Witam!
Z góry uprzedzam, że na forum jestem nowy, dlatego na sam początek pragnę szczerze przeprosić za jakiekolwiek błędy w moich postach, nie będące oczywiście czymś robionym specjalnie.
Do sedna:
Niedawno u mojego taty stwierdzono nowotwór ( rak płaskonabłonkowy płuca prawego), ma on 58 lat, więc nie jest on aż tak stary i chce walczyć z chorobą. Lekarka prowadząca dała mu 1,5 roku życia i powiedziała, że jest 10% szans, że się myli. Póki co ma planowane 4 sesje chemioterapii, z czego dwie już przeszedł i czuje się bardzo dobrze. Wszelką dokumentację wklejam do załączników i moja prośba jest następująca: próbujemy zrozumieć tą chorobę i całą tą sytuację, stąd moja obecność tutaj. Chcemy(ja, 2 moich braci i mama) wiedzieć czy jest sens szukać jakiegoś prywatnego onkologa( sam nie wiem czy ktoś taki istnieje, czy są jakieś specjalistyczne kliniki, jakie są ceny takich konsultacji itd). Po prostu szukamy pomocy. Czytałem, że pasta dr Budwig może być pomocna. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia? Prosimy o pomoc.
W chwili obecnej konieczne jest wykonanie kontrolnego TK po II cyklu chemii (które, jak piszesz, są już za ojcem) by sprawdzić, czy guzek w płucu lewym faktycznie jest przerzutem - choć niestety zapewne tak jest.
Jakakolwiek prywatna konsultacja nie spowoduje dalszego prywatnego leczenia, niedostępnego publicznie, więc w tym względzie nie pomoże. Natomiast możecie oczywiście skonsultować się prywatnie celem upewnienia się, czy leczenie jest prawidłowe etc.
Tylko zaraz - raka płaskonabłonkowego stwierdzono w histpacie z 14.06, cykle chemii PN są co 21 dni - jakim cudem tata jest po 2 cyklach, skoro dziś dopiero 01.07?
Tylko zaraz - raka płaskonabłonkowego stwierdzono w histpacie z 14.06, cykle chemii PN są co 21 dni - jakim cudem tata jest po 2 cyklach, skoro dziś dopiero 01.07?
Myślę ża autorowi postu chodziło o dużą i małą która czyli 1 i 8 dnia, myślał że to już dwa cykle. Na wypisie jest napisane ze 10.07 pacjent ma sie zgłosić na kontynuację leczenia, więc pewnie na kolejny,drugi cykl.
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Dokładnie tak, myślałem, że to już dwa najwidoczniej źle tatę zrozumiałem, ponieważ zgadzałoby się ze względu na czas( tzn jedną "sesję" miał w piątek i drugą tydzień później). Czyli tak naprawdę na dobrą sprawę pozostaje tylko czekać na TK po II cyklu? Przepraszam za zamieszanie, ale sytuacja jest dla mnie całkowicie nowa i tak naprawdę dopiero doczytuję co i jak, jak można pomóc.
Witam
przepraszam, że piszę jeden post pod drugim, ale nie jestem w stanie edytować posta wyżej. W każdym razie moje zapytanie dotyczy hipertermii. Czy może być ona pomocna w naszym przypadku? Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym względzie?
Niestety w tym stadium zaawansowania choroby, operacja jest niemożliwa, T4 jest to cecha decydujaca o nieoperacyjności.
Naświetlania ze względu na rozpad guza w segmencie VI płuca lewego, raczej też są wykluczone.
Teraz trzeba czekać na TK po II-gim cyklu chemioterapii, wtedy bedzie wiadomo, czy to ropień, czy guz z rozpadem, no i czy chemioterapia zadziałała.
Witam ponownie
tato jest po trzecim cyklu chemioterapii i wyniki są na tyle dobre, że 09.09 stawia się w szpitalu, aby spróbować operować lewe płuco
w załączniku dołączam wyniki TK i proszę o jakiś komentarz na ile sytuacja się polepszyła, ale wszyscy jesteśmy dobrej myśli.
pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-08-24, 15:17 ] Bardzo proszę o usuwanie wszystkich danych osobowych z załączanych plików.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-30, 00:06 ] A ja dodatkowo poproszę o dołączanie dokumentacji w formie załączników do posta, nie linków do zewnętrznych serwerów hostujących.
szczota1992, Z epikryzy wynika, że zmiany w płucu prawym uległy całkowitej regresji.
To bardzo dobra wiadomość.
Zmiana w płucu lewym zmniejszyła się do 1,6 mm. Tą zmianę lekarz chce pobrać i sprawdzić jakiego jest typu.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Szczota,
Super reakcja na chemię
Chyba b.rzadko się zdarza, by osobę wyjściowo w IV stadium po znakomitej reakcji na chemię kwalifikowano do operacji. Bo nowotwór był w płucu prawym z przerzutem do lewego.
Osobiście nie pamiętam chyba tutaj na Forum takiego przypadku.
Czy Twój Tata miał badanie EBUS? Bo choć na TK węzły chłonne nie są podejrzane zazwyczaj powinno sie jeszcze zbadać przed operacją ich stan.
Jeśli lekarze podjęli decyzję o operacji to dobrze:)
Macie powód do radości - całkowita regresja:)
Świetnie :-) bardzo miło było mi to czytać, bo nie do końca rozumiałem co jest tam napisane. Badania EBUS nie miał z tego co jest mi wiadomo. Dam znać jak pojadę z tatą do szpitala 9 września.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odpowiedź
Witam ponownie
Długa przerwa, ponieważ myśleliśmy, że wszystko będzie już w porządku.
Tato przeszedł dwie operacje na oba płuca, w pierwszej wycięto mu 2 płaty w płucu prawym (został mu oczywiście 1), natomiast w drugiej wycięto mu 6 pole płuca ( nie wiem co to znaczy, starałem się znaleźć informacje na internecie, ale słabo mi to idzie - informacje na ten temat są w pliku, który załączę do posta). W każdym razie wszystko było dobrze, tato w międzyczasie miał radioterapię.
W listopadzie zrobiono mu kontrolne TK i sami nie wiem jak to się stało, ponieważ nikt nie zauważył, że znowu pojawił się guzek. Teraz badanie robione było po raz kolejny i dopiero jego Pani doktor zauważyła zmianę, mało tego okazało się, że urosła ona o około 20% i tato został skierowany na badanie PET, aby potwierdzić wyżej zaistniałą sytuację.
Piszę, ponieważ chcielibyśmy wiedzieć jakie może być kolejne posunięcie lekarzy? Operować już raczej nie ma czego, więc czego można się spodziewać? Czy ktoś miał podobną sytuację? Z góry dziękujemy za pomoc i serdecznie pozdrawiamy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum