Dianka,
Witaj na forum.
Kto zlecił badanie? Onkolog? Czy oprócz tej TK był sprawdzany może też guz w nadobojczu?
Opis tomografii może niepokoić ze względu na kształt opisanego guzka.
Dziekuje za odpowiedz.
Mama ma bardzo napuchniete guzy nad obojczykiem i rosna intesywnie w strone szyji. Od dluzszego czasu kaszle. Lekarz pierwszego kontaktu wyslal ja do chirurga, ten z kolei do onkologa z tk.Mama ma bardzo podwyzszone ob. do tego dochadza inne dolegliwosci. Napuchniete nogi plus swedzenie, suchosc oka. Jakis czas temu byla u laryngologa bo miala wrazenie jakby cos miala w gardle.
Onkolog powiedzial ze on sie zajmuje tylko plucami i guz musi urosnac do 1cm, zeby mozna bylo usunac. Nic wiecej nie powiedzial.
Mama coraz gorzej sie czuje. Jutro wraca do chirurga ale nie wiem jakie badanie moze pomoc...
Prosze o rade
Onkolog powiedzial ze on sie zajmuje tylko plucami i guz musi urosnac do 1cm, zeby mozna bylo usunac.
jest jakiś absurd!!!
Zmienić onkologa. Koniecznie. Teraz trzeba pobrać materiał z tych guzów w nadobojczu - trzeba się zgłosić do szpitala ( potrzebne skierowanie na oddział chirurgii, najlepiej klatki piersiowej).
Czy macie w swoim pobliżu Centrum Onkologii?
Jestem z Krakowa. Ja sie gubie w tym wszystkim. Od kilku dni nie spie i tylko szukam w internecie. Mama jutro idzie do normalnego chirurga ale co on moze zrobic? sprawdzilam jest Marii sklodowskiej. Jak tam dostac skierowanie?
Dianka,
Do onkologa w Centrum Onkologii nie potrzebujecie skierowania.
Do chirurga onkologa - owszem, potrzeba. Wypisuje lekarz rodzinny.
Zarejestruj Mamę do onkologa, niech trafi z tymi wynikami, które ma. Nie wiem jakie są terminy. A póki co jutro trzeba zapytać tego "zwykłego" chirurga jak może pomóc w diagnostyce zmian w nadobojczu. Powiedz, że wiesz, że sprawdzenie tych guzków ( co to jest, jaki rodzaj nowotworu) jest teraz najważniejsze. Bez tego nie wiadomo co leczyć - trzeba albo zrobić biopsje albo pobrać wycinek z guzka albo w końcu wyciąc cały guzek ( może to być węzeł chłonny).
Pozdrawiam, powodzenia w dzialaniu i pisz dalej jak idzie diagnostyka Mamy.
[ Dodano: 2017-12-13, 19:41 ]
Dzis kolejny raz do chirurga. Chirurg byl zszokowany. Napisal kolejne skierowanie i juz polecil konkretnego lekarza. Powiedzial, ze ma zobaczyc mame dzis. Pech chcial, ze ten lekarz przyjmuje tylko we wtorki. Jutro kolejna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu i nie wiem o jakie badania poprosic.Czy moge prosic o rade co przyspieszy, pomoze lekarzowi we wtorek. Albo moze skierowanie do szpitala? Moze usg obojczyka, brzucha, glowy? Czy mozna za jednym razem zrobic usg jakies wiekszej powierzchni? Z gory dziekuje:)
Dianka,
Najlepiej to jeśli lekarz podejrzewa zmiany nowotworowe to niech wystawi kartę DILO i wtedy diagnostyka musi pójść szybko, wystawić to może lekarz rodzinny. Druga opcja to skierowanie do szpitala z podejrzeniem choroby nowotworowej wraz z tą kartą DILO.
Jak będziecie sami latać i robić badania to się "zalatacie" od jednego badania po kolejne, po skierowania i czekania na kolejne wyniki.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Dianka,
Czy lekarz wykonujący usg węzłów szyjnych odniósł się jakkolwiek do zmian, które opisałaś jako
[quote]napuchniete guzy nad obojczykiem i rosna intesywnie w strone szyji.[/quote) ???
Widział te zmiany? Bo w opisie usg wszystko jest ok.
Czy zapisałaś Mamę do onkologa w Centrum Onkologii?
Mama ma wizyte u chirurga onkologa we wtorek. To byly dodatkowe badania dzis zrobione przez lekarza rodzinnego, do ktorego znow idzie jutro. Mam tylko te wyniki i w sumie nie wiem co uchwycil lekarza, bo nie widzialam skierowania. Wszystko dosc szybko sie odbywa. dostalam od mamy tylko zdjecie wynikow.
Ale czy to jest dobra wiadomosc o wezlach chlonnych jakby nic nie wyszlo?
Czy te zmiany sa lagodne?
Dianka,
Te wyniki (usg) nie przedstawiają nic niepokojącego.
Niepokojący może być guzek w płucu wykryty przez tomografię i objawy, które opisujesz ( kaszel, guzy w nadobojczu). I to trzeba zdiagnozować.
Nie rozumiem po co znowu jutro Mama idzie do lek.rodzinnego? Po kartę DiLO i z nią do chirurga onkologa do szpitala? Lekarz rodzinny nie ma narzędzi, żeby zdiagnozować ewentualny nowotwór. Ale ma narzędzia, żeby pokierować pacjenta dalej, do specjalistów.
Co masz na myśli pisząc o tych guzach rosnących w kierunku szyi? Żaden lekarz tego nie widzi?
juz po wizycie u onkologa. Lekarka POZ powiedziala, ze sie zastanawia nad zielona karta, ale poczeka tej do wizyty. Zalecila kolejne usg. Lekarz obejrzal je i powiedzial, ze opis jest tylko nieistotnych guzkow . W wezlach chlonnych jest wiekszy problem. I tu mam kolejne zdjecia..Zalecil kolejne usg szyji i glowy, ale z tym do endokrynologa i znow do lekarza POZ.
Zalaczam zdjecia wezlow chlonnych. Jeszcz raz prosze o pomoc.
Dianka,
Bardzo chaotycznie piszesz, wybacz, ale nie rozumiem kolejności działań lekarskich.
Najważniejsze - co powiedział onkolog?
Co do usg to na forum nie ma radiologa - czy nie dostałyście opisu usg węzłów?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum