Tak trzeba pić dużo wody. Ja wypijałam nawet 3 litry dziennie, ale 2 litry też jest dobrze. Dostałaś mały jod i nie będziesz miała problemów ze śliniankami. Po jodzie leczniczym mogą być takie problemy. Jak już pisałam kwarantanna trwa tydzień i myślę, że po tym czasie nie będziesz miała już jodu w organizmie.
Trzymam kciuki i życzę bardzo dobrych wyników.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Jestem po scyntygrafii szyi. Badanie trwało ok.20 minut ale dla mnie to jak wieczność. Facet nic nie mówił podczas badania ani nawet po jak go poprosiłam by powiedział jak wyszło. Powiedział tylko że widać zmiany po operacji (nie wiem jakie, czy to dobrze czy źle), że miałam robione markery i to musi lekarz zobaczyć bo on mi nic nie powie. No więc ja jak to ja już jestem nastawiona na zły wynik, taki wrażenie sprawiał facet. No bo gdyby chciał to by powiedzial że jest ok, proszę sie nie martwić. Jutro scyntygrafia całego ciała wiec ja nie wiem jak to przetrwam. Karolinax tobie też nic nie mówili? Kiedy będe miec wyniki badań? Według "rozpiski" to jutro po scyntygrafii mam mieć opis badań ale wątpię że tak szybko się to potoczy. Boję się, mam złe przeczucia
[ Dodano: 2014-07-08, 10:07 ]
Dodam jeszcze że według pana ktory wykonywał scyntygrafię 2 miesiące po operacji to bardzo wcześnie na podanie jodu i scyntygrafię. Po mnie był pan ktory mial operacje miesiac temu a tez dostal jod już. I jemu nic nie powiedział. On był operowany w Damianie przez dr. Stachlewską i po badaniach ma iść do niej na oddział i dowie sie szybciej jak poszly badania. jednak jak się zapłaci to wszystko szybko można....
Aniu, to nie jest tak, że jak zapłacisz to wiesz - to przykre, że tak uważasz :(((
Jutro po scyntygrafii będziesz miała spotkanie z lekarzem i tam dowiesz się wszystkiego - jak wyszły badania i jakie jest dalsze postępowanie, dostaniesz też wypis z wykonanymi badaniami i ich wynikami
Panowie ze scyntygrafii nie mówią nic o wynikach - to jest zadanie lekarza
Miałaś szybko podany jod - zwykle jest to ok. 3-4 miesiące po operacji (to terminy krótkie), a czasem nawet później - to zależy od lekarza i Twoich poprzednich wyników badań
naprawdę, nie miej złych przeczuć i staraj się myśleć pozytywnie !!!!
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
Kasiu, no w tym przypadku tak jest bo gdybym ja chciała iść do pani doktor żeby już się dowiedzieć jak poszła dzisiejsza scyntygrafia to by mnie przegoniła, a że zapłaci się za operację to można wejść na oddział i pani doktor od razu przyjmuje. No tak jest, nawet ten pan mi tak powiedział że dużo zapłacił to kazała mu przyjść bo tak by pewnie nie miał takiej okazji. I on na badanie scyntygrafii czekał tylko miesiąc,4 czerwca był operowany a wczoraj już jod. No jak to inaczej rozumieć?
Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze choć mam ogromne wątpliwości po dzisiejszym podejściu pana po badaniu. Przedtem żartował a po - już poważny. No ja już tak mam że się nakręcam ale co zrobić :( i czuję że mam rację.
Kasiu, jutro po badaniu n apewno będzie opis i omówienie z lekarzem czy będę musiała czekać na wyniki?
[ Dodano: 2014-07-08, 14:28 ]
Nie miałam poprzednich wyników badań bo była to moja pierwsza scyntygrafia.
Jak u ciebie Kasiu, lepiej już z hormonami?
Aniu - pisałam o wynikach Twoich poprzednich badań wszystkich, nie o scyntygrafii, m.in. o histopatologii, o zaawansowaniu nowotworu, markerach nowotworowych, wielkości i ilości guzów, czyli o całej Twojej dotychczasowej historii choroby
Moje odczucie co do tego Pana, o którym piszesz (oczywiście nie muszą mieć racji) to może Pan miał bardzo zaawansowaną chorobę z przerzutami w dużej ilości lub odległymi i może jego potrzebą wg lekarki było jodowanie bardzo szybkie
Ale oczywiście możesz też mieć rację Ty.
Wyniki (tak mówiły mi Panie, które miały takie badania jak Ty), będą jutro - po scyntygrafii całego ciała jest spotkanie z lekarzem i omówienie wyników, dostajesz je także na piśmie.
Oczywiście trzymam kciuki, aby wszystkie wyniki były dobre.
Czekam na jutrzejsze wieści !!!!!
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
Ptaszenio nie jest radiologiem no ale coś tam mogliby mówić a on sprawił wrażenie jakbym nie wiadomo co tam miała na początku żartował a po badaniu poważny że hej... byle do jutra, zwariuję do tego czasu :( Kasiu, myślałam że piszesz o scyntygrafii, wybacz
Pan o którym pisałam miał to samo co ja tylko że operacja w Damianie przez dr. Stachewską więc porównanie jest prawda?
Moim zdaniem przekazywanie jakichkolwiek szczątkowych informacji podczas badania jest mało profesjonalne.
Opis obrazu często nie bazuje jedynie na tym, co "wyświetla się" na monitorze, jeśli opisywane są np. zmiany pooperacyjne, radiolog musi usiąść spokojnie nad dokumentacją pacjenta.
Wróżenie z wyrazu twarzy lekarza nie ma sensu - nawet gdybyś akurat "trafiła" ze swoimi przewidywaniami życzę Ci dobrych wyników, pozdrawiam!
dr jest świetnym lekarzem od operacji i leczenia tarczycy
może ma wgląd w dokumentację pacjenta w komputerze i takie dane poda pacjentowi? tego nie wiemy
ale tak jak pisze Ptaszenio - kompleksowe wyniki badań będą juto po scyntygrafii
Aniu, nie przejmuj się wyrazem twarzy Pana wykonującego badanie, to naprawdę nic nie musi znaczyć, może ma dziś gorszy dzień, może się z żoną pokłócił rano itp. (badania wykonują chyba technicy, nie lakarze - ale pewności nie mam)
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
Tak,takie badanie wykonuje technik który się zna bo nie pierwszy raz wykonał takie badanie. Mniejsza z tym. będzie co ma być.
To samo mi powiedział tamten pan że dr. ma wgląd w komputerze w te badania i powie mu jak wyszły. Nie ma sensu ciągnąć tego tematu, ma człowiek kasę to robi operację prywatnie i ma do tego prawo. Ale swoje zdanie na ten temat mam.
Spokojnie, jutro wszystkiego się dowiesz. Będziesz miała spotkanie z lekarką i ona przekaże Ci wszystkie wyniki badań.
Dobrze wiesz, że jakby był duży wychwyt to dadzą Ci jod leczniczy i on zniszczy co potrzeba.
Trzymam kciuki. Napisz jutro jak wyszły badania.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
napiszę jak będę po. cała się trzęsę, okropnie się boję bo baaaaardzo chciałabym mieć to już za sobą a przeczucia mam okropne, takie samo przeczucie jakie miałam podczas odbierania wyników biopsji no i wyszło co wyszło intuicja wtedy nie zawiodła, oby teraz zawiodła. trzymajcie kciuki!
ZWYCIĘSTWO!!!! jestem czyściutka:) dziękuję Wam WSZYSTKIM za wsparcie w tych trudnych dla mnie chwilach a zwłaszcza Kasiu Tobie fraszka za wszelką pomoc jaką od Ciebie otrzymałam i karolinax Od dziś zaczynam znowu normalnie żyć:) Da się pokonać tego raka!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum