Rak piersi przewodowy inwazyjny z komponentem CDIS
Proszę o interpretację wyniku badania histopatologicznego (29/06/2011):
Carcinoma ductale invasivum mammae, B5b, stopień złośliwości G2 (architektonika -3, atypia -2, mitozy -1)
widać rozległy komponent wewnątrzprzewodowy raka (CDIS, HIGH-GRADE) typu litego z martwicą i zwapnieniami oraz mikrobrodawkowaty.
Zlecono badanie receptorów.
Rak piersi inwazyjny przewodowy, średniej złośliwości (G2), widać duży udział raka wewnątrzprzewodowego (in situ, taki co nie daje przerzutów) typu litego z martwicą i zwapnieniami i mikrobrodawkowaty (to też odnosi się do in situ). To biopsja czy fragment z opisu?
Komentarz: Wobec wykrycia raka inwazyjnego, wszystko co dotyczy współistniejącego raka in situ traci na znaczeniu. Ważne będą te zlecone receptory
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jest to wynik biopsji. Czekam na zabieg. Nie wiem, jak będzie wyglądał i trochę się boję, mam niezły mętlik w głowie. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, że jeżeli jest to rak inwazyjny może dawać przerzuty.
Bardzo trafnie to podsumowałaś. Chciałabym wygrać tę partię.
Dostałaś wynik biopsji i nie wiesz jak będzie wyglądał zabieg???? Lekarz z Tobą nie rozmawiał ??? Zależy od wielkości i położenia guza, może być wycięcie guza z marginesem, mastektomia, chemioterapia wstępna. Niektóre opcje są do uzgodnienia z pacjentką. Poczytaj wątki o raku piersi w tym dziale i pytaj, pytaj, trafiłaś na lekarza który nie chce uzgadniać swoich działań z pacjentką. Ale jeżeli zrobi coś nie tak, a Ty po miesiącu dowiesz się że można było inaczej i tak byś wolała to co będzie? Gdybym się nie wykłócała od drugiej wizyty to miałabym obciętą pierś i nie wiadomo jakie komplikacje, bo okazało się że chirurg na którego trafiłam do biegłych nie należał. Ucz się, i staraj się decydować o sobie. Powodzenia
Moja obawa nie jest podyktowana niewiedzą na temat samego zabiegu. Wiem, że będzie to usunięcie samego guza z marginesem zdrowej tkanki, biopsja węzłów chłonnych i dodatkowa terapia w celu zniszczenia chorych tkanek. Nigdy nie miałam zabiegów chirurgicznych, stąd mój dodatkowy lęk. Zabieg będę miała w Instytucie Onkologii w W-wie. Termin zabiegu przewidziano za ok 6 tygodni. Teraz przyszła mi do głowy myśl, czy w przypadku takiej diagnozy czas oczekiwania odgrywa tu rolę. Nie dziw się mojemu lękowi. Od kiedy dowiedziałam się o tym mam pustkę w głowie. Nie wiem o co pytać. A rozmowa z kimś, kto ma takie samo doświadczenie dużo pomaga. Dzięki, że się odezwałaś, pozdrawiam.
Ja dziwię się, że nie miałaś oznaczonych receptorów, z pobranych wycinków z biopsji, ja odrazu miałam oznaczone, na wynik czekałam 3 tyg, ale przed oper. wiedziałam jaki to jest rodzaj raka i jaką operacje bede miała wykonaną. U Ciebie 6 tyg w raku jesli on jest przewodowy inwazyjny to trochę długo. Jest jeszcze jedna kwestia czy wyniki receptorów to beda oznaczone po operacji, czy teraz jeszcze czekasz na receptory, a dopiero pozniej operacja. Napisz dokładnie wynik biopsji, pozdrawiam anna
Witaj Anno
Dziękuję za zainteresowanie. Czuję się dużo pewniej czytając Wasze opinie. Oto wynik mojej biopsji: Carcinoma ductale invasivum mammae, B5b, stopień złośliwości G2 (architektonika -3, atypia -2, mitozy -1) widać rozległy komponent wewnątrzprzewodowy raka (CDIS, HIGH-GRADE) typu litego z martwicą i zwapnieniami oraz mikrobrodawkowaty. Zlecono badanie receptorów. Teraz czekam na zabieg, a badanie receptorów będzie po nim. Pozdrawiam Ela.
W takim razie czekasz na miejsce w szpitalu, będziesz miała zabieg w pełnej narkozie i tzw procedurę oznaczania węzła wartownika. Czyli nie czeka Cię wycięcie wszystkich węzłów i długa rehabilitacja. Zabierz do szpitala ciasny stanik bez fiszbinów (najlepiej taki do uprawiania sportu), bardzo się przyda. Receptory można oznaczyć z biopsji i jak napisano że zlecono, to pewnie przed operacją będziesz je znała.
Nie piszesz nic o swoim wieku i wielkości guza. Zakładając że jesteś w wieku zbliżonym do tego najpopularniejszego dla nowotworów czyli 50+ a guz nie jest duży, to te kilka tygodni nie ma znaczenia. Ale gdybyś była przed 35 to leć gdzieś gdzie ci to wytną w 2 tygodnie. Jako uzupełnienie proponują Ci chemię oprócz radioterapii?. Wszystkim o tym piszę, ale jakoś w CO W-wa to nie bardzo wychodzi, skuteczność radioterapii jest bardzo obniżona powyżej 8(no 10) tygodnia od operacji. Walcz o to. I jak Ci pisałam ucz się swojego nowotwora bo będziesz z nim już do końca życia, nawet po wyleczeniu nie będziesz od niego wolna. Pozdrowienia
Witaj Gaba,
dziękuję za cenne wskazówki. Mam 50 lat, mammografię która wykryła guza zrobiłam w dzień 50. urodzin. Mój guz ma 20 mm. Nie wiem czy będę miała chemio czy radioterapię. Lekarz stwierdził, że do doboru terapii potrzebny jest wynik całościowy czyli głównie pooperacyjny. Napisz mi coś więcej o swoim przypadku. Pozdrawiam ela
Nic więcej, niż usłyszałaś od piszących tu Pań (szczególnie zwróć uwagę na posty Gaby).
