Rak jądra z przerzutem do przestrzeni zaotrzewnowej
Jestem tutaj nowy, więc chciałbym wszystkich na początek serdecznie przywitać.
Dzisiaj odebrałem wyniki z TK i powiem szczerze nie za bardzo rozumiem co tam jest napisane.
Na razie nie mam ich z kim skonsultować, bowiem wizytę u lekarza mam dopiero w marcu.. proszę więc was o pomoc.
Otóż napisano tam tak:
"Niewielkie pojedyncze zwłóknienia w obrębie płuc, zmian suspektywnych meta nie uwidoczniono.
Powiększonych węzłów chłonnych w śródpiersiu nie uwidoczniono, dość duża resztkowa grasica.
Narządy jamy brzusznej i miednicy w ct w normie.
W okolicy odejścia od aorty pnia trzewnego i t krezkowej górnej nieznacznie wzmożona gęstość tkanki tłuszczowej - obraz niecharakterystyczny.
W przestrzeni okołoaortalnej kilka bliskich granicznej wielkości węzłów chłonnych, największy do 12x10 mm.
Przyśrodkowo od kątnicy pojedynczy węzeł chłonny do 14x12 mm."
Powiem jeszcze, że jestem dwa lata po raku jądra z przerzutem do przestrzeni zaotrzewnowej. Jak na razie według onkologów wszystko jest ok.
AFP oscyluje w okolicach 9 - 12.
Trochę się martwię, bo nie za bardzo wiem o co chodzi w tym wyniku. Miałem już kilka badań w tomografie, w tym PET,
ale takiego opisu jeszcze nie widziałem.
Nie wiem co to są zwłóknienia, grasica i te wszystkie dziwnie brzmiące nazwy.
Bardzo was proszę o pomoc.
Witaj, dokładnie ci nie przetłumaczę opisu bo się nie znam, to może ktoś mądrzejszy. Wiem tylko co to jest grasica-ze względu na swoją chorobę- gruczoł który u dorosłych powinien zaniknąć- więc myślę że jeśli napisane jest resztkowa to chyba ok.
wydaje mi sie ze opisywane zmiany to nieznacznie powiekszone wezly chlonne, nie budzace podejrzen iz sa tam przerzuty (meta). jednak ostateczna decyzje o ocenie ww. zmian nalezy postawic po porownaniu ostatniego CT i aktulanego.
pzdr
_________________ dr n. med. Roman Sosnowski
Klinika Nowotworów Układu Moczowego
Centrum Onkologii-Instytut w Warszawie
OK, troszkę o mnie.
Mam 30 lat.
Dwa lata temu zdiagnozowano guza (seminoma testis dex. CS II c)
Stwierdzono też rozległe nowotworzenie śródkanalikowe (IGCNU),
w przestrzeni zaotrzewnowej do przodu od żyły głównej dolnej okrągły guz wielkości 85 mm.
Orchidektomia prawostronna, chemioterapia BEP (5x), wycięcie guza przestrzeni zaotrzewnowej. Limfadenektomia zaotrzewnowa.
Od tamtej pory AFP na poziomie 9 -12, LDH i HCG w normie.
Z tego co widzę na wynikach, norma dla AFP to 7, ale mój lekarz mówi, że podwyższony stan może też świadczyć, że mam coś z wątrobą.
Co 3 miesiące badam krew, co jakiś czas wjeżdżam do tomografu, a endokrynolog zalecił mi testosteron co 21 -30 dni.
Jak widzę wyniki, których nie rozumiem to bardzo się martwię... nie chciałbym przechodzić przez to drugi raz.
Dziękuję wam bardzo za pomoc. Jeśli jeszcze coś wam się nasunie to proszę, napiszcie.
Jeśli jeszcze coś wam się nasunie to proszę, napiszcie.
Cześć,
jako że chorowałem w tej samej "branży" to spróbuję jakoś Cię uspokoić. Kluczową sprawą, o której wspominał już pan doktor, jest porównanie wyników tomografii. Jednak, co jest grandą, konsultację masz dopiero w marcu, to może tutaj przytoczyć wynik poprzedniej tomografii - i na pewno na spokojnie ktoś Ci pomoże.
Sam pamiętam swój strach o powiększone węzły - dowiedziałem się wówczas, że przede wszystkim węzły chłonne mogą być powiększone z wielu powodów, niekoniecznie, powiedzmy, onkologicznych; druga sprawa - niepokój powinny wzbudzać węzły, których rozmiar wynosi znacznie powyżej 11 mm. I tego się trzymam.
Kluczowe będzie porównanie obu obrazów - ale nie wpadałbym w panikę...
Co do hormonów - mój lekarz mówił mi, że LDH najwolniej spada. Ja też mam wciąż lekko powiększone, a operacje miałem rok temu. Pamiętam, że ten hormon spadł znacznie po operacji, a potem w trakcie chemii stopniowo, ale najwolniej z całej trójki.
Nie mam niestety przy sobie wyników z ostatniego tomografu. Zostały w poradni onkologicznej w historii leczenia. Pamiętam jednak, że nie było tam nic, co by mnie zaniepokoiło i na pewno nie były podawane rozmiary węzłów chłonnych.
Dlatego się zaniepokoiłem, gdyż takie informacje widzę pierwszy raz.
Ech, strasznie to wszystko skomplikowane. I jeszcze ten termin... czekanie do marca...
to tak długo.
Mimo wszystko, jeśli mógłbym Ci coś radzić, to warto ściągnąć, skserować opis poprzedniego badania. Masz do tego pełnego prawo - po prostu załóż sobie teczkę, w której będziesz miał historię choroby. Ja to rozwiązanie przećwiczyłem i teraz za każdym razem, jak mnie coś zaniepokoi, mogę to prędko rozwiązać. Serio, ściągnij ten opis, wkleisz tutaj i na pewno uzyskasz jakąś analizę porównawczą. Bardziej polegałbym na tym, co i jak zostało opisane, niż na własnej, siłą rzeczy zaangażowanej pamięci etc.
Nadto - czy badania robiłeś w tym samym miejscu? Tomograf skanuje, ale opisuje tylko człowiek. Sam miałem różne opisy, bo opisujący lekarz po prostu nie zauważył jakiejś bardzo małej zmiany itd. Warto to sprawdzić.
Jeszcze zapytam, czy Ty masz ten termin wyznaczony jako kolejną kontrolę, czy teraz, jak się zaniepokoiłeś, próbowałeś się zarejestrować po badaniu, i wyznaczono Ci termin za trzy miesiące?
Napisz też skąd jesteś, może będę mógł Ci jakoś pomóc.
Jestem z Bielska-Białej. Prawie wszystkie badania mam w robione w Bielskim Centrum Onkologicznym. Poprzednie TK miałem w maju 2009 ale wysłali mnie do Wadowic, bo w Bielsku skończyły się już limity. Opis robił pewnie całkiem ktoś inny.
Ogólnie to wszystkie wyniki badań mam w teczce w domu... ten z maja musiał mi jakoś umknąć.
W listopadzie miałem wyznaczoną wizytę na początek stycznia, ale badanie TK miałem tuż przed wizytą, więc nie było jeszcze wyników. Teraz mam przyjść w marcu razem z wynikami krwi, to kolejna kontrola, wyznaczona jeszcze przed otrzymaniem wyników z TK.
Postaram się ściągnąć tamten opis i może uda mi się załatwić jakoś wcześniejszą wizytę w poradni.
Jezeli chodzi o płuca wydaje mi sie ze nie ma niepokojacych objawow nie wiem jedynie co z tymi wezłami ?
Musisz poczekac cierpliwie ktos kompetentny Czapewne odpowie.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2010-01-09, 17:30 ]
Zapomniałam dodac ,ze dobrze by by było gdybys załatwił sobie wczesniej wizyte (chocby prywatnie)
Ja nie czekałabym do marca
To zawsze jakiś postęp. Czekamy zatem i trzymamy kciuki.
Koniecznie daj znać, jaki wynik badania. Obyś nie musiał czekać tradycyjnych dwóch tygodni na opis.
Nareszcie się doczekałem wyników.
Cytuję wobec tego specjalistę medycyny nuklearnej:
"W badaniu stwierdza się fizjologiczną dystrybucję radioznacznika we wszystkich segmentach ciała objętych badaniem. Nie stwierdza się patologicznego wychwytu FDG mogącego odpowiadać lokalizacji choroby zasadniczej.
Szczególnie w przestrzeni zaotrzewnowej nie stwierdza się patologicznego gromadzenia radioznacznika.
Wnioski:
Badanie PET w granicach normy."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum