HEJ ! Dawno mnie "TU" nie było, ale nie miałam czasu i głowy. 7 lipca miałam zabieg. Usunięto mi guza (ok . 16 mm ) i jadam węzeł ( czysty ). Będę miała 4 chemie TC ,17 cherceptyny i radioterapie ,ale nie pamiętam ile. Na razie jestem po pierwszej chemii. Zaczynają mi się sypać włosy z dnia na dzień coraz mocniej. Jakieś 3 dni ,a raczej noce , po pierwszej chemii przykleił mi się w nocy język do podniebienia , nie wiedziałam co zrobić, Bałam się ,że oderwę sobie śluzówkę z podniebienia ,ale nic mi się nie stało. Przez kilka dni miałam język jak sparzony ,ale koleżanka (też po raku) wyjaśniła mi ,że to normalne. Następną chemię mam 28 ,mam nadzieje ,że też skończy się na bolącym języku. POZDRAWIAM WSZYSTKICH I ŻYCZĘ SIŁY I WYTRWAŁOŚCI