Jutro ma być zwołane konsylium bo nawet onkolog miała problem
z odczytaniem tych wyników.
Chirurg ten,który wykonywał tą operację twierdzi ,że węzeł czysty.
No a onkolog u którego byłam wczoraj z wynikami twierdzi na
100% ,że węzeł nie był pobrany! Znaleziono tylko tkankę łączną
czyli chirurg powycinal coś koło węzłów,ale samego węzła nie
udało mu się pobrać.Jutro mają do mnie dzwonić lekarze co
prowadzą mamę i poinformować o swoich ustaleniach ,tylko ze oni
nie wiedzą że ja już wiem że tego węzła nie pobrali.
Jestem bardzo ciekawa co jutro powiedzą,czy doszli do tego.
Onkolog z Warszawy zlecił usg,żeby ocenić te węzły.
Dzisiaj zrobilysmy i ten węzeł powiększony taki jaki był przed operacją
No 2 mm mniejszy,ale to może błąd pomiaru.
Ma teraz 22/11 mm a radiolog nie potrafi ocenić czy odczynowy
czy nie.Na mammografii wyszło ,że odczynowy niby.
Jutro do chirurga do Warszawy,żeby jakoś się ustosunkowal do tego.
Nie wiem co dalej??Mama już zmęczona tym wszystkim bo ileż można
.Ciągle pomyłki i tak naprawdę jak człowiek sam nie dopilnuje to
lekarze wszystko na odwal.Trzeba być madrzejszym od lekarza i
wszystkiego pilnować
Jutro może dowiem się co dalej.Jak operacja
to na pewno w Warszawie.
[ Dodano: 2016-06-08, 18:58 ]
Tylko martwi mnie jeszcze ,że to trochę daleko i w razie
komplikacji w czasie chemii to czy mama da radę tak jeździć w tą i
i z powrotem.Nie wiem,1000 myśli na minutę...
[ Dodano: 2016-06-09, 16:52 ]
Padla propozycja mastektomii + usunięcie węzłów.Wartownika nie udało się pobrać co
podobno zdarza się wcale nie tak rzadko.Mamy wybór,można też pache naswietlic mocną radioterapia.
Usunięcie węzłów wiadomo ,że większe skutki uboczne ale zostawienie
ewentualnych przerzutow jeszcze gorzej.
Raczej jesteśmy zdecydowani na radykalne rozwiązanie ,żeby
mieć pewność.
Gdyby Her nie był na +++ ,chirurg zostawił by tak jak jest.
Mam pytanie z czym musimy się liczyć po usunięciu węzłów?
Czy mogą wypowiedzieć się Panie ,które przez to przeszły?
[ Dodano: 2016-06-09, 17:27 ]
Mam jeszcze jedno pytanie .Czy po jednej nie udanej procedurze
węzła kolejne nie mają sensu?Tak nam tłumaczył chirurg,że już dużego
fragmentu piersi nie ma i znacznik nie miałby się jak rozchodzic,obraz
byłby zafalszowany.Dziękuję za każdą podpowiedź.