Niestety, po trzeciej chemii wyniki tk nie są najlepsze. Guzki dalej są, a do tego pojawiły się na węzłach i płyn na dolnym płacie płuc...
Co teraz? Znając życie, zastosują jakąś słabą chemię, czy się mylę? Wiem jak było w przypadku mojego ojczyma. Znacie może jakieś inne sposoby leczenia? Nie koniecznie Olsztyny. Słyszałem, o różnych innych metodach w Warszawie itp. Może ktoś coś wie?
Guzki dalej są, a do tego pojawiły się na węzłach i płyn na dolnym płacie płuc...
Sosino napisał/a:
Znając życie, zastosują jakąś słabą chemię, czy się mylę?
To oznacza, że stosowana chemioterapia jest nieskuteczna.
Lekarz może spróbować zaproponować inną, niekoniecznie słabszą,
tyle, że możliwości doboru takiej terapii są bardzo ograniczone z racji stosowanych już wcześniej
(każdy schemat chemioterapii jest skuteczny tylko raz, wcześniej zastosowane później są nieprzydatne).
Sosino napisał/a:
Znacie może jakieś inne sposoby leczenia? Nie koniecznie Olsztyny. Słyszałem, o różnych innych metodach w Warszawie itp.
Oczywiście możecie konsultować się w innym ośrodku, choćby po to, by mieć pewność, że leczenie jest prawidłowe i wykorzystano wszystkie możliwe środki.
Konsultacja taka może jednak nie wnieść istotnie nowych informacji, ponieważ wszystkie ośrodki onkologiczne powinny stosować aktualne wytyczne dotyczące leczenia i stosować się do obowiązujących standardów.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Mama od tamtej pory ciągle dostaje chemię, różnego rodzaju, w sumie sam już się w tym pogubiłem. Ostatnio był wynik TK i jest poprawa, guzki się zmniejszyły, lecz pojawiły się niedogodności, w normalnym funkcjonowaniu...
Są nacieki na otrzewnej, które sklejają jelita i z tego powodu powstały u mamy nudności, brak apetytu i ogólne osłabienie.
Czy jesteście coś w stanie poradzić, bym poprawić jakość życia? Co mogą zwiastować takie objawy.
Sosino,
Czy możesz wkleić ten wynik tk? Jakie guzki się zmniejszyły?
Objawy, które opisujesz, wskazywałyby na rozwijającą się niedrożność w obrębie jelit - czy lekarz odniósł sie jakoś do sprawy nacieków na otrzewnej?
Przepraszam, nie przejrzę teraz całego wątku - czy Wy jesteście pod opieką HD?
Mama miała robione również prześwietlenie jamy brzusznej, które wykazało te nacieki (3-4 plamy). Lekarz stwierdził, że nacieki powodują wspomniane bóle, nudności i brak apetytu. Poinformował, również, że może być gorzej w tej sprawie. Wypisał lek Ubretid, który ma pomóc.
Mama mało je, a jak już zje, bo pojawiają się bóle brzucha, które są bardzo męczące. Ma bardzo mały apetyt. Lekarz proponował również karmienie pozajelitowe (nie wiem co to oznacza).
Niestety, markery wzrosły do około 600.
Prawdopodobnie zostanie zmieniona chemia, na inną...
Sosino,
Tk zrobiono bez kontrastu - czy chodzi o problemy z nerkam ( kreatynina)?
Tk faktycznie pokazuje cechy częściowej regresji. Jedyne widoczne pogorszenie to płyn w opłucnej.
Natomiast samopoczucie Mamy nie musi pokrywać się z obrazem w tk. Jeżeli pojawiły się konkretne objawy i lekarz sam mówi, że nastąpi pogorszenie to trzeba zajać się tymi obecnymi dolegliwościami a nie opisem tomografii.
Dlatego pytałam o hospicjum domowe - oni poradzą sobie z odpowiednim ustawieniem właściwych leków tak, aby zminimalizować problemy z odżywianiem, wydalaniem, bólem, dusznością, itd.
Lekarz onkolog nie jest specjalistą w tej dziedzinie.
Dzisiaj mama załatwiała HD. Była już lekarka i jest lepiej. Mama dostała plastry i ból się zmniejszył. Ma dostać także coś na apetyt.
W środę jedzie na chemię, którą mają zmienić.
Mama dostaję plastry itp. Ból znikł, ale rano czuje się tragicznie. Dzisiaj tak źle się czuła, że myślała, że umiera....
Miała jechać jutro na chemię, ale nie jest w stanie.
Nie wiem co o tym myśleć...
[ Dodano: 2016-11-29, 17:33 ]
Czy ktoś mógłby coś poradzić w tej sprawie? Chodzi o te nacieki na otrzewnej, bo to one powodu ten stan.
Lekarze w Olsztynie nie podejmą się operacyjnego usunięcia ich... Może w innym mieście, w innym szpitalu???
Chodzi o te nacieki na otrzewnej, bo to one powodu ten stan.
Sosino napisał/a:
Lekarze w Olsztynie nie podejmą się operacyjnego usunięcia ich...
Zapewne żaden lekarz nie podejmie się usunięcia ponieważ mimo regresji choroby to proces w jamie brzusznej jest dość rozsiany. Jest nadal rozsiew wewnątrzotrzewnowy jak i liczne guzki. Płyn w jamie otrzewnej, który jest niestety spowodowany tymi zmianami w otrzewnej, nieprawidłową pracą narządów wewnętrznych. Pojawił się również płyn w opłucnej, czego wcześniej nie było.
Teraz powinniście się skupić na tym, żeby minimalizować objawy, które się pojawiają u mamy, więcej nie da się zrobić, przykro mi.
Cud? czy on się zdarza?, oby Was spotkał ale sama wiesz jak jest.
Nie wiem jak będzie z chemią, czy mama ją otrzyma, czy stan mamy na to pozwoli, czy jak dostanie tą chemię to nastąpi ponowna regresja, a niestety może pójść w tą drugą złą stronę.
Czytając historię osób na tym forum, zawsze miałem obawy, że kiedyś przyjdzie mi napisać tego posta...
Wczoraj w nocy odeszła moja kochana Mamusia. Minęła nieco ponad doba, a tak bardzo mi jej brakuje.
Byłem przy niej w tych ostatnich chwilach. Niestety, nie było one najmilsze, bo u Mamusi powstała niedrożność oddechowa. Pogotowie nic nie pomogło. Jedyne co mnie pociesza, to że nie trwało to za długo. Ciągle mam ten obraz przed oczami i jej prośby o pomoc. Trudno to opisać słowami... Zawsze o mnie dbała i się troszczyła, a mi przyszło bezradnie na to patrzeć i nic nie mogłem zrobić.
Życzę Wam wszystkim na tym forum, którzy macie do czynienia z tą chorobą, dużo siły i zdrowia. Moja Mamusia walczyła 5 lat i niestety, była to nierówna walka. Dziękuję bardzo wszystkim za wszelkie, nawet drobne rady. Trzymajcie się ciepło.
Bardzo współczuję...
Uczucie bezradności jest paskudne, ale są sytuacje w których jedyne co możemy, to być przy kimś... Twoja mama nie była sama, i to jest chyba najważniejsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum