Rak niedrobnokomórkowy płuca prawego z cechami rozpadu
witam. Mój teść choruje od prawie trzech lat. Po rozpoznaniu raka płuca prawego miał cykl chemii i radoterapii,po których do "dnia dzisiejszego" czuł się dobrze. Od jakiegoś czasu ma zaburzenia świadomości,wysokie gorączki(ok39st), bóle brzucha,straszne duszności i kaszel(przy którym pluje czarną flegmą) Bardzo się męczy i oprócz nudności ma zaburzenia apetytu. Moim zdaniem znacznie schudł. W załączniku przesyłam opis TK. Proszę o jakąś opinię,jakie są rokowania teraz,co oznacza ten rozpad guza i do dalej?
Po rozpoznaniu raka płuca prawego miał cykl chemii i radoterapii,po których do "dnia dzisiejszego" czuł się dobrze.
A jak dokładnie przebiegało leczenie - ile cykli chemioterapii otrzymał teść? Po ilu cyklach włączono radioterapię, lub może włączono ją jednocześnie z chemioterapią? Co dokładnie było napromieniane i jaką dawką łączną?
Na czym zakończyło się leczenie - na regresji częściowej, jak rozumiem po opisie obecnego TK?
Jaki był to rodzaj raka niedrobnokomórkowego - gruczolakorak? Rak płaskonabłonkowy?
W opisanym TK jest progresja w stosunku do badania poprzedniego (kontrolne TK były wykonywane tylko co roku?? między marcem 2011 a lutym 2012 nie było żadnych badań?)- urósł guz, cechy rozpadu także nie są czynnikiem pozytywnie rokującym, jest rozsiew raka w pozostałych częściach płuca prawego, widoczna jest również progresja w węzłach chłonnych.
Niewątpliwie jest to więc obraz progresji choroby.
Czy było wykonane USG jamy brzusznej? TK głowy?
Co na to onkolog prowadzący teścia wcześniej?
Jest to rak płaskonabłonkowy.Dokładnie nie pamiętam ile cykli przeszedł teść. Leczenie rozpoczęło się od chemioterapii i radioterapii jednocześnie.Potem pamiętam drugi pobyt teścia we Wrocławiu,musiałabym go poprosić o pokazanie mi dokumentów,opisuję to wszystko z pamięci... Teść też nie mówił nam wszystkiego i trochę zamknął się w sobie wtedy. Potraktował chorobę jak grypę.. Teraz gdy ponownie dała o sobie znać,nie będziemy stali z boku,dlatego piszę.
We środę mąż jedzie z teściem do specjalisty z tymi wynikami i mam nadzieję,że będzie mógł wejść do gabinetu razem z ojcem. Myślę,że wtedy zostaną podjęte dalsze kroki,czyli USG czy TK głowy.
Proszę mi tylko powiedzieć,czy mamy przygotowąć się na najgorsze? Wiem,że tego typu nowotwór to jeden z najgrożniejszych,u teścia wykryto go w stopniu IIIA. Na co mniej więcej mamy się przygotować? Niewiedza nas przeraża i ta niepewność..
Serdecznie dziękuję.
[ Dodano: 2012-02-21, 00:10 ]
Acha,teść miał badania często,nie wiem dlaczego takie daty są w opisie. Bo ostatni tomograf miał robiony całkiem niedawno. Był pod stałą opieką,brał leki i lżejsze chemie. W ostatnim czasie jego stan się pogorszył i stąd ponowny TK klatki i własnie takie wyniki jak powyżej. W ciągu ostatnich trzech lat teść wiódł całkiem normalne zycie,nawet zaczęliśmy mieć myśleć że może się uda pokonać raka,ale ostatnie wydarzenia i pogarszający się stan zdrowia taty po prostu nas przeraził... proszę mi powiedzieć co oznacza sam rozpad guza? Pzdr
Proszę mi tylko powiedzieć,czy mamy przygotowąć się na najgorsze?
Nie odpowiem Ci niestety na to pytanie. Nie wiem jak w tej chwili wygląda sytuacja w jamie brzusznej, w głowie - czy coś się tam dzieje, czy nie.
Nie wiem, jaki jest stan ogólny teścia - czy ewentualnie pozwalałby na włączenie ewentualnej chemioterapii (o ile byłyby ku temu wskazania).
Nie wiem nawet jak duży jest obecnie guz, bo niestety nie opisano tego w TK (poza wzmianką, iż jest większy niż rok temu).
Na razie mogę powiedzieć tyle, co wiem z opisu - że jest progresja, masywny rozsiew w całym płucu oraz zajęte węzły śródpiersia. Choroba już w momencie diagnozy była w stadium dość zaawansowanym (IIIA) i z tego, co można się zorientować, jej leczenie również nie zakończyło się takim sukcesem, jakiego oczekiwano (ale to czysty domysł, niewiele można powiedzieć na bazie jednego opisu TK).
Skoro teść miał badania często, to czemu obecne TK porównywane jest do TK sprzed roku? W ciągu tego czasu (03.2011 - 02.2012) było jakieś inne TK?
Co to znaczy "brał lżejszą chemię"? Tzn. miał normalną chemioterapię? Jaką? Od kiedy? Z jakich wskazań?
Widzisz, niestety znamy za mało szczegółów, wyników badań, by móc się w pełni wypowiedzieć. Rozumiem, że możesz tych wyników w tej chwili nie mieć, ale bez nich niestety będzie ciężko dobrze ocenić całą sytuację.
Pozostaje nam poczekać do środy.. Wiem,że podałam zbyt mało szczegółów i postaram się zebrać pełną dokumentację,wtedy będę mogła przekazać coś więcej. Nie mniej jednak bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Postaram się napisać już w środę. Serdecznie pozdrawiam!!
NIESTETY NIE DOCZEKALISMY SIE NAWET CHEMII.
WCZORAJ PRZED GODZ 23 TEŚĆ DOSTAŁ ATAKU KASZLU,W WYNIKU KTÓREGO DOSZŁO DO KRWOTOKU Z DRÓG ODDECHOWYCH,Z PŁUC... ZMARŁ W RAMIONACH TEŚCIOWEJ
BRAK MI SŁÓW,ZEBY OPISAĆ ŻAL JAKI MAM W SERCU. MOJA CÓRCIA JESZCZE NIE WIE. JAK PRZEKAZAC PĘCILATCE,ZE JEJ KOCHANY DZIADZIUS ODSZEDŁ?
Jak powiedzieć dziecku? Myślę, że jak się z tym już trochę pogodzicie to powinniście powiedzieć prawdę, że każdy człowiek odchodzi do miejsce gdzie jest bardzo szczęśliwy i czeka tam na resztę ludzi, których kocha.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum