1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi z przerzutami do kości oraz wątroby
Autor Wiadomość
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #1  Wysłany: 2010-05-13, 20:08  Rak piersi z przerzutami do kości oraz wątroby


moja 35 letnia siostra miała jakieś 3 lata temu wycinany guzek z piersi ,
okazał się złosliwy,

rok temu wyszły zmiany w kręgosłupie , naświetlania zachamowały chorobę ,

wczoraj miała robione badania i okazało się że jest przerzut na wątrobę ,

wszyscy jesteśmy załamani , wiem że jest żle ,
czytam w internecie że na wątrobie prowadzi zwykle do śmierci ,

czy nadzieji już niema?
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #2  Wysłany: 2010-05-23, 20:43  


Skąd jesteście? Może warto udać się na konsultację do innego lekarza. Moja Mama choruje bardzo podobnie - najpierw guzek piersi i mastektomia, potem płuca, kości i teraz wątroba. Choroba trwa już 14 lat. Warto więc walczyć za każdm razem!
_________________
Joanna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #3  Wysłany: 2010-05-24, 19:52  


Hej Prunia,
nie możesz pisać ze nadziei nie ma,każda osoba reaguje na chorobę indywidualnie, powtarzają to wszyscy i na tym forum i na wielu innych,nie możecie tak myśleć,napisz coś więcej, jak siostra się czuje?
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
 
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #4  Wysłany: 2010-05-29, 13:15  


dziękuję za słowa pocieszenia , chyba tego oczekiwałam , jakiejś nadzieji , siostra obecnie czeka na chemię , lekarze ją pocieszają że zmiany w wątrobie są malutkie , ale cały czas boi się następnych przerzutów , czuje się ogólnie dobrze , jest pod dobrą opieką mam nadzieję szpitala w Brzozowie na Podkarpaciu
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #5  Wysłany: 2010-05-29, 13:39  


poczytaj o termoablacji
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #6  Wysłany: 2010-05-30, 19:55  


Witam,
strach o przerzuty jest najgorszy,jutro jadę z Mama na scyntygrafie kości,wiesz jak się boje :-( ze to nie będzie tylko trzon jeden jednego kręgu :-( mam nadzieje ze będzie dobrze.U Twojej siostry może chemia zadziała i skoro to są małe zmiany to znikną :lol: To młoda kobieta,organizm jest bardziej odporny,nie wiem,myślę ze tak jest ;)
Pozdrawiam,buziaki
 
agus_s_85 



Dołączyła: 01 Gru 2009
Posty: 21
Pomogła: 10 razy

 #7  Wysłany: 2010-05-31, 00:28  


"Miłość to jest to, co pozostaje, gdy zabrane zostało już wszystko. Nawet nadzieja."

Wiem, że się powtarzam, ale mam nadzieję że warto.
Moja Mama miała bardzo podobną sytuację najpierw pierś, potem kręgosłup, następnie wątroba. Nie jestem lekarzem ale na podstawie walki i doświadczenia mojej Mamy mogę powiedzieć, że myślę że będzie u Was dobrze. Twoja siostra jest młoda - to po raz (jak mówi mój mąż). Jeśli udało się z kręgosłupem (co w moim mniemaniu jet trudniejszą sprawą)- to uda się i teraz - to po dwa. A po trzy jeśli zmiany są małe to w wyniku leczenia zaczną się jeszcze zmniejszać.
Wiem, że słowa zwykłego człowieka (takiego jak ja) niewiele znaczą w obliczu wypowiedzi specjalistów i profesorów, ale mam głęboką nadzieję i wiarę, że Wam się uda.
Serdecznie pozdrawiam. :tull:
 
 
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #8  Wysłany: 2010-06-24, 16:02  


witam Was serdecznie , ostatnie usg jamy brzusznej , guzy na watrobie nie pomniejszyły się jeszcze , ale i nie powiększyły , innych przerzutów odpukać !!! brak

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-06-24, 17:12 ]
:) :bravo" :uhm!: I oby tak dalej !
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #9  Wysłany: 2010-06-25, 07:43  


To fajnie że nic więcej nie ma :uhm!: Pozdrawiam
 
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #10  Wysłany: 2011-05-30, 11:38  


długo tu nie zagladałam, nie jest dobrze , wydawało się że bedzie lepiej , ostatnio chemia co dwa tygodnie , chyba juz za dużo bo czuje się po niej coraz gorzej ,

po tomografi komputerowej połowa watroby zajęta , w drugiej małe zmiany, woda pod płucami od strony wątroby

zrezygnowała z chemi , bedzie się starać o termoablację , ale nie wiem czy coś to da jak ta woda jest ? czy ktoś z waszych bliskich miał robiony ten zabieg?
 
wronka 



Dołączyła: 09 Maj 2011
Posty: 117
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 11 razy

 #11  Wysłany: 2011-05-30, 12:16  


Termoablacja jest zabiegiem mało inwazyjnym. Ja co prawda miałam zwykłą ablację na serce ale wydaje mi się że założenia tej metody są podobne. Chodzi w niej o to by spowodować martwicę tkanki nowotworowej. W zwykłej ablacji wprowadza się elektrodę w miejsce gdzie ma powstać martwica, która się rozgrzewa dzięki płynącemu przez nią prądowi o wysokiej częstotliwości.
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #12  Wysłany: 2011-05-30, 12:31  


witaj prunia,
u mojej mamy tez taka sama sytuacja, najpierw pierś a potem naraz przerzut na wątrobę i kości. ale po chemii zmiany się zmniejszyły. mojej mamie odmówili termoablacji ze względu na to że jest przerzut do kości. podobno można zrobić termoablację jeśli na wątrobie to jest jedyny przerzut. warunkiem również również jest to że nie może być za dużo zmian na wątrobie. tak powiedział lekarz mojej mamie, ale każdy przypadek jest inny.
najlepiej wszystkiego dowiedzieć się u lekarza.
pozdrawiam ciepło
kam
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #13  Wysłany: 2011-05-30, 12:34  


a w badaniu histopatologicznym wyszły receptory dodatnie?
Jesli tak , to oprocz chemii zostaje hormonoterapia (tamoxifem lub inhibitory aromatazy), która może powstrzymąc na pewien czas progres w tej wątrobie i całym organizmie
Zobacz w wynikach badan (ER.PR czy sa "+")
 
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #14  Wysłany: 2011-05-30, 13:37  


Erevain21 napisał/a:
a w badaniu histopatologicznym wyszły receptory dodatnie?
Jesli tak , to oprocz chemii zostaje hormonoterapia (tamoxifem lub inhibitory aromatazy), która może powstrzymąc na pewien czas progres w tej wątrobie i całym organizmie
Zobacz w wynikach badan (ER.PR czy sa "+")


niestety nie wiem jakie ma wyniki bo nie mieszkam z siostrą i nie pytałam bo ja się nie znam

co do termoablacji też czytałam że nie może być innych przerzutów ,ale miałam nadzieje że mimo to da się to zrobić ,

[ Dodano: 2011-05-30, 14:39 ]
jeszcze mam pytanie odnosnie termoablacji , ile kosztuje za odpłatnością i czy wogóle można to robić na własną prośbę
 
prunia 


Dołączyła: 15 Lut 2010
Posty: 20

 #15  Wysłany: 2011-06-25, 15:43  


niestety jest pogorszenie , termoablacja nie wchodzi w rachubę bo są za duże zmiany
nadzieja została w podaniu leku nie wiem jak się nazywa cos jak rad , ale koszt chyba 50 tyś i NFZ nie chce zrefundować , zrobimy rodzinną zrzutkę

nie wiem co jeszcze moglibyśmy zrobić ?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group