Czeka Cię na pewno zabieg operacyjny usunięcia guza / całej piersi.
Powinna zostać przeprowadzona ocena (biopsja) węzła chłonnego wartowniczego podczas tego zabiegu.
Następnie leczenie uzupełniające: chemio- (radio- ?) terapia.
W niektórych przypadkach stosuje się chemioterapię przed zabiegiem (tzw. neoadjuwantową),
ale to dotyczy raczej stadiów choroby bardziej zaawansowanych.
Jeśli wynik oznaczenia receptorów hormonalnych wyjdzie pozytywny, to możliwa będzie hormonoterapia.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Po przeczytaniu tekstów, które mi przesłałeś strach paraliżuje mnie coraz bardziej. Staram się nie poddawać panice, ale mam wrażenie że jestem coraz słabsza. Czuję bóle w piersiach, pod pachami, ale to tylko moja psychika tak reaguje na ten problem. Chciałabym żeby było już po wszystkim .
Mogę Ci na tym etapie podpowiedzieć tylko jedno, a właściwie powtórzyć: przeczytaj wszystkie wątki z guzem tej samej wielkości, ucz się. W szpitalu nikt nie będzie z Tobą nic omawiał, będą Cię zawiadamiać w stylu: "proponujemy lumpektomię z wycięciem pierwszego i drugiego piętra węzłów lewej pachy - proszę tu podpisać zgodę". To tylko od Ciebie zależy czy będziesz wiedziała o czym mówią i czy będziesz zdolna zaprotestować przeciwko czemuś czego nie chcesz. Jedyny moment w którym ktokolwiek odpowie na jakieś Twoje pytanie to jak Ci podsuwa zgodę do podpisania ale Ty jeszcze jej nie podpisałaś. Nie podpisuj nic zanim dokładnie nie przeczytasz (nawet jak stoi nad Tobą pielęgniarka, a zwłaszcza wtedy), jeżeli masz jakąkolwiek wątpliwość to bez żenady mów "Chcę to najpierw omówić z lekarzem". Zarówno chirurg jak i anestezjolog mają obowiązek porozmawiać z Tobą przed operacją i wszystko Ci wyjaśnić, niestety ale często zamiast lekarzy pojawia się pielęgniarka z tekstem "Pani tu podpisze".
Możesz wymagać, ale też powinnaś wiedzieć czego chcesz. Uprzedzam że podpisujesz zgodę również na usunięcie piersi jeżeli chirurg w trakcie operacji uzna to za konieczne - jest to zasadne bo zdarzają się niespodzianki, ale możesz zapytać w jakich wypadkach on osobiście tak by zdecydował.
Te 2 cm jeżeli będą wycięte z dobrym marginesem i węzeł będzie czysty rokują dobrze, więc patrz w przyszłość z optymizmem, ale i pilnuj tego leczenia. Powodzenia
Witam. Długo mnie nie było. Jestem po mastektomii prostej z usuniętym węzłem chłonnym wartowniczym. Poniżej cytuję wyniki histopatologii po operacji. Mam również kilka pytań. Gdyby Ktoś miał czas i mógł mi na nie odpowiedzieć będę wdzięczna .
1/ Wynik makroskopowy:
A/ Sutek prawy bez zawartości dołu pachowego o wym. 16x16x4 cm. Brodawka sutkowa bez zmian. W KGZ 2 cm pod skórą, 0,3 cm nad powięzią twardy guz średnicy 1 cm (g). Guz silnie podbarwiony znacznikiem. Ponadto węzeł chłonny średnicy 0,6 cm (w) - pobrano w całości.
II Rzut: na granicy kwadrantów górnych nieregularny obszar o (g) o największym wymiarze ok. 3 cm z rozproszonymi pasmami z poszerzonymi przewodami, położony bezpośrednio nad powięzią.
g, g+p, A1, A2, B1, B2, C1, C2
x, xx, g, g+p, w
B/ Węzeł chłonny średnicy 1,5 cm.
w1A, w1B, C.M.
W opisanym makroskopowo (II rzut wycinków -g) obszarze o największym wymiarze 3 cm utkanie głównie raka przewodowego in situ (DCIS - HIGH GRADE) typu litego i sitowatego z martwicą i mikrozwapnieniami oraz ognisko średnicy 0,4 cm raka przewodowego naciekającego średniozróżnicowanego. Odległość raka inwazyjnego od powięzi -0,5 cm, DCIS -0,1 cm.
2 węzły chłonne, w tym 1 wartowniczy bez przerzutów raka.
Proszę o interpretację, nie wszystko jest zrozumiałe i nie wszystko potrafię odszukać w literaturze (zwłaszcza te literowo-liczbowe oznaczenia).
Jaki rodzaj terapii uzupełniającej mnie czeka,
jakie jest prawdopodobieństwo wznowy choroby w moim przypadku,
czy konieczne jest oznaczenie receptorów HER ? (nie ma takiego).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum