Znalezionych wyników: 145

Kasieńko modlę się za Was....Bardzo przeżywam co dzieje się z Twoim tatą i mamą Marzeny....Wraca do mnie obraz Taty.... Mój teść ma w poniedziałek operacje na raka wątroby.....

Przytulam ciepło.Myślę o Tobie....

Wyrazy współczucia...

Wiem co czujesz, też bardzo tęsknię za Tatą....

Kasiu super wieści. Bardzo się cieszę.Ściskam Cię mocno.

Kasiu, też czytam codziennie, nie zawsze się logując...Myślę o Tobie i Tacie....Ufam,że M R dojdzie do skutku...Ściskam bardzo mocno...

Bardzo mi przykro....

Fragment rozmowy o raku z profesorem Krzysztofem Składowskim, autorem tej książki

Ludzie na walizkach - odc. 13 - Wideo w Onet

To super wiadomość.Cieszę się razem z Tobą.

tessa wiem jaki to stres dla Ciebie, bo przechodziłam przez to. Towarzysza ci moje życzliwe myśli.Czekam na wieści jutro.Pozdrawiam cieplutko.

Pamiętam w modlitwie o Twoim tacie i innych chorych. Ściskam i dużo sił dla Ciebie i Taty życzę.

Nie wiem jakie są procedury,ale mojego taty przed operacja z onkologiem też nikt nie konsultował. Na pulmonologii postawiono diagnozę i bez obecności taty na podstawie samych wyników do operacji zakwalifikowali torakochirurdzy. To wszystko w tym samym szpitalu, decyzje konsultowane między oddziałami. Rodzice poszli jeszcze tylko prywatnie na konsultacje do ordynatora torakochirurgii i dzięki temu potem on operował.Konsultacja onkologiczna była na torakochirurgii dopiero po operacji jak już były wyniki.

Goniu bardzo Ci współczuję zachowania lekarza. Jestem zdruzgotana jego postawą!!!!Karygodne zachowanie!

wika mój tata był operowany, gdy miał 70 lat skończone i żyje już od operacji prawie 2 i pól roku.....Wiek mamy na pewno nie przekreśla operacji. Skonsultuj się z innym lekarzem może jeszcze.Pozdrawiam ciepło.