Zwykle w diagnozowaniu raka dróg żółciowych wykonuje się ECPW.
Myślę, że skoro w biopsji wyszedł HCC, to tej diagnozy należałoby się trzymać. Biopsja wychodzi często fałszywie negatywna, tzn. mimo widocznych zmian, objawów w badaniu nie uzyskuje się kom. nowotworowych - jednak tutaj patolog zdiagnozował HCC, a więc taki obraz pod mikroskopem musiał uzyskać.
równiez mam powiększony węzeł przedsercowo niestety mój ma około 5 cm. co to oznacza tego się nie dowiemy potrzebna jest biopsja ale tam sie bardzo trudno wkłuc wiem to po sobie tk nie do 100% odpowiedzi, dlatego można aby przypuszczac może byc powiększony odczynowo, może byc jakis stan zapalny a może byc to przerzut. pozdrawiam i trzymam kciuki
ja sie czuje znakomicie w poniedziałek jade na 2wlew jak to chirurg stwierdził przeszczep to pikus w porównaniu do moich węzłów dlatego otrzymuję chemioterapie i zobaczymy zastanawiasz sie co b edzie jeśli nexawar nie pomorze ja trzymam kciuki by pomogło no różnie bywa wtedy walcz o standardowa chemioterapie w kroplówkach ale miejmy nadzieje że nie będa potrzebne każdy ogranizm jest inny i na kazdego inaczej działa... pozdrawiam
Jeśli możesz napisz jaką chemioterapię stosuje sie jeszcze w przypadku HCC? Wszędzie psze że nie ma możliwości leczenia chemią. Ty masz przerzuty. czy tylko ten jeden węzeł?
ja mam 3 malutkie guzki w wątrobie i 2 powiększone dość węzły chłonne jeden w śródpiersiu przedsercowo drugi koło wątroby 8cm. niestety. najpierw otrzymałam sam nexawar, niepomogło, potem otrzymywałam DCF czyli doksorubicyna, cistplatyna, 5FU, jest to chemia standardowa 5dni w szpitalu co 4tygodnie, pomogło na jedno a inne urosło, dali mi jeszcze raz nexawar z doksorubicyna jeden wlew około 20 min co 3 tyg. nastapiła poprawa ale wykorzystałam juz wszytskie wlewy maksymalnie. zostałam przy samym nexawarze który znów nie pomógł (nie był refundowany juz pani doktor zdobywała go dla mnie) i teraz dostałak kolejną szanse chemioterapia FOLFOX4 jest to oksaliplatyna i 5FU 3 ni w szpitalu 10 dni w domu i zobaczymy czy pomoże..... także trzeba walczyć widzisz ja trafiłam na takiego lekarza i wiem że zależy jej na tym bym żyła jak najdłużej i to jest równie ważna bo czuję ze sie stara. czytałam o tej chemioterapi i ona jest taka ogólna na przewód pokarmowy ale czesto ja się stosuję przy guzach jelita i przerzutacch do wątroby no ale zobaczymy pozdrawiam
Jak tam u Ciebie Maniu? Jak się czujesz? jaką chemię przyjmujesz? Rozumiem że chodzi własnie o ten powiększony węzeł?
Magda88, czy u was jakieś pozytywne wiadomości?
Mój Tata czuje się dobrze i naprawdę wierzy że Nexavar mu pomaga. Boi sie tylko co bedzie w przypadku gdy nie....
Niestety Tatę przydzielili do grupy z samym Nexavarem :( no ale lepszy rydz niż nic. We wtorek jedziemy po tabletki. Całe szczęście czuje się nadal dobrze i oby tak dalej... Pozdrawiam cieplutko.
tez cały czas wierzę że będzie dobrze...nie mam czasuby myślec inaczej tym bardziej że teraz w moim życiu pojawił się ktoś... akurat teraz dlaczego nie wcześniej nie wiem. nigdy nie konsultowałam się za granica nie wiem gdzie co i jak gdzie szukac choć bardzo bym chciała czytałam całymi dniami w internecie nic nie znalazłam za duże śmietnisko. ale tez nie znalazłam żadnych lepszych innych sposobów wszędzie aby pisze o radioembolizacji o badaniach klinicznych dużo czytałam ale najgorsze jest to że to wszystko jest ograniczone do przerzutow w samej watrobie a jak juz np jak u nas poszło na węzły to już się niekwalifikujemy nie wiem czy oni nas juz przekreslają czy co przeciez napewno są jakies sopsoby. ale moja lekarka tez mi powiedziała dy wychodziła z pokoju odemnie " no treba wierzyć" więc cały czas wierzę,
Ja dużo czytam na stronach anglojęzycznych. Jesli chodzi o Nexavar dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy. Otóż w wielu krajach europejskich np. wyspy brytyjskie i belgia, ten lek nie został dopuszczony ze wzgledu na cenę ( 4000euro.miesiąc). W Polsce jest, NFZ płaci ale tylko jesli nie pojawiają sie przerzuty... ( sa to chyba kryteria ustanowione przez koncern bayer)
Maniu a czy Ciebie interesuje przeszczep? Czemu takiej młodej osobie, nie da sie przeszczepić watroby?
Jesli chcesz poszukam trochę, może Niemcy?Czechy?
Przeszczep niestety z tego co mi wiadomo nie ma racji bytu, gdy nowotwór ,,ucieknie" poza wątrobę(w tym wypadku węzły chłonne). W większości przypadków przeszczep wątroby mimo rozwoju HCC nic nie daje i choroba wraca jak bumerang. Co do leczenia Nexavarem w bardziej zaawansowanych przypadkach polecam lekturę:
przeszczep odpada ze względu na węzły chłonne tak jak magda pisze w przypadku HCC jest to ryzykowna sprawa, bo czesto wraca ale w innych miejscach ale z tego co się dowiadywałam w późniejszym czasie wiec było by tego czasu więcej może... choć pewnie gdyby nie węzły to by sie zdecydowali nie wiem nie będziemy gdybac trzeba walczyć z tym teraz i to skutecznie :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum