugestię.

Rezonans ma się odbyć w kolejny poniedziałek, pozwolę sobie jeszcze napisać, jeśli wyniki będą niejednoznaczne/niepokojące.

Raz jeszcze bardzo dziękuję za pomoc.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2017-09-24, 17:14  


gracey napisał/a:
Czy lekarz uzna że jest wystarczająca podstawa do kolonoskopii?

W pewnym wieku, zwłaszcza po 50 roku życia kolonoskopia jest wskazana dla każdego.
gracey napisał/a:
To jest dość inwazyjne badanie?

Groźnie brzmi ale do przeżycia, chyba gorsze jest przygotowanie (niejedzenie i oczyszczanie), samo badanie aż tak nie boli, chyba że coś jest w jelitach ale lekarz przerywa jak pacjent daje sygnały, że boli. Można zrobić w narkozie.

pozdrawiam
 
gracey 


Dołączyła: 22 Wrz 2017
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2017-09-24, 18:34  


Dziękuję bardzo za info!
 
gracey 


Dołączyła: 22 Wrz 2017
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2017-09-28, 09:44  


Czy ktoś może polecić gdzie najlepiej zrobić MRI kręgosłupa właśnie pod kątem zmian onkologicznych w Warszawie? Czy to powinno byc Centrum Onkologii czy np Carolina albo inna prywanta placówka będzie miała dobrej jakości lekarzy do opisu? Czy lepiej żeby to była placówka onkologiczna?
 
kamaa 


Dołączyła: 08 Cze 2017
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2017-09-28, 18:00  


Pod kątem opisu COI będzie najlepsze. Jeśli nie macie opcji zrobić tam, to zróbcie np. w Magodencie (powinno się udać na NFZ), Medicover, lub Lux Med i zanieście płytę do lekarza, który Was prowadzi w COI - wówczas Oni sami to obejrzą i skonsultują z radiologami.

Na ostatnim kursie radioterapii spotkałam się z koleżanką, która robiła TK w Łodzi, z opisu wynikało, że jest ok, przywiozła płytę lekarzowi na kontrolę, ten obejrzał i dostrzegł guzy w płucu... I ro onkolog kliniczny, chemioterapeuta, a nie radiolog...
_________________
ja już po, Ty też dasz radę! :)
 
gracey 


Dołączyła: 22 Wrz 2017
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2017-09-28, 19:44  


Dziękuję!
Tyle że my nie mamy lekarza prowadzącego w COI, mama nie miala jeszcze do czynienia z onkologiem bo wg lekarzy w rodzinnej miejscowości jest zdrowa (jakaś zmiana jest, ale usg nic nie wykazalo więc jest ok :roll: ). Podejrzewam że dostanie się do COI szybko graniczy z cudem, a prywatnie tam sie chyba nie mozna zapisac? Jakiś prywatny gabinet onkologiczny gdzie moglibysmy poprosic o opis/konsultacje? Jakas rekomendacja? Cena nie gra roli, chodzi o to żeby to był specjalista z doświadczeniem, który niczego nie przeoczy.
 
kamaa 


Dołączyła: 08 Cze 2017
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2017-09-28, 21:07  


Hm... najszybsza droga to karta DiLO, musi być wypisana przez lekarza POZ, który ma kontrakt z NFZ, potem do onkologa - zapytać o biopsję. Z tym można próbować do COI, ale żeby się dostać trzeba mieć skierowanie do chirurga onkologa. COI nie podejmie się leczenia dopóki nie będą mieć potwierdzonej diagnozy badaniem histopatologicznym.
Prywatnie próbowałabym tu: http://www.onkolmed.pl/pr...piotr-rutkowski ale z conajmniej skierowaniem na biopsję...
_________________
ja już po, Ty też dasz radę! :)
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #11  Wysłany: 2017-10-04, 21:41  


Nie, nie. Prof. Rutkowski to najwyższej klasy specjalista od mięsaków, a my nie mamy do czynienia z mięsakiem.
Onkologów prywatnie znajdziesz na pęczki, tylko że nie bardzo jest z czym do nich pójść...
Zróbcie ten rezonans, będzie jakiś punkt uchwytu.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group