1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi luminalny B HER2+
Autor Wiadomość
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #46  Wysłany: 2016-06-16, 00:02  


Dziękuję Pani bardzo serdecznie !Trochę już poukladalo
mi się w głowie,chociaż jeszcze zostało myślenie co dalej
robić? W poniedziałek proponują zrobić limfoscyntografie w celu sprawdzenia
węzłów.Czy takie badanie ma jakiś sens po operacji oszczedzajacej?
Zostaje jeszcze przeforsowanie mi zdania mamy i taty,teraz
twierdzą że jak tyle lekarzy dyskutowalo o mamy przypadku na konsylium
to pewnie przyloza się do dalszego leczenia :roll: Ja już chyba pozbylam
się złudzeń.Jutro postaram się skontaktować z CO w Warszawie.Czy umawiać
się do chirurga onkologa czy do onkologa klinicznego?
Jeszcze raz dziękuję pięknie :)
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #47  Wysłany: 2016-06-16, 01:09  


monia1i napisał/a:
W poniedziałek proponują zrobić limfoscyntografie w celu sprawdzenia
węzłów.Czy takie badanie ma jakiś sens po operacji oszczedzajacej?

Oczywiście, że nie ma. Wynik będzie tak mało wiarygodny, że i tak "na wszelki wypadek" trzeba będzie wykonać limfadenektomię.

Poniżej lektura rozważająca wartość limfoscyntygrafii po zwykłym zabiegu tumorektomii (biopsja wycinająca samego guza). O rozleglejszych zabiegach (typu kwadrantektomia) nikt już nie pisze bo nie ma sensu...

Cytat:
Ocena węzła „wartownika” – przed czy po wycięciu guza ?

W cytowanej już pracy Kuehn i wsp., wykazano, że wcześniejsze wykonanie biopsji otwartej guza (tumorektomia) wpływało niekorzystnie na odsetek wykrywanych WW w stosunku do biopsji gruboigłowej guza (p=0.041). Ważna była także sekwencja: wycięcie guza/identyfikacja WW, w stosunku do: identyfikacja WW/wycięcie guza. W pierwszym przypadku zaobserwowano mniejszą ilość wykrywanych WW (83,9% vs. 93,4%, p=0.001). Według innych autorów, jak np. Tuthilla i Suttona, wcześniejsza biopsja chirurgiczna guza nie ma wpływu na skuteczność identyfikacji węzła „wartownika” w czasie zabiegu operacyjnego, chyba że w limfoscyntygrafii nie uwidoczniono go. Potwierdza to praca Chunga i Sborgstein’a stwierdzające, że wiarygodność limfoscyntygrafii może być ograniczona w przypadku wcześniejszego wycięcia guza i podania izotopu śródściennie w tkanki loży po jego usunięciu.

źródło: http://www.cancersurgery.pl/200901a02.php

monia1i napisał/a:
jak tyle lekarzy dyskutowalo o mamy przypadku na konsylium to pewnie przyloza się do dalszego leczenia

Rozumiem, że w grupie raźniej, ale pięć fiatów 125p i tak nie wygra wyścigu z jednym audi.
Nie liczy się ilość - a jakość.
A ta jest jak dotąd jaka jest. I co pomysł to lepszy...
Tymczasem tu się toczy gra o najwyższą stawkę - o życie.

monia1i napisał/a:
Jutro postaram się skontaktować z CO w Warszawie.Czy umawiać się do chirurga onkologa czy do onkologa klinicznego?

Najkorzystniej do chirurga onkologa (specjalizującego się w leczeniu raka piersi).
W tej sytuacji przez wyjazdem do Warszawy byłoby potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #48  Wysłany: 2016-06-16, 08:59  


Dziękuję śliczne! Tak jak myślałam,to badanie nie ma teraz najmniejszego
sensu.Już od rana dzwonię gdzie się da i udało mi się umówić
na prywatną wizytę do chirurga w Magodencie w Warszawie.
Wizyta jest w poniedziałek i teraz tak.Mama ma skierowanie już
na poniedziałek do szpitala w Lublinie.Boi się,że gdyby chirurg odmówił
operacji lub terminy bardzo odległe to zostanie bez leczenia.
Czy jej obawy są słuszne?
Jeszcze raz pięknie dziękuję za pomoc.Jest nieoceniona :)
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #49  Wysłany: 2016-06-20, 22:25  


monia1i napisał/a:
Boi się,że gdyby chirurg odmówił
operacji lub terminy bardzo odległe to zostanie bez leczenia.

Bez leczenia nie zostanie nigdzie. Terminy są gorsze do przewidzenia, ale każdy ośrodek (szczególnie referencyjny) stara się brać pod uwagę indywidualną historię choroby i nie tworzyć zbędnych luk pomiędzy poszczególnymi etapami leczenia. Nie zawsze się to udaje, ale - jak pisałam wcześniej - czasem lepiej trochę poczekać na leczenie dobrej jakości niż mieć "od ręki" mniej profesjonalne bo ewentualne negatywne skutki tego ostatniego bywają nieodwracalne.
Oczywiście decyzja należy do Chorej i każdą podjętą przez Nią trzeba będzie uszanować.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #50  Wysłany: 2016-06-24, 22:18  


Witam serdecznie.Mamusia jednak nie zgodziła się na Warszawę.
Leczenie znacznie by się przesunelo i stwierdziła ,że zostanie tutaj.
No cóż,uszanowalam to ale nie jestem do końca do tego przekonana.
W środę rano odbyła się mastektomia z ponowną procedurą
wartownika.Tym razem mama miała dzień przed operacją podany
do piersi izotop.Rozmawialam z lekarzami i twierdzili ,że można
tak robić i jest to praktykowane.Moje argumenty na nic się nie
zdały,nawet chyba lekcewazaco lekarz mnie potraktował dając do
zrozumienia że on jest lekarzem a nie ja.Po operacji mój brat był
u chirurga i ten stwierdził,że wszystko się udało i został wycięty węzeł
wartowniczy.Trzeba teraz czekać na badania histopatologiczne.
Mam dwa pytania.
Czy chirurg może być pewny,że usunął wartownika.?
Po jakim czasie od mastektomii można przyjąć chemię?
Mama tą operację zniosła o wiele gorzej niż oszczedzajaca. :cry:
Dziękuję za wszystko kochane :)
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #51  Wysłany: 2016-07-24, 10:55  


Witam serdecznie.
Mamusia 3 doby po pierwszej czerwonej chemii.
Została w szpitalu na te pierwsze dni dla bezpieczeństwa.
Jesteśmy mile zaskoczeni bo żadnych skutków ubocznych jak
do tej pory nie ma.
Chociaż ja i tak codziennie boję się,żeby coś się nie pojawiło.
Ciężkie to wszystko,ale jak mamusia dobrze się czuje
To i mi lżej.
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #52  Wysłany: 2016-08-03, 17:15  


Witam
Mama na dzień dzisiejszy naprawdę dobrze się czuje.
Wiadomo jest osłabiona ,ale apetyt super i nic nie dolega.
Druga chemia 12 sierpnia i tu mam pytanie.
Czy jest nadzieja,że przejdzie druga chemię tak jak
pierwszą ?Czy jest to raczej niezależne od siebie i każda chemię
znosi się inaczej?Trochę czytałam o tym,ale gdyby chciały
wypowiedzieć się osoby które już mają doświadczenie w tym
temacie to bardzo proszę.
Dziękuję
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #53  Wysłany: 2016-08-03, 18:09  


Każda chemia osłabia coraz bardziej organizm z racji "kumulowania" się substancji w niej zawartych. Oczywiście, to, jak każdy znosi chemię, jest sprawą bardzo indywidualną. Chodząc z Mamcią na chemie też widziałam cały wachlarz reakcji na cytostatyki, od całkowitego braku do bardzo poważnych powikłań.
Moja Mamcia niestety każdą chemię znosiła coraz gorzej, jednak pierwszy cykl (6 chemii) przeszła znośnie.
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #54  Wysłany: 2016-08-03, 22:17  


Tak masz rację ja też widziałam skrajnie różne reakcje na tą samą chemię.
Podczas gdy moja mamusia zniosła pierwszą praktycznie bezobjawowo
inna Pani 3 dni nie wstawala z łóżka.Dlatego tak strasznie się bałam
,teraz zresztą boję się drugiej.
Dziękuję Ci ślicznie za wypowiedź.
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #55  Wysłany: 2016-08-22, 20:52  


Witam:)
Jesteśmy 10 dni po drugiej chemii.
Mama zniosła ją podobnie do pierwszej.
Trochę osłabiona ,jeden dzień zawrotow głowy.
Włosy zgolilismy maszynka tzn mój brat.
Ja stałam i płakałam. Ja wiem to tylko włosy ,ale poczułam
tak straszny żal,złość i sama nie wiem co jeszcze...
Nie pisałam tego wcześniej,ale mamusia któregoś dnia
źle postawiła stopę(wygiela się)i doszło do pęknięcia kości
strzalkowej. Nosiła orteze ,jest trochę lepiej ale mimo wszystko
jak chodzi stopa puchnie.Chciałabym się zapytać,czy w czasie chemioterapii
zrastanie kości jest utrudnione?Czy można coś podać aby przyspieszyć
proces gojenia?
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #56  Wysłany: 2016-08-31, 17:35  


Witam:)
Mam pytanie,czy któraś z Pań podczas wlewów
chemii w schemacie AC miała chwilowe szybsze
bicie serca i nagły ból w dolnej części kręgosłupa?
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #57  Wysłany: 2016-09-03, 16:40  


Witam.
Czy CT głowy,TK jamy brzusznej i badanie izotopowe kości to
standardowe postępowanie przed podaniem herceptyny?
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #58  Wysłany: 2016-09-06, 13:52  


hej.
U mojej mamy było:
-USG jamy brzusznej,
- RTG Klatki piersiowej
- Morfologia
Scyntygrafia też w tzw: "międzyczasie"

Pozdrawiam Kasia
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #59  Wysłany: 2016-09-06, 16:01  


Te wszystkie badania,które wymienilas już były(oprócz scytygrafii) mimo
to mama dostała skierowania na TK.
Pewnie to zależy od onkologa prowadzącego.
Dziękuję Ci Kasiu:)
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #60  Wysłany: 2016-10-28, 19:14  


Dobry wieczór:)
Mama zaczęła brać tamoxifen egis.
Przyjmuje też od roku antydepresant(paroksetyna)
W związku z tym mam pytanie,czy paroksetyna może jakoś
wpływać na działanie tamoxifenu?
Różne na ten temat są opinie.
Czy macie w tej kwestii jakieś doświadczenia,rady?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group