torunianka, Pyrko
U mnie ok - w piątek miałam drugie podanie Nivolumabu, czuję się całkiem dobrze. Tylko ta moja neuropatia "stópek"
mnie wkurza, bo ruszam się przez to jak mucha w smole. Kombinuję teraz co zrobić z żyłami, bo każde wkłucie to przynajmniej dwie, trzy próby, a jeszcze mam zalecone między wizytami podania Nivolumabu kontrolować TSH, bo moja tarczyca z dużej nadczynności zmierza ku niedoczynności. Biorę Thyrozol 10 - dziś byłam u rodzinnego lekarza - mam zmniejszyć z jednej do pól tabletki. Wizytę u endokrynologa mam dopiero 14 lutego.
Pierwsza ocena leczenia będzie prawdopodobnie po czwartym podaniu, czyli ok 20 lutego.
Pozdrawiam i o kciuki proszę