Czytałam różne opinie w dziale komentarze stąd zwątpienie i zapytanie.
Od kilku dni utrzymuje sie 37 - 37.5*C przy tej chorobie to jakoby norma. Mąż się nie skarży, wiem tyle ile zaobserwuję lub mu się niechcący wypowie. Dopiero trudności w oddychanu i większe osłabienie, zupełny brak sił zmusiły go do ujawnienia dolegliwości i wizyty u lekarza rodzinnego. Po osłuchaniu, obejrzeniu dostał antybiotyk Amoksilav, osłonę i Atrodil. Do tego p/ból, Prestarium, Megalia. Je badzo mało. Dużo śpi. W nocy długo mu się odbijało w końcu oddał gęstą ślinę podbiegniętą krwią. Nie wiem co mam myśleć. I w jakim stanie będzie 19 stycznia - skierowanie na chemię.
Od kilku dni utrzymuje sie 37 - 37.5*C przy tej chorobie to jakoby norma.
Tak przy chorobie nowotworowej temperatury mogą się pojawiać, może jakaś infekcja też temperaturę podnieść, jakby to było w tym kierunku to antybiotyk pomoże.
GosiaK napisał/a:
I w jakim stanie będzie 19 stycznia - skierowanie na chemię.
Nie wiemy, może antybiotyk, lek na apetyt trochę to wszystko postawi męża na nogi, trzeba wierzyć.
Proszę pomóżcie.
Mąż robił się coraz bardziej blady. Nagle nie mógł wstać do łazienki. Jak wypróżnił się pod siebie w dużej ilości, pomimo niejedzenia, stwierdziłam obecność krwi. Wcześniej nie miałam okazji widzieć jego stolca. Mogło to już trwać od jakiegoś czasu. Dziś w nocy pogotowie go zabrało do szpitala. Anemia. Dostał krew, kroplówki. Dziś rumiany, z humorem, ale nie jest w stanie stanąć na nogi. Lekarz powiedział mi, że planują w poniedziałek gastroskopie i kolonoskopie. Wiem że w tym szpitalu robią bez znieczulenia. Wróciłam do domu i powstały u mnie wątpliwości. Narkoza może być ryzykowna, a bez znieczulenia to barbarzyństwo w przypadku tak schorowanego człowieka. Pytanie zasadnicze: po co chcą robić te badania skoro w listopadzie była robiona gastroskopia, TK i PET. Co chcą jeszcze poszukać?? Nie jestem pewna..czy mają sens te badania
GosiaK,
Dużo tej krwi było?, może być krwawienie z przewodu pokarmowego.
GosiaK napisał/a:
Narkoza może być ryzykowna, a bez znieczulenia to barbarzyństwo w przypadku tak schorowanego człowieka.
Czy kolonoskopia czy gastroskopia nie jest aż takim barbarzyństwem, miejscowe znieczulenie mąż dostanie, jeśli byłyby jakieś problemy to lekarz przerwie badanie, tutaj spokojnie.
GosiaK napisał/a:
Pytanie zasadnicze: po co chcą robić te badania
Zawsze macie prawo nie godzić się na badania. Dlaczego robią?, bo pacjent trafił do szpitala, bo pacjent krwawi i takie procedury, trzeba zlokalizować miejsce krwawienia, trzeba przeprowadzić diagnostykę. Jeżeli uważasz, że nie ma to już sensu, nie chcesz męczyć męża to można porozmawiać z lekarzem prowadzącym i powiedzieć, że nie chcesz już męża "mordować" kolejnymi badaniami, chcesz tylko żeby podreperowali i oddali do domu, zawsze mamy wyjście.
Tak, doszłam do momentu, w którym zadaję sobie pytanie czy warto jeszcze... męczyć?... leczyć? Przypominam sobie, że ten dylemat przeżywało już wielu przede mną. Z wypowiedzi Marzeny zrozumiałam prostą rzecz, że skoro pacjent trafił do szpitala to podejmuje się określone czynności. Spróbuję porozmawiać z lekarzem, może znajdzie dla mnie inne miejsce niż próg swojego gabinetu.
Od badań sami odstąpili. Mężowi przetoczyli krew i zaproponowali oddział paliatywny lub dom. Wspólnie wybraliśmy dom. Dali receptę tylko na tabl Tramapal . Poprosiłam o plastry. Po dwóch dniach przyszła pielęgniarka z hospicjum. Ciepła i kompetentna osoba. Widząc stan męża zaopatrzyła mnie też w zastrzyki.
Dziś nad ranem usłyszałam, że zebrało się dużo flegmy i nie ma siły jej odkaszlnąć i odpluć. Lekkie klepanie nic nie pomaga. Jak u pomóc?
To może ssak jest Wam potrzebny? HD powinno mieć takie urządzenie na stanie, wypożyczają pacjentom, a jeżeli nie mają to wypożyczalnie sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego - działają w każdym większym mieście.
Tak. Powiedział, że wyłączają się płuca. I pozostaje dylemat: pozwolić mu odejść czy uporczywie podtrzymywać przy życiu. Jest zabezpieczony przeciwbólowo. Jest w domu, spokojny, otoczony miłością Boga i najbliższych.
GosiaK,
Nie oklepuj, prawdopodobnie nawet dotyk sprawia teraz ból.
Ssak absolutnie nie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Chciałam przeprosić, za tą nieudolną próbę doradzania. Powstrzymam sie na przyszłość, bo żadnych kompetencji nie mam, by to robić a się wyrywam. wstyd mi teraz. Zamiast pomóc mogłam zaszkodzić...
Przepraszam...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum