[beata_]

Witam. 24 września mama miała operację, załączam wynik badania histopatologicznego. Rak został zakwalifikowany jako pT3 N1a Mx. Mama ma 63 lata, od 35 choruje na stwardnienie rozsiane, boryka się również z niedoczynnością tarczycy. Dziś była u onkologa i za tydzień zaczyna chemioterapię - o jej specyfice została poinformowana chaotycznie. Wiem jedynie, że ma to być "coś na ramieniu przez trzy dni przez dwa tygodnie" (?)... Ponadto mama dostała receptę na lek o nazwie Atossa oraz ma kupić perukę. Co się teraz będzie z nią działo? Jakie są rokowania? Dodam, że badania, które miała robione przed operacją - USG i TK jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej nie stwierdziły żadnych przerzutów.

[Małgosia81]

Witaj
mama zapewne otrzymała schemat Fofox lub Folfiri przez trzy dni będzie na oddziale i będą jej podawać chemię przez pompę i tak co dwa tygodnie 12 razy Chemia ma na celu dobić mogące krążyć po organizmie komórki nowotworowe. Atossa to lek stosowany przy chemoterapii przeciwwymiotnie, oczywiście mama dostanie osłonowo w kroplówce przed chemią ale ten macie w razie czego do domu. Przy tego rodzaju chemii mogą wypadać włosy jednemu wcześniej drugiemu później i dlatego zapewne macie receptę na perukę żeby później już nie biegać. Usg i TK zrobiono aby rozeznać się mniej więcej o wielkości i rodzaju zmiany, obecność raka potwierdził wynik histopatologiczny wraz z zajętym węzłem stąd chemia. Markery, TK oraz rtg będą miały teraz znaczenie przy zastosowaniu chemii, czy ona po prostu działa i w ewentualnym wykryciu innych zmian.
Pozdrawiam

[beata_]

Dziękuję serdecznie za szybką odpowiedź. Mam nadzieję, że mama wyjdzie z tego cało... Pozdrawiam