1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak pierwotny wątroby u mojego taty.
Autor Wiadomość
mania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 215
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 30 razy

 #76  Wysłany: 2013-04-17, 11:02  


no w tej sytuacji ja nie wiem co Tobie doradzić, może kolejnej konsultacji ? a zaproponowali juz jakąś chemioterapie? buziaki 3majcie się ciepło :)
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #77  Wysłany: 2013-04-18, 13:05  


No więc jest tak. Jako że guz urósł o 1 cm , pani Onkolog zabrała nam nexavar.POLSKA

tata musi zrobić badanie kości- prześwietlenie bo moga być przerzuty a na tk nie było widać i wtedy chcą mu zastosować jakąś chemię donaczyniową ( TACA) nie wiem dokładnie ale tak to nazwała lekarka. Musi być też opinia kardiologa czy wolno.

Mam gorącą prośbę do administratora forum o pomoc . proszę mi wyjaśnić co to takiego TACA bo nikt nam nie wyjaśnił, wszyscy rzucają hasła.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #78  Wysłany: 2013-04-18, 19:49  


A nie chodzi o TACE - dotętniczą chemioembolizację?

Można o tym poczytać np. tutaj.
_________________
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #79  Wysłany: 2013-04-18, 20:13  


Dziękuję chyba o to chodzi. Martwię się jednak czy tata się zakwalifikuje....
 
aniutka34 



Dołączyła: 07 Sty 2012
Posty: 504
Pomogła: 98 razy

 #80  Wysłany: 2013-04-28, 10:32  


Marynka, jak u Was teraz sytuacja wygląda ? Pozdrawiam ciepło,
Ania
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #81  Wysłany: 2013-04-28, 10:54  


Witaj

Sytuacja wygląda tak że Tacie odebrali Nexavar i każą teraz czekać na decyzję w sprawie chemioembolizacji. Jednak tutaj podobno warunkiem jest brak przerzutów i zdrowe serce wieć znowu nie ma pewności czy Tata się zakwalifikuje.

Jestem bardzo zła na onkolog bo czy Tata może czekać w jego sytuacji prawie miesiąc bez leku na decyzję? No i tak czekamy nie wiem na co- Tata ma sobie odpocząć po Nexavarze- tak ona powiedziała.

Niestety w Polsce tak jest że pacjent jest na ostatnim miejscu.
A jak u Was? Jak się Tata czuje po nowym leku? Czy faktycznie był progres na ostatnim tk?
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #82  Wysłany: 2013-05-12, 07:04  


Wiedziałam że bedzie żle ale nie beznadziejnie.
W ostatnim tk napisano róznież o niewielkiej ilości wody w kości miednicy i zageszczeniach do 6 mm. Pani onkolog niezwłocznie zleciła scyntografię kości po czym dodała:

"jesli sa przerzuty do kości to niestety ja już nic więcej nie mogę zaproponować"

Prosze mi odpowiedzieć czy tak się traktuje pacjenta , czy to jest zgodne ze standardami leczenia i naprawdę w sytuacji Taty już nic nie mozna zrobić?
Dodam że nigdzie indziej nie ma przerzutów i tata czuje się na razie dobrze.

Przeciez ludzie mają przerzuty i dalej się ich leczy, podaje chemie a nie skreśla.
Bardzo prosze o odpowiedz i pozdrawiam
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #83  Wysłany: 2013-05-12, 07:18  


Smutne to bardzo :-(
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #84  Wysłany: 2013-05-30, 19:05  


Witajcie

Po przerwie zdaję relację z tego co sie u nas dzieje.

Nie wiem co to za kraj!!!

Tata do kwietnia brał Nexavar, ale w kwietniu było TK, które wykazało progres i podejrzenie przerzutów do kości w obrębie miednicy. Nastepnie była scyntografia kości i okazało sie że jest czysto.

W zeszłym tygodniu tata był u Pani onkolog, która z przykrością oznajmiła, że na raka watroby nie ma leku i ona przerywa leczenie. " proszę się dobrze odzywiać i patrzec optymistycznie na świat"- to wszystko co powiedziała mojemu ojcu.

Czyli jest tak:od sieprnia 2012 do kwietnia 2013 nastąpił progres o 1cm. Odebrano ojcu lek mimo tego że nie ma przerzutów.

Mama szuka bioenergoterapeutów bo nie wie co ma robić..

Co Wy na to? Dodam że tata czuje sie dobrze, nawet przybrał1,5 kg.

pozdr
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #85  Wysłany: 2013-06-02, 14:31  


Marynka napisał/a:
Co Wy na to?

» Jak zadać na Forum pytanie by uzyskać POMOCNĄ odpowiedź? «

Bardzo proszę o przytoczenie w całości i dokładnie badań obrazowych, tak by można je było porównać - czyli dwóch kolejnych wykonanych po sobie badań TK (z podaniem dat tych badań). Jeśli w międzyczasie wykonano inne badania obrazowe - również proszę o dokładne opisy.
Proszę też o podanie daty rozpoczęcia oraz zakończenia leczenia sorafenibem (Nexavarem).

Wtedy postaram się pomóc i wyjaśnić Waszą sytuację oraz postępowanie onkologa prowadzącego.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #86  Wysłany: 2013-06-04, 19:42  


Dziękuję za odpowiedz. Dołącze wszystkie wyniki w poniedziałek bo nie posiadam ich u siebie.
Póki co udaję na konsultację do innego onkologa w Katowicach. Tzn szukam....

pozdr
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #87  Wysłany: 2013-06-10, 13:09  


Mam dokumentację ale tata gorzej sie czuje... Wsystko go boli, lekarz stwierdził że zbiera się woda, wątroba powiększona..
Co robić? Czy coś się jeszcze a zrobić?

Pomóżcie!!
 
aniutka34 



Dołączyła: 07 Sty 2012
Posty: 504
Pomogła: 98 razy

 #88  Wysłany: 2013-06-14, 09:59  


Marynka napisał/a:
Mam dokumentację ale tata gorzej sie czuje... Wsystko go boli, lekarz stwierdził że zbiera się woda, wątroba powiększona..

Marynka, bardzo mi przykro, że tak u Was wygląda sytuacja, że Tatę boli :-( A czy byłaś na tej konsultacji u innego onkologa?
Trzymaj się, pozdrawiam
Ania
 
Marynka 


Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 108
Skąd: Katowice
Pomogła: 1 raz

 #89  Wysłany: 2013-07-23, 10:59  


Tatuś (05.04.1938- 23.07.2013)

Nie mieliśmy żadnych szans z tą chorobą i tym rodzajem nowotworu.
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #90  Wysłany: 2013-07-23, 11:06  


:-(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group