cieszy mnie tylko fakt że to trwało tylko minute więc odeszła ale nie tak bardzo cierpiąc. zdarzyła wybrać numer na pogotowie,wiedziała co się dzieje była świadoma....umarła w swoim fotelu w swoim domu tak jak tego chciała. ale nie da się opisać pustki jaką po sobie zostawiła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum