Niestety tak, na co wskazują opisane przez Ciebie objawy:
niuska napisał/a:
Ogólne pogorszenie stanu, ogromne bóle, dostaje już morfinę, NACL i glukozę w kroplówce
Cały czas zasypia, jest bardzo słaba, trzeba ją podnosić do pozycji siedzącej
Nogi opuchły i pojawiły się trudności w oddawaniu moczu.
Wygląda to wszystko bardzo niedobrze.
Tym bardziej potrzeba, by prowadzone było odpowiednie leczenie przeciwbólowe,
jeśli aktualnie podawane środki są niewystarczające, trzeba je zmodyfikować.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
We wtorek siostra ma mieć podana chemię paliatywna. Nie chce jechać na tę chemię. czy przekonać ja do zmiany decyzji czy zaakceptować jej życzenie. Tym bardziej ze musimy ją przewieźć na chemię 45 km.
niuska, Uszanujcie wolę siostry, objawy jakie opisałaś świadczą o znacznym postępie choroby, chemia może już nie przynieść poprawy, a skutki uboczne mogą bardziej zaszkodzić.
Teraz należy się skupić na leczeniu przeciwbólowym, jak już wcześniej sugerował Richelieu.
Siostra ma bardzo spuchnięte stopy aż siwe. Dlaczego?
Wygląda to na komplikacje związane z krążeniem być może żylnym, a możliwe, że limfatycznym,
na co może wskazywać przerzutowe zajęcie węzłów chłonnych, opisane w poście #5, chociaż nie tak znaczne,
i wynikające z tego potencjalne upośledzenie funkcjonowania układu chłonnego.
Więcej na temat obrzęków limfatycznych oraz ich leczenia możesz przeczytać w tym poście.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Siostra ma stany zawieszenia czyli mówi dziwne niezrozumiałe słowa. Zadaje różne pytania na które trudno nam odpowiadać. Za chwilę mówi zupełnie jakby była zdrowa. Zastanawiamy się czysto.działanie leków; Morfina, relanium, zastrzyki na spanie czy.choroba atakuje już mózg?
Woda w otrzewnej dzisiaj 2 litry ściągnięte a brzuch na.wieczór juz.jak kamień.
Słaba tak, że nie podniesie się już sama.
Pojawił się kaszel.
Jutro ma mieć.założony cewnik.
Jakie rokowania przy takim postępie?
Siostra ma stany zawieszenia czyli mówi dziwne niezrozumiałe słowa. Zadaje różne pytania na które trudno nam odpowiadać. Za chwilę mówi zupełnie jakby była zdrowa. Zastanawiamy się czysto.działanie leków; Morfina, relanium, zastrzyki na spanie czy.choroba atakuje już mózg?
Każda z wymienionych przez Ciebie przyczyn takich objawów jest możliwa,
chociaż jeśli są to stany zmienne - pogorszenie i poprawa - to przy w miarę stałym przyjmowaniu leków może to przemawiać za przyczynami związanymi z przebiegiem choroby, nie wykluczając przerzutów do mózgu.
niuska napisał/a:
Woda w otrzewnej dzisiaj 2 litry ściągnięte a brzuch na.wieczór juz.jak kamień.
Słaba tak, że nie podniesie się już sama.
Pojawił się kaszel.
Jutro ma mieć.założony cewnik.
Jakie rokowania przy takim postępie?
Generalnie niestety niepomyślne, natomiast jeśli chodzi Ci o czas, jaki pozostał, to raczej nie będzie bardzo długi - może to być kwestia najbliższych tygodni, chociaż oczywiście bardziej precyzyjnie na ten temat powinien wypowiedzieć się Wasz lekarz.
Uważam, że siostra powinna wiedzieć, że jest to ostatni czas, kiedy może załatwić jakieś sprawy, które jeszcze tego wymagają - np. majątkowe, albo spotkanie się z kimś i rozmowa, ewentualnie także pojednanie z Bogiem, jeśli jest osobą wierzącą.
W tym okresie choroby leczenie przeciwbólowe i zapewnienie możliwie największego komfortu życia będzie kwestią najważniejszą.
Życzę Wam dużo sił w tym trudnym czasie, jaki przed Wami.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam!
Siostra poczuła się lepiej od 2 dni.
Nabrała apetytu, próbuje się sama podnosić....
Zmniejszyły się opuchlizny, a z dłoni zniknęły zupełnie
Nie wiem, czy to tylko złudzenie, czy efekt działania leków przeciwbólowych, czy może rzeczywiście jest poprawa?
Nadal jest słaba i bardzo senna, ale jakby nastąpiła poprawa...
Nie wie o swoim stanie i rokowaniach, cały czas żyje nadzieją, iż będzie zdrowa.
Mąż siostry podjął decyzję, ze siostra nie dowie się o rokowaniach, niestety na to nie mam wpływu, ani nie mogę naciskać.
Mam tylko pytanie, czy poprawa to złudzenie, czy jednak może warto wprowadzić leczenie,.
Nasz lekarz dzisiaj w czasie rozmowy, powiedział, ze nadziei nie ma niestety, że woda z otrzewnej schodziła z krwią...wyniki bardzo złe
Tylko dlaczego stan siostry od 2-3 dni uległ poprawie, wg mojej oceny.
Od 10 dni nie jadła, nie piła, a dzisiaj zjadła cały obiad, deser, kolację, jednak po kolacji zwymiotowała.
Proszę o odpowiedź.
Od 10 dni nie jadła, nie piła, a dzisiaj zjadła cały obiad, deser, kolację, jednak po kolacji zwymiotowała
to nie jest dobra wiadomość. Trudno oczekiwać, że siostra nabierze sił, kiedy albo nie je, albo wymiotuje treścią żołądka.
Samopoczucie chorego w tak zaawansowanym stadium nowotoru to sinusoida - dni lepsze i gorsze. Cieszcie się każdą dobrą chwilą, ale nie oczekuj, że siostra - tak chora i słaba, poddana będzie obciążającemu leczeniu.
Obecnie wyrządziłoby to więcej szkody, niż pożytku - byłoby po prostu działaniem nieetycznym.
Jeśli chodzi o ukrywanie prawdy przed siostrą - jesteś najbliższą rodziną. Także możesz zdecydować, czy powiedzieć o rokowaniach i zrobić to. Tu link, który być może pomoże Ci podjąć decyzję, jak postąpić:
Mamy najświeższe wyniki badan Siostry
Lekarz mówi nam, iż wyniki są dobre
Sami już nie wiem co myśleć, ponieważ rokowania z kilku tygodni, teraz wzrastają do kilku miesięcy, wierzymy w cud.
Proszę o interpretację
Witam
Ela odeszła do lepszego świata 12 września, w dniu wczorajszym...
Jest ciężko, ale świadomość, iż przestała cierpieć pomaga uśmierzyć ból
Stan pogorszył się zupełnie nagle w sobotę, w poniedziałek Siostra straciła kontakt z Nami
Zmarła 10 minut po północy z środy na czwartek.
Miała tylko 47 lat...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum