prunia u mojej mamy było bardzo podobnie jak w Twojej siostry też najpierw guz w piersi, operacja, potem przerzut do wątroby i niemal jednocześnie kości, kolejno do płuc i mózgu. Żyłyśmy nadzieją na herceptynę, ale nie otrzymała go moja mama.
a w badaniu histopatologicznym wyszły receptory dodatnie?
Jesli tak , to oprocz chemii zostaje hormonoterapia (tamoxifem lub inhibitory aromatazy), która może powstrzymąc na pewien czas progres w tej wątrobie i całym organizmie
Zobacz w wynikach badan (ER.PR czy sa "+")
niestety nie wiem jakie ma wyniki bo nie mieszkam z siostrą i nie pytałam bo ja się nie znam
prunia, nie ma jak Wam pomóc. Nie podajesz żadnych szczegółów związanych z chorobą. Nie wiemy czy jest to rak posiadający receptory steroidowe, czy HER2 dodatni? Są to podstawowe sprawy, które mają znaczenie w wyborze terapii systemowej raka piersi. Nie podajesz też, jakie cytostatyki były w leczeniu siostry dotąd stosowane.
Rozumiem, że się nie znasz - jeśli jednak chcesz poszukiwać pomocy dla siostry, musisz posiadać podstawowe dane dotyczące jej choroby.
Odnośnie kwalifikacji do termoablacji laserowej - spóźniam się nieco z tą informacją, jednak zamieszczam ją tu dla zainteresowanych: była już na ten temat na forum podana wyczerpująca w zasadzie informacja » tutaj « .
Niestety nieporozumieniem są też opinie o większej szansie dla młodych chorych na raka piersi - młody wiek w tym rodzaju nowotworu jest czynnikiem niekorzystnym rokowniczo. Rak piersi u młodych chorych przebiega agresywniej.
herceptynę siostra brała pzrez rok ,ale były przerzuty i lekarze zaniechali , co do wyników to poproszę siostrę żeby mi jakoś przesłała ksero to tu napiszę jak i co
dziękuję wszystkim za zainteresowanie , pozdrawiam serdecznie
herceptynę siostra brała pzrez rok ,ale były przerzuty i lekarze zaniechali
O, to już coś. W tej sytuacji interesuje mnie czy zakończeniu leczenia trastuzumabem (herceptyną) podjęto terapię lapatynibem (tyverb). I... im więcej informacji, tym lepiej
pozdrawiam ciepło.
powiedziano jej że kwalifikuje się ,ale NFZ nie chce zrefundować , chcieliśmy zapłacić , ale profesor mówi że prywatnie nie wykonują tylko refundowanym
boże czas leci , ona czeka jak zbawienia a my nie wiemy jak jej pomóc
mogłabyś napisać co jesz , jak się czujesz , od jak dawna chorujesz? bierzesz chemię ?
czuję się w miarę dobrze i dlatego jem co chcę- ostre, kwaśne, słodkie, słone, smażone itd...
od ponad roku choruję, a przerzuty na wątrobę mam wykryte w listopadzie 2010
na temat chemii jakie brałam poczytaj u mnie w wątku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